W Nikaragui modlitwa to przestępstwo – opozycjonista Juan Sebastian Chamorro

Juan Sebastian Chamorro - modlitwa to przestępstwo

„W Nikaragui, rządzonej po dyktatorsku przez prezydenta Daniela Ortegę, publiczna modlitwa za uwięzionego duchownego katolickiego to przestępstwo” – stwierdziła w ogłoszonym w czwartek oświadczeniu grupa nikaraguańskich uchodźców korzystająca z azylu politycznego w Kostaryce. Podobne zdanie ma jeden z opozycjonistów, Juan Sebastian Chamorro.

Uwięzienie biskupa Rolanda Alvareza

.Oświadczenie opublikowano nazajutrz po tym jak Ortega wydał zakaz publicznego wymieniania w modlitwach nazwiska biskupa-opozycjonisty Rolanda Alvareza.

Biskup Alvarez został skazany w lutym bieżącego roku na 26 lat więzienia pod zarzutem „zdrady ojczyzny” gdy odmówił dobrowolnego opuszczenia na stałe kraju. Nikaraguański sąd skazał go na banicję za publiczną krytykę dyktatorskich rządów Ortegi.

Opozycjonista Juan Sebastian Chamorro o zakazie modlitwy

.Policja nikaraguańska aresztowała w tych dniach kolejnego biskupa katolickiego, Isidoro del Carmen Marię Ortegę, ordynariusza diecezji Siuna. Aresztowano go nazajutrz po tym jak poświęcił w swej homilii kilka słów uwięzionemu w lutym tego roku biskupowi Alvarezowi.

„W Nikaragui modlitwa za innego biskupa, brata w wierze, uważana jest przez władze za przestępstwo” – skomentował to wydarzenie w sieci społecznościowej „X” (d. Twitter) jeden z czołowych nikaraguańskich działaczy opozycyjnych Juan Sebastian Chamorro.

Kryzys Kościoła

.Kościół zanurza się w kryzysie. Z jednej strony ożywiona wiara i wielkoskalowe prześladowania w Azji, z drugiej agonia chrześcijaństwa w Europie Zachodniej. Antonio SPADARO SJ przekonuje, że kryzysy są motorem rozwoju. „W swoim przemówieniu do Kurii Franciszek chciał podkreślić znaczenie i wagę życia w kryzysie. Przyznał przede wszystkim, że kryzys jest zjawiskiem, które dotyczy wszystkich i wszystkiego. Jest obecny wszędzie i w każdym okresie dziejów; obejmuje ideologie, politykę, ekonomię, technologię, ekologię i religię. Dlatego jest on podstawowym doświadczeniem człowieka i stanowi nieunikniony etap losów osobistych i losów społecznych. Nie da się go uniknąć, a jego skutkiem jest zawsze poczucie obawy, niepokoju, braku równowagi i niepewności co do decyzji, które trzeba podjąć” – przyznaje jezuita.

„Możemy już zrozumieć, na ile kryzys jest motorem działań i wyborów, także dlatego, że destabilizuje i prowadzi do nowej równowagi. Wymaga on – jak przypomina nam etymologiczny korzeń greckiego czasownika krinō – typowej pracy polegającej na przesiewaniu, które oczyszcza ziarno pszenicy po żniwach” – pisze Antonio Spadaro SJ.

„Kryzys w tym sensie nakreśla historię, która nie kształtuje się, jeśli nie przechodzi właśnie przez okresy kryzysu. Franciszek przywołuje Biblię, która jest pełna postaci przeżywających kryzys, które jednak właśnie poprzez kryzys realizują historię zbawienia: Abraham, Mojżesz, Eliasz, Jan Chrzciciel, Paweł z Tarsu i sam Jezus, zwłaszcza w czasie kuszenia, a następnie podczas niewymownego kryzysu w Getsemani: samotności, strachu, udręki, zdrady Judasza i opuszczenia przez apostołów, aż po krańcowy kryzys na krzyżu” – wyjaśnia jezuita.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/AB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 grudnia 2023