W Turcji odkryto świątynie starożytnej bogini Kubaba
W ruinach starożytnego miasta Kastabala położonego na terenie dzisiejszej południowej Turcji archeolodzy odkryli ruiny świątyni, która była poświęcona anatolijskiej bogini płodności, urodzaju i wiosny Kubaba. Po raz pierwszy odkryto pozostałości świątyni poświęconej właśnie tej bogini.
Starożytne miasto Kastabala
.Starożytne miasto Kastabala znajduje się w odległości 5 kilometrów od miasta Kırmıtlı w prowincji Osmaniye w południowo-wschodniej Turcji. Na terenie tego stanowiska archeologicznego znajduje się wiele pozostałości po bogatej przeszłości sięgającej czasów hetyckich i asyryjskich. W epoce hellenistycznej i rzymskiej był to ważny ośrodek miejski, szczycący się świątyniami, murami miejskimi i różnymi strukturami, które odzwierciedlały jego istotne znaczenie kulturowe i religijne, informuje portal „Arkeonews”.
W czasie ostatnich prac archeologicznych, które objęły teren antycznej alei z kolumnadami odkryto ruiny świątyni poświęconej bogini Kubaba. Została ona zbudowana przez Luwian, którzy są uważani za najstarszych rdzennych mieszkańców Anatolii. Kierownik wykopalisk, członek wydziału archeologii Uniwersytetu Osmaniye Korkut Ata (OKU), profesor nadzwyczajny Faris Demir, powiedział korespondentowi tureckiej państwowej „Agencji Anadolu” (AA), że starożytne miasto jest najstarszym świętym miastem równinnej Cylicji – krainy historycznej położonej w południowo-wschodniej Anatolii na pograniczu z Syrią.
Świątynia bogini Kubaba
.Wyjaśniając, że starożytne miasto znajdowało się w kulturowym centrum ziemi Luwian, Demir powiedział: „Podczas wykopalisk na ulicy z kolumnadą zostały odkopane ruiny budynku, które okazały się pozostałościami po świątyni. Datujemy ją na okres archaiczny – powstała około 540 r. p.n.e. W inskrypcjach aramejskich, które znajdowały się w głębi miasta Kastabala, wspomniane są ziemie Kastabala i Kubaba. Odkryte przez nas ruiny budynku muszą być zatem świątynią należącą do bogini Kubaba”. Ekspert dodał także, iż: „Kapłani tej archaicznej świątyni chodzili bosymi stopami po rozżarzonych węglach, nie odczuwając żadnego bólu. Te ruiny dostarczają niezwykłych informacji dla anatolijskiej archeologii, co nas bardzo ekscytuje”.
Następnie Faris Demir podkreślił ogromne znaczenie odkrycia, co wynika z tego, iż jest to pierwsza odkryta świątynia bogini Kubaba. „Bogini Kubaba była lokalną anatolijską boginią. Fakt, że natknęliśmy się na świątynię poświęcone właśnie jej sprawił, że byliśmy bardzo zaskoczeni. Jest to pierwszy raz kiedy w historii anatolijskiej archeologii odkryto ruiny świątyni Kubaby”. Ta anatolijska bogini płodności była zwykle przedstawiana jako dostojna postać odziana w długą szatę. W zależności od dzieła, znajduje się ona w pozycji stojącej lub siedzącej, ale niemal zawsze trzyma lustro, które było jej atrybutem. Jej postać jest słabo znana. Po raz pierwszy udokumentowano ją w tekstach z Nesa (Kanesz, Kanisz) i Alalach, choć jej głównym ośrodkiem kultu było miasto Karkemisz. Kubaba była pierwowzorem dla słynnej frygijskiej bogini Kybele, której kult rozprzestrzenił się w czasach Imperium Rzymskiego i przetrwał do V wieku n.e.
Zapomniane światy
.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.
„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.
Oprac. MJ