W Nikaragui zdelegalizowano Uniwersytet Jana Pawła II

W Nikaragui zdelegalizowano Uniwersytet Jana Pawła II

Dyktatura Daniela Ortegi zdelegalizowała katolicki Uniwersytet Jana Pawła II w Nikaragui. Działania te są częścią polityki lokalnego reżimu wymierzonej w Kościół. W jej ramach zakazano także działalności organizacji Caritas – podaje nikaraguańska prasa.

.Jak podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Nikaragui w oficjalnym komunikacie, powodem decyzji było „niewywiązanie się” uczelni z obowiązków „zgodnie z przepisami, które je regulują”.

Uniwersytet Jana Pawła II w Nikaragui zdelegalizowany

.Decyzją MSW Nikaragui zakazano działalności Uniwersytetowi Jana Pawła II w stolicy kraju Managui, a także Autonomicznemu Chrześcijańskiemu Uniwersytetowi Nikaragui (UCAN) w mieście Leon. Według stołecznej prasy („La Gaceta”) władze Nikaragui zatwierdziły już konfiskatę dóbr obu katolickich uczelni.

Inny stołeczny dziennik „La Prensa” podał, powołując się na informację władz, że zakazano też działalności Caritas, gdyż „ta straciła osobowość prawną”. Według reżimu Ortegi organizacja Caritas Nicaragua „miała się rozwiązać dobrowolnie”.

Reżim Ortegi i walka z Kościołem

.Od 2019 roku reżim nikaraguański prowadzi szereg działań przeciwko instytucjom kościelnym, osobom duchownym oraz organizacjom katolików świeckich.

W lutym br. sąd w Managui skazał biskupa Rolando Alvareza na 26 lat więzienia. Krytycznego wobec reżimu biskupa diecezji Matagalpa skazano „za rozsiewanie fałszywych wiadomości, działanie na szkodę integralności narodowej, obstrukcję zarządzeń władz oraz nieposłuszeństwo”. Hierarcha, który nie przyznał się do zarzutów, został też pozbawiony obywatelstwa Nikaragui i ukarany wysoką grzywną.

Obywatelstwa Nikaragui w lutym br. pozbawiony został również biskup pomocniczy Managui Silvio Baez, który w 2019 roku z powodu prześladowań opuścił ten środkowoamerykański kraj na polecenie papieża Franciszka.

Władze kościelne potwierdzają, że z powodu prześladowań Nikaraguę systematycznie opuszczają też księża i osoby ze zgromadzeń zakonnych. Na początku marca wyjechały z tego kraju m.in. posługujące tam od 20 lat trapistki, zaś w lipcu 2022 roku zakonnice ze zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, założonego przez Matkę Teresę z Kalkuty.

Wśród działań przeciwko Kościołowi realizowanych przez władze w Managui jest też zamykanie katolickich mediów, a także środków masowego przekazu, w których pojawiają się krytyczne opinie na temat polityki państwa. Według organizacji praw człowieka reżim Ortegi wypędził z Nikaragui łącznie już ponad 200 dziennikarzy, w tym licznych pracowników mediów katolickich.

Rozdział polityki od religii

.„Religia pozostaje zasadniczym wymiarem ludzkości. Dlatego też kwestie z nią związane zawsze zajmowały ważne, by nie rzec – centralne miejsce w sferze publicznej, zarówno na poziomie regionów i państw, jak i na poziomie międzynarodowym” – pisze Dominique REYNIÉ, politolog, profesor Sciences Po.

„Choć dziś mówi się głównie o odchodzeniu od religii i o sekularyzacji społeczeństw, to warto jednak nie tracić z oczu twardych danych, które pokazują, że w XXI wieku religijność nie tylko jest faktem, ale co więcej, poszerza swój zasięg, przynajmniej na płaszczyźnie demograficznej. Stąd też kwestia związku między religią a polityką może powrócić ze zdwojoną siłą. Model rozdziału tych sfer życia publicznego charakterystyczny dla chrześcijaństwa i świata demokratycznego stanowił rodzaj bliskiego i wspólnego horyzontu, przynajmniej z punktu widzenia społeczeństw zachodnich. Model ten jednak poddaje próbie niedająca się przewidzieć ewolucja stosunku sił między ustrojem demokratycznym a reżimami autorytarnymi, a także coraz silniejsza presja obozu teologii politycznej. Na kształt tej ewolucji duży wpływ będzie miał zapewne również proces postępującej globalizacji“.

Jak twierdzi prof. Dominique REYNIÉ, „ponieważ regulacja przestrzeni publicznej jest osłabiona, los rozdziału polityki od religii staje się niepewny. Istniejąca konfiguracja sprzyjać będzie najbardziej reżimom autorytarnym, które nie uznają autonomii religii piętnujących ambicje despotyczne rządzących, a także wzmacniających społeczeństwo obywatelskie. Taka konfiguracja sprzyjać będzie również reżimom i projektom teokratycznym bądź teologiczno-politycznym, których autonomizacja i rozdział są zaprzeczeniem. Po tym, jak kilka karykatur w niepozornym francuskim tygodniku wywołało zamieszanie na skalę światową, doprowadziło do kryzysu dyplomatycznego, zamachów i powrotu cenzury w krajach liberalnych, trudno się spodziewać, by nowa przestrzeń publiczna była zdolna oddzielić religię od polityki. XXI wiek jest wyzwaniem dla modelu demokratycznego i dla rozdziału polityki od religii. Ich kształt zdecyduje o tym, czy globalizacja przybierze obrót znośny dla naszej cywilizacji”.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 marca 2023
Fot. Prezydent Nikaragui Daniel Ortega / Ambasada Ekwadoru / Wikimedia Commons