W Chinach odkryto grobowiec arystokratki pełen skarbów

Shaanxi

W prowincji Shaanxi w północnych Chinach archeolodzy odkopali grobowiec arystokratki sprzed 3 tys. lat. Niezwykłe odkrycie zostało dokonane na cmentarzu Dahekou w okręgu Yicheng.

Odkrycie w prowincji Shaanxi

.Według kierownika zespołu archeologicznego prowadzącego wykopaliska w Yicheng, Xie Yaotinga, na cmentarzu Dahekou odkryty niedawno grobowiec oznaczony jako M1033, jest średniej wielkości oraz wyróżnia się dużą liczbą odnalezionych w nim skarbów archeologicznych. W centralnej części wnętrza grobu znajdował się dół na którego dnie znajdowały się szczątki zwierzęcia ofiarnego.

Grobowiec ten należał do kobiety w wieku od 31 do 34 lat, która została w nim pochowana w pozycji leżącej. Archeolodzy uważają, że właścicielką grobowca była prawdopodobnie arystokratką średniej rangi, która żyła w okresie panowania dynastii Zhou (zachodniej), przypadających na lata 1046–771 p.n.e., informuje portal „Arkeonews

Przedmioty odkryte na cmentarzu cmentarzu Dahekou w okręgu Yicheng. Fot. Instytut Archeologii Prowincji Shaanxi/Xie Yaoting

Odkryte skarby

.Grobowiec starożytnej chińskiej arystokratki okazał się także prawdziwym skarbcem artefaktów, które w tym miejscu pochówku znajdowały się w liczbie aż 430 rozmaitych zabytków, wśród których znalazły się przedmioty wykonane z brązu, jadeitu i muszli, a także ceramika.

Najnowsze odkrycie na cmentarzu Dahekou w okręgu Yicheng stanowi jeden z setek grobowców jakie zostały zidentyfikowane w tym miejscu od 2007 r., odkąd są w nim prowadzone wykopaliska archeologiczne. Liczne znaleziska archeologiczne z prowincji Shaanxi rzuciły nowe światło na historię położonego u wybrzeży rzeki Jialing Jiang państwa Ba. Królestwo to upadło na skutek podboju państwo Qin w 316 roku p.n.e.

Fot. Instytut Archeologii Prowincji Shaanxi/Xie Yaoting

.Na terenie starożytnej nekropolii zostały odkryte chociażby napisy na brązach, które wskazują, iż i część terenów dzisiejszego Shaanxi wchodziła w skład tego zaginionego królestwa z okresu zachodniej dynastii Zhou. Na znalezionych inskrypcjach pojawia się także imię Bo (hrabia Ba), który najprawdopodobniej był najważniejszym władcą tego państewka.

Biorąc pod uwagę, iż większość tych terenów znajdowała się wówczas pod kontrolą państwa Jin, to stanowisko archeologiczne Dahekou jest niezwykle cenne dla badań dotyczących historii południowego regionu Shaanxi w okresie dynastii Zhou i jego interakcji z państwem Jin. Być może także pochowana w odkrytym niedawno grobowcu arystokratka była przedstawicielką elity właśnie państwa Ba.

Zapomniane światy

.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.

„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.

Oprac. MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 lipca 2024
Fot. Instytut Archeologii Prowincji Shaanxi/Xie Yaoting