W Krakowie zbudowano sztuczną powierzchnię Marsa

Przestrzeń odzwierciedlająca powierzchnię Marsa powstała na terenie Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Wykorzystywana ona będzie do rozegrania zawodów łazików marsjańskich w ramach tegorocznego wydarzenia kosmiczno-robotycznego European Rover Challenge (ERC) zaplanowanego między 6 i 8 września.

Polski Marsyard powstanie w Krakowie

.Dr Anna Łosiak, geolog planetarna, główna projektantka toru marsjańskiego ERC poinformowała, że prace nad kilkusettonową, mierząca blisko 900 metrów kwadratowych konstrukcją trwały przez ostatnie miesiące z udziałem kilkunastu osób: geologów planetarnych, ekspertów logistyki i organizatorów zawodów.

„Powstały skrawek Czerwonej Planety to tzw. Marsyard, czyli miejsce, w którym przyszli inżynierowie kosmiczni mogą nauczyć się w bezpieczny sposób operować po powierzchni innej planety skonstruowanymi przez siebie robotami marsjańskimi” – wyjaśniła projektantka.

Marsyard skonstruowany jest z kilkuset ton czerwonego porfiru z podkrakowskiej kopalni Zalas. To skała, która występuje w okolicach Krakowa i – według konstruktorów – doskonale oddaje niektóre właściwości powierzchni Marsa.

Przeniesienie powierzchni Marsa do Krakowa – wskazała dr Łosiak – to angażujący projekt i dosyć spora operacja logistyczna. „Zaczęliśmy od prac teoretycznych już kilka miesięcy temu, kiedy to analizowaliśmy zdjęcia satelitarne Czerwonej Planety i wybieraliśmy charakterystyczne obszary, które możemy odwzorować na Ziemi. Aktualnie pracujemy nad tym, aby Marsyard był możliwie najbardziej realistyczny geologicznie, wyglądał atrakcyjnie, ale także pozwalał bezpiecznie przeprowadzić zawody łazików” – powiedziała geolog planetarna.

Tor marsjański będzie wykorzystywany podczas zawodów European Rover Challenge organizowanych od 10 lat w Polsce przez Europejską Fundację Kosmiczną. Tegoroczna edycja odbędzie się po raz pierwszy w Krakowie. Rywalizować w niej będzie 27 zespołów studenckich z 12 krajów.

Jak zapowiedziała dr Łosiak, krakowski tor, w odróżnieniu od poprzednich edycji, odzwierciedla inną część Marsa. „W poprzednich edycjach inspirowaliśmy się północnymi lokalizacjami na Marsie, szczególnie tymi, na których lądowały łaziki misji marsjańskich. W tym roku przenieśliśmy się w całkowicie inne miejsce i będziemy pracować na powierzchni Valles Marineris, największego kanionu w Układzie Słonecznym” – wskazała.

„To gigantyczna struktura geologiczna i jedno z ciekawszych miejsc na Czerwonej Planecie, szczególnie w kontekście badań i jego przyszłości, ponieważ to potencjalna lokalizacja budowy przyszłej marsjańskiej bazy” – dodała dr Łosiak.

Przestrzeń treningowa dla łazików kosmicznych

.Równolegle z zawodami łazików w ramach ERC zorganizowana zostanie konferencja popularnonaukowa, podczas której wystąpią specjaliści ze światowych agencji i firm kosmicznych.

Tegoroczny European Rover Challenge odbędzie się w dniach 6–8 września na terenie Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Wydarzenie jest otwarte dla wszystkich fanów Marsa, kosmosu i technologii kosmicznych. Dla odwiedzających przygotowana zostanie Strefa Inspiracji ERC, gdzie będą mogli skorzystać z bezpłatnych warsztatów i przeprowadzać eksperymenty naukowe na stoiskach wystawców.

Podczas tej edycji ERC, dzięki partnerstwu z Agencją Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego (EUSPA), odbędzie się także jedno z ośmiu europejskich spotkań platformy networkingowej ASSINI Matchmaking, wspierającej startupy z branży kosmicznej.

Organizatorami 10. edycji European Rover Challenge są Europejska Fundacja Kosmiczna oraz Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Projekt finansowany jest ze środków budżetu państwa, przyznanych przez ministra nauki.

Na orbicie okołoziemskiej zrobił się niemały tłok

.Prof. Grzegorz WROCHNA, polski fizyk, profesor nauk fizycznych pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze, że nad naszymi głowami krąży ponad 40 000 satelitów. Zapewniają łączność międzykontynentalną i dostarczają internet do najodleglejszych zakątków świata. Prowadzą nas po ulicach miast i synchronizują ruch pociągów i satelitów. Łączą systemy bankowe i giełdowe. Dostarczają większość informacji o pogodzie i klimacie. Informują rolników, kiedy nawadniać, nawozić i opryskiwać. Tworzą mapy zabudowy, monitorują ruch na drogach, ostrzegają przed osuwiskami, informują o pożarach lasów i wspomagają koordynację służb ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. Decydują o wynikach współczesnych konfliktów zbrojnych, których nie wygrywa się już masą sprzętu i siłą ognia, tylko ilością i precyzją informacji. Krótko mówiąc, stały się częścią infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania współczesnego społeczeństwa i nowoczesnego państwa, podobnie jak autostrady, lotniska, światłowody internetowe i sieci komórkowe.

Produkty i usługi wykorzystujące technologie kosmiczne to dzisiaj rynek szacowany na 350–450 mld euro. Nie ma więc cienia przesady w nazywaniu tego rynku nową gałęzią gospodarki – gospodarką kosmiczną. Co więcej, jest to chyba najbardziej dynamicznie rozwijająca się gałąź światowej gospodarki, odnotowująca rokrocznie dwucyfrowe wzrosty. Tylko w latach 2020–2022 przychody branży kosmicznej wzrosły o 20 proc., a zgodnie z przewidywaniami analityków do 2040 r. osiągną 1 bln dolarów. Obserwując tę dynamikę, można zadać pytanie, czy Polska jest krajem na tyle nowoczesnym i silnym gospodarczo, by zapewnić sobie dostęp do tych zdobyczy technologicznych i być istotnym graczem na międzynarodowych rynkach.

Tradycje mamy znakomite i bynajmniej nie tylko w dziedzinie fantastyki naukowej – choć Lem i Żuławski zainspirowali niejednego przedsiębiorcę swoimi wizjami. Pierwszy polski instrument badawczy poleciał w kosmos już 50 lat temu, w 500-lecie urodzin Kopernika. W ramach programu „Interkosmos” budowaliśmy zaawansowaną w owych czasach aparaturę i wysłaliśmy pierwszego Polaka na orbitę. Mirosław Hermaszewski przez całe 45 lat po swoim locie wspierał inicjatywy kosmiczne i inspirował kolejne pokolenie, spotykając się z młodymi ludźmi.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 lipca 2024