W Meksyku odkryto wizerunek majańskiego boga kukurydzy

Urna

Archeolodzy z meksykańskiego Narodowego Instytutu Antropologii i Historii (INAH) na miejscu budowy odcinku siódmej linii „Pociągu Majów” (Tren Maya), będącego gigantycznym projektem infrastrukturalnym realizowanym na Półwyspie Jukatan, odkryli niezwykłe znalezisko, którym okazała się urna pogrzebowa sprzed 1300 lat. Została ona wykonana w stylu Paaktzatz i zawiera wizerunek majańskiego boga kukurydzy.  

Niezwykła urna grobowa

.Zaskakujące odkrycie archeologiczne zostało dokonane podczas prac na odcinku siódmej linii „Pociągu Majów” w Meksyku, która łączy port lotniczy Chetumal w stanie Quintana Roo ze stacją kolejową Escárcega w stanie Campeche. Urna grobowa została znaleziona obok podobnego naczynia, co zdaniem badaczy wskazuje, że były to ofiary związane z budową konstrukcji, która powstała jeszcze w okresie prekolumbijskim, informuje portal „Daily Heritage„.

Zgodnie z komunikatem prasowym INAH, odkryta urna ma antropomorficzny kształt przedstawiający majańskiego boga kukurydzy. Z kolei na jej pokrywie znajduje się rzeźbiona sowa, która jest również obecna na drugim naczyniu. Oprócz wizerunku bożka Majów urna zawiera także charakterystyczne majańskiego zdobienia, które przypominają ich symbol „ik”. Reprezentował on wiatr i boski oddech.

Wizerunek majańskiego boga kukurydzy

.Jak przekazał dyrektor generalny INAH, Diego Prieto Hernández, zabytki zostały wykonane w stylu Paaktzatz. Ekspert dodał również, iż: „W ikonografii Majów sowa była uważana za ptaka omen oraz pełniła rolę symbolu wojny w okresie klasycznym, co dobitnie możemy zobaczyć na wykonanych w stylu Paaktzatz naczyniach, które zostały odkryte w rejonie Río Bec. Powstały one w okresie od 680 do 770 r. n.e.”. Archeolog wypowiadając się na temat urny pogrzebowej powiedział, że „przedstawia bardzo interesujący obraz boga kukurydzy, który wyłania się z liści kolby kukurydzy”.

Drugie naczynie zostało ozdobione ornamentem, który replikuje ciernie z drzewa ceiba, które było czczone przez Majów jako święte drzewo. Określali je mianem „Yax Che”, co oznacza „Zielone Drzewo” lub „Pierwsze Drzewo”. Drzewo ceiba było również symbolem wszechświata w mitologii Majów, związanym z drogą komunikacji pomiędzy trzema poziomami ziemi. Wykopaliska prowadzone na miejscu budowy odcinka siódmej linii „Tren Maya” doprowadziły do odkrycia nieznanych wcześniej ponad 27 941 struktur, 125 880 fragmentów ceramiki i 141 ludzkich pochówków.

Zapomniane światy

.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.

„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.

Oprac. MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 kwietnia 2024