W ubiegłym roku zabito 116 dziennikarzy

Organizacja pozarządowa Press Emblem Campaign (PEC) ogłosiła raport, z którego wynika, że w ubiegłym roku na całym świecie zabito 116 dziennikarzy.
.Z raportu wynika, że na całym świecie aż w 29 krajach zabito 116 dziennikarzy. Najniebezpieczniejsze dla przedstawicieli tego zawodu były kraje Ameryki Łacińskiej, gdzie straciło życie 40 dziennikarzy. Na Ukrainie zginęło 34 dziennikarzy; czternastu z nich nosiło mundury armii ukraińskiej, a pozostali, to głównie reporterzy wojenni prasy lokalnej.
Zgodnie z ogłoszonym w Genewie i jednocześnie w stolicach krajów Ameryki Łacińskiej komunikatem PEC, drugim – po Ukrainie – najniebezpieczniejszym dla dziennikarzy krajem świata był Meksyk. Większość z 17 zabitych w ubiegłym roku straciła życie z rąk zabójców nasłanych przez meksykańskie kartele narkotykowe, a „zabójstwa te pozostawały bezkarne” – jak wskazuje PEC.
Trzecim krajem świata, w którym zawód dziennikarza stał się szczególnie niebezpieczny, to Haiti. Kraj jest pogrążony w chaosie po kataklizmach naturalnych i kryzysach rządowych. W kraju zabito w ubiegłym roku 9 dziennikarzy.
Kolejnymi państwami niebezpiecznymi dla dziennikarzy w 2022 r. stały się: Kolumbia (4 zabitych),w Honduras (3 zabitych), Brazylia (2 zabitych) i Ekwador (2 zabitych).
Prezes Press Emblem Campaign Blaise Lempen wyraził przy okazji ogłoszenia raportu zaniepokojenie „gwałtownie pogarszającą się” sytuacją dziennikarzy w Europie, która – jego zdaniem – jest „najgorsza od czasu w wojny w byłej Jugosławii”. Press Emblem Campaign domaga się radykalnych działań w celu wymierzenia sprawiedliwości zabójcom przedstawicieli zawodu dziennikarskiego, którego wykonywanie staje się w niektórych regionach świata coraz bardziej niebezpieczne.
Dlaczego praca dziennikarzy może być niebezpieczna?
.Jak wskazywał Jason Burke – dziennikarz i korespondent zagraniczny dziennika „Guardian” – niebezpieczna praca dziennikarzy jest związana „z szeregiem różnych zjawisk, w tym z odwrotem od demokracji. Populiści, nacjonaliści, represyjne reżimy są w niektórych miejscach silniejsze niż kiedyś. […] Nie należy zapominać o poważnym problemie islamskich bojowników, którzy atakują przedstawicieli mediów, widząc w nich agentów zachodnich mocarstw.” Jason Burkę podkreślił również, że znaczącą rolę w pogarszaniu się wizerunku dziennikarzy – co wpływa na agresję wobec nich – odgrywają także media społecznościowe.
„Dziennikarstwo jest niebezpieczne, gdy jest skuteczne i gdy przekazuje prawdę, której nie chcą usłyszeć ludzie władzy. Często posuwają się oni nawet do tego, aby media „uciszyć”. Świadczy to jednak o znaczeniu dziennikarstwa i sile informacji” wskazywał Jason Burke.
PAP/ Wszystko co Najważniejsze/KR