Węgry będą współpracować z Rosją w walce z terroryzmem? Peter Szijjarto składa deklarację
Bestialski atak pod Moskwą po raz kolejny udowadnia, że terroryzm jest poważnym globalnym wyzwaniem, którego pokonanie wymaga szerokiej współpracy międzynarodowej – napisał szef MSZ Węgier Peter Szijjarto w liście do szefa rosyjskiej dyplomacji Sergieja Ławrowa.
Węgry będą walczyć z terroryzmem – Peter Szijjarto
.Peter Szijjarto zwrócił się w sobotę do swojego rosyjskiego odpowiednika po tym, jak uzbrojeni napastnicy zaatakowali 22 marca salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. W zamachu zginęło 115 osób. „Węgry są gotowe w przyszłości przyczynić się do wzmocnienia międzynarodowej walki z terroryzmem” – dodał Szijjarto.
Kondolencje Rosjanom jeszcze w piątek złożył również premier Węgier Viktor Orban. „Chciałbym złożyć najgłębsze kondolencje narodowi Federacji Rosyjskiej w związku z haniebnym atakiem terrorystycznym, który miał miejsce dziś wieczorem pod Moskwą. Modlimy się za rodziny ofiar!” – napisał na portalu X Orban.
Władze Węgier utrzymują bliskie kontakty z Kremlem po rosyjskiej agresji na Ukrainę. W przeszłości wielokrotnie dochodziło do spotkań Szijjarto z Ławrowem, a w październiku Orban spotkał się w Chinach z izolowanym przez polityków zachodnich Władimirem Putinem. Odpowiedzialność za piątkowy atak terrorystyczny w Rosji wzięło na siebie Państwo Islamskie (IS).
Trzy generacje dżihadystów
.Na temat globalnego dżihadu oraz trzech generacji islamskich terrorystów na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Olivier ROY w tekście „Trzy pokolenia dżihadystów„.
„Wszystkie trzy pokolenia dżihadystów łączy jedno: śmierć. Nie tylko ofiar zamachów. Także zdecydowana większość zamachowców ginie. To zresztą wydaje się nielogiczne. Kierownictwo organizacji terrorystycznej powinno dążyć do zachowania swoich najlepszych żołnierzy. W ten sposób funkcjonowały organizacje marksistowskie, palestyńskie, irlandzkie itp. Dopiero dżihadyści tak mocno powiązali ze sobą terroryzm i śmierć – nie tylko ofiar zamachów, ale też ich wykonawców”.
„Tylko że taka taktyka mocno zakłóca funkcjonowanie całej organizacji. Skoro bowiem zamachowcy giną, to nie ma kto przekazywać kolejnym doświadczeń. Nie występuje zjawisko akumulacji wiedzy. To sprawia, że efektywność organizacji terrorystycznych spada – bo brakuje odpowiednich osób do doskonalenia technik, podczas gdy służby poszczególnych państw odpowiedzialne za walkę z terrorem stają się coraz skuteczniejsze w działaniach antyterrorystycznych dzięki coraz większemu doświadczeniu”.
„Globalny dżihad tworzą ludzie, którzy w niego wierzą. On wywarł ogromny wpływ na szerokie masy muzułmanów – zwłaszcza w tych krajach, w których islam znajduje się na marginesie życia społecznego. Fascynacja tą narracją utrzymuje się tam ciągle na wysokim poziomie. To sprawia, że nie możemy mówić o końcu islamskiego radykalizmu” – pisze prof. Olivier ROY.
Wojujący islam
.O problemie terroryzmu łączącego się we współczesnym świecie najczęściej z wojującym islamem, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Tomasz BIAŁEK w tekście „Europa. Witraż z granitu? Kontynent pod presją islamskiego terroryzmu„. Autor porusza w nim również kwestie wiążące się z polityką migracyjną.
„Uczestniczyłem w Izraelu w spotkaniu specjalistów z wielu krajów dotyczącym analizy zagrożeń terrorystycznych dla tego państwa i ich implikacji międzynarodowych. Prowadził oficer izraelskich służb specjalnych i jednocześnie wykładowca akademicki. Utkwił mi w pamięci jego wywód o relacji między budową muru na granicy z terytoriami palestyńskimi a demografią. Posługując się statystykami przekonywał, że nawet najbardziej rozbudowane służby specjalne nie są w stanie kontrolować szybko zwiększającej się populacji arabskiej, wśród której liczba terrorystów rośnie proporcjonalnie do ludności. 2 procent ze 100 to 2, ale z 300 to już 6, a liczby te idą w tysiące. Fale należy powstrzymać tamą. Stąd mur czyli rozwiązanie stosowane od wielu lat, także przez USA na granicy z Meksykiem. Statystyki liczby zamachów terrorystycznych w Izraelu przed budową muru i po jego wybudowaniu jasno pokazały, że mur spowodował ich spadek o około 90 procent. 90 procent! Pamiętam jak powiedział wówczas, że kwestie demograficzne będą miały decydujący wpływ na przyszłość Izraela, a Europa spotka się z podobnymi dylematami już za kilka, kilkanaście lat. Nie mylił się. Ale jakiż mur możemy postawić wokół setek wysp greckich?”.
„A więc dobrze. Pozostaniemy otwarci. Swobody obywatelskie w Europie pozwalają głosić swą naukę każdej odmianie islamu. Tym najgroźniejszym także. Jest to skrupulatnie wykorzystywane przez fanatyków religijnych do pozyskiwania wyznawców „prawdziwej wiary”. Wzrost liczby muzułmanów i możliwości kształtowania od dziecka ich postaw, powodują pomnożenie członków organizacji terrorystycznych. To czysta statystyka. Rachunek prawdopodobieństwa zastosowany w socjologii dowodzi, że w każdym środowisku wyodrębnia się grupa osób skłonnych do działań przestępczych, brutalnych, skrajnych. Skoro więc rośnie liczba muzułmanów, automatycznie rośnie liczba osób sprzyjających niszczycielskiej odmianie tej zacnej religii”.
.„Chrześcijańska Europa ma jednakże dwa państwa o mocno muzułmańskim charakterze. To Albania i w mniejszym stopniu, ale jednak, Bośnia i Hercegowina. Szczególnie przykład Albanii pokazuje, że to w pełni zorganizowane państwo o korzeniach islamskich. Funkcjonujące w otoczeniu chrześcijańskim skupia się przecież w polityce wewnętrznej, ale i zewnętrznej (co budzi niepokój, ale to temat do innych rozważań) na kwestiach narodowościowych, a nie religijnych. Oddziaływanie na Bałkany ze strony Albanii ma charakter skupiający potencjał i więzi Albańczyków, a nie muzułmanów. Retoryka narodowa dominuje nad wyznaniową. To dowód, że funkcjonowanie w europejskim kręgu kulturowym mocno oddziałuje na model państwa, które żyje w symbiozie z dominującą religią, ale nie ma inklinacji państwa wyznaniowego. Strukturą państwową bardziej związaną z wyznaniem jest Turcja, mimo tradycyjnego już dla tego kraju, rozdziału państwa od religii” – pisze Tomasz Białek.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ