Wejście do UE i NATO ukształtowało przyszłość państw bałtyckich – oświadczenie prezydentów

Członkostwo Litwy, Łotwy i Estonii w Unii Europejskiej i NATO zasadniczo zmieniło krajobraz geopolityczny i ukształtowało przyszłość państw bałtyckich – stwierdzili prezydenci tych krajów Gitanas Nauseda, Edgar Rinkeviczius i Alar Karis we wspólnym oświadczeniu z okazji 20. rocznicy przystąpienia do UE.
Historyczny powrót do europejskiej rodziny
.Litwa, Łotwa i Estonia stały się częścią UE 1 maja 2004 roku wraz z Polską i sześcioma innymi państwami – Cyprem, Czechami, Maltą, Słowacją, Słowenią i Węgrami. Było to największe jednorazowe rozszerzenie Wspólnoty w historii.
W ocenie prezydentów przystąpienie państw bałtyckich do UE oznaczało powrót do należnego im historycznego miejsca w europejskiej rodzinie.
„W ciągu tych dwóch dekad cieszymy się zaufaniem, wolnością, demokracją i dobrobytem. Osiągnęliśmy szybki wzrost gospodarczy, stabilność i bezpieczeństwo, stając się jednocześnie imponującym sukcesem europejskiej integracji i transformacji. Dziś odważnie przyjmujemy odpowiedzialność za współtworzenie przyszłości Europy” – napisano w oświadczeniu.
Przywódcy Litwy, Łotwy i Estonii podkreślili pozytywny wpływ UE na gospodarki państw bałtyckich. Produkt krajowy brutto tych trzech krajów wynosi obecnie ponad 160 miliardów euro, czyli prawie cztery razy więcej niż 20 lat temu, a bezpośrednie inwestycje zagraniczne wzrosły sześciokrotnie.
W oświadczeniu zwraca się uwagę, że 20. rocznica przystąpienia państw bałtyckich do UE przypada w czasie trwającej wojny na Ukrainie, co przypomina, że „pokój w Europie nie powinien być brany za pewnik”.
NATO kamieniem węgielnym bezpieczeństwa państw bałtyckich
.Prezydenci Nauseda, Rinkeviczius i Karis napisali również w oświadczeniu, że „NATO pozostaje kamieniem węgielnym naszej zbiorowej obrony i bezpieczeństwa. Jednocześnie potrzebne są uzupełniające wysiłki UE, aby wzmocnić europejską architekturę bezpieczeństwa. Kluczowe znaczenie ma rozwój przemysłu obronnego, gotowości i zdolności państw członkowskich UE. Będziemy nadal dążyć do pokoju i stabilności w całym obszarze euroatlantyckim”.
Prezydenci zaznaczyli, iż „międzynarodowe wsparcie jest kluczowe dla zwycięstwa Ukrainy” i przypomnieli, że „dziś Ukraina broni naszych demokratycznych wartości”.
„Jesteśmy mocno zaangażowani we wspieranie Ukrainy i zachowanie porządku światowego” – stwierdzili prezydenci. Podkreślili też potrzebę wspierania aspiracji eurointegracyjnych Ukrainy, Mołdawii i Gruzji.
„W latach 1990-1991 kraje bałtyckie zademonstrowały swój demokratyczny wybór. Dziś Ukraińcy, Mołdawianie i Gruzini walczą o europejskie wartości i europejską rodzinę” – napisali Nauseda, Rinkeviczius i Karis i zadeklarowali swe wsparcie dla krajów dążących „do integracji europejskiej na ich drodze do pełnego członkostwa w UE”.
Nie ma silnej Europy bez USA i NATO – tak jak nie ma silnego NATO bez Europy
.Na łamach „Washington Post” ukazał się artykuł prezydenta RP Andrzeja DUDY z okazji 25-lecia Polski w NATO. Tekst dostępny jest w całości w języku polskim na portalu „Wszystko co Najważniejsze”.
Prezydent stwierdził m.in., że „oparty na zasadach prawa porządek, który dotąd współtworzyliśmy, zachwiał się 24 lutego 2022 roku, kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Za naszą wschodnią granicą rozgorzały walki, których intensywność porównać można z II wojną światową. Od początku tego konfliktu Polska angażuje się w dyplomatyczną, wojskowo–logistyczną i humanitarną pomoc dla swojego napadniętego sąsiada”.
„Wspominając akcesję Polski do NATO, warto zwrócić uwagę na wizjonerstwo ówczesnych przywódców. Czwarte rozszerzenie NATO w 1999 roku było przełomem, wydarzeniem na miarę przyjęcia do Paktu RFN w roku 1955. W obu tych przypadkach Moskwa sprzeciwiała się tej decyzji, ale liderzy Sojuszu pozostali nieugięci. W obu tych przypadkach doszło też do długoletniej stabilizacji europejskiej architektury bezpieczeństwa” – pisze prezydent Andrzej DUDA.
Jak podkreśla, „dziś NATO musi działać równie odważnie i bezkompromisowo, co 25 lat temu. Cieszę się, że Sojusz przyjął w swe szeregi Szwecję i Finlandię – wcześniej, przez dekady, państwa w pełni neutralne. Jednak NATO musi być otwarte na dalsze rozszerzenie. Niestety, brak jednomyślności na szczycie Sojuszu w kwietniu 2008 roku sprawił, że zabiegi Polski, krajów naszego regionu i dyplomacji amerykańskiej zawiodły: Ukraina i Gruzja nie uzyskały wówczas perspektywy członkostwa w Sojuszu, pozostając narażonymi na agresję rosyjską. W efekcie już w sierpniu 2008 roku Rosja najechała Gruzję, a w roku 2014 zaatakowała ukraiński Krym i Donbas. Wierzę, że zbliżający się jubileuszowy szczyt NATO w Waszyngtonie przyniesie tu znaczące rozstrzygnięcia. Polska wierzy w NATO jako główny filar bezpieczeństwa w wymiarze globalnym, jako wspólnotę wolnych narodów opartą na wartościach uniwersalnych. Wierzymy w zasadę solidarności: »jeden za wszystkich, wszyscy za jednego«, wierzymy, że tej sile płynącej z jedności nie sprosta żadne agresywne mocarstwo”.
PAP/Aleksandra Akińczo/WszystkoCoNajważniejsze/SN