„Wewnętrzne światy. Zdzisław Beksiński”. Niezwykła wystawa w Kaliszu

Fotografie, rysunki i modyfikowane cyfrowo obrazy Zdzisława Beksińskiego będzie można obejrzeć w Kaliszu. Wernisaż wystawy „Wewnętrzne światy. Zdzisław Beksiński” odbędzie się 27 czerwca. To ekspozycja artystycznych eksperymentów artysty – powiedziała kurator wystawy Agnieszka Woźniak.
„Wewnętrzne światy. Zdzisław Beksiński”
.Przygotowana przez Galerię Wieża Ciśnień w Kaliszu wystawa to prezentacja mniej znanych, lecz fundamentalnych dla rozwoju etapów artystycznych. Pokaz – jak powiedziała Agnieszka Woźniak – obejmuje prace od 1955 do lat dwutysięcznych. „Są to fotografie z lat 50. i 60., rysunki i modyfikowane cyfrowo obrazy, ukazujące długofalowy proces twórczy, który wyrasta z potrzeby nieustannego eksperymentowania artysty” – dodała.
Zdaniem kurator, Zdzisław Beksiński traktował fotografię nie jako dokument, lecz jako narzędzie transgresji – próbę przekroczenia tego, co oko może dostrzec. „Jego kompozycje z tego okresu są często surowe, ascetyczne, zbudowane wokół jednego, mocno wyizolowanego motywu. Z czasem ten sposób myślenia przechodzi płynnie do rysunku i malarstwa. Powstające na papierze formy – powykrzywiane, rytmiczne – były nie tylko szkicami do obrazów, ale zamkniętymi światami, w których panował własny porządek. W centrum, niemal zawsze, znajduje się figura – nie człowiek, lecz obecność. Struktura organiczna, która bardziej przypomina wspomnienie istnienia, niż jej rzeczywisty kształt” – zauważyła.
Mapa nieustannie rozrastającego się uniwersum
.W latach 90. Beksiński sięgnął po media cyfrowe, rysunki i obrazy przekształcał za pomocą komputera, tworzył hybrydy, które – zdaniem kurator wystawy – jeszcze silniej „odrywają się” od klasycznych kategorii estetycznych. „Wystawa nie podąża za porządkiem chronologicznym, prezentowane dzieła stworzą mapę nieustannie rozrastającego się uniwersum – prywatnego języka form, obsesji i emocji, które mimo upływu czasu pozostają spójne” – stwierdziła.
Ekspozycja powstała na bazie kolekcji Muzeum Historycznego w Sanoku, gdzie artysta pozostawił wiele prac. Wernisaż „Wewnętrzne światy. Zdzisław Beksiński” odbędzie się 27 czerwca, a prace będzie można oglądać do 30 sierpnia. Zdzisław Beksiński (1929-2005) był wybitnym artystą współczesnym – fotografem, grafikiem i malarzem. Ukończył architekturę na Politechnice Krakowskiej.
.Jako młody artysta zajmował się fotografią, a tworzyć obrazy zaczął dopiero na początku lat 60. Zorganizowana przez znanego krytyka Janusza Boguckiego wystawa w Starej Pomarańczarni w Warszawie w 1964 r. spowodowała, że artysta stał się popularny. Od końca lat 90. tworzył także grafiki cyfrowe, sięgając w nich po swoje zdjęcia. Zdzisław Beksiński został zamordowany w swoim mieszkaniu w Warszawie w nocy z 21 na 22 lutego 2005 r. Swoją spuściznę zapisał Muzeum Historycznemu w Sanoku.
Malarstwo i jego ogrom środków ekspresji
.Na temat malarstwa i jego różnych tradycji, technicznych specyfikacji, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Łukasz HUCULAK w tekście “Malarstwo. Wszędzie malarstwo“.
“Nie jest to rozrywka łatwa. Malarstwo współczesne wielu kojarzy się ze zjawiskami o stuletniej tradycji: z kubizmem, abstrakcją, surrealizmem itd. Tymczasem artyści, nie unikając najróżniejszych eksperymentów, poszukują nowych kierunków i inspiracji, tak w odleglejszej przeszłości, jak i najbardziej utopijnej przyszłości. I choć naiwnością byłoby liczyć na masowe zapotrzebowanie na tę formę kultury, są przypadki, które dowodzą, że nie należy wcale godzić się z elitarnością ograniczoną do wybranych grup społecznych”.
“Gatunkowe podziały, sunące wzdłuż technicznej specyfikacji: malarstwo, rzeźba, rysunek, tak ważne jeszcze w XIX wieku, zaczęły tracić na znaczeniu już w wieku XX, a we współczesnej praktyce artystycznej i wystawienniczej uległy niemal całkowitemu zatarciu. Słusznie, bo nie o technikalia, czyli użyte środki, tu chodzi, ale o cel – estetyczne ekstazy i intelektualne olśnienia”.
.”Technika nie stawia już dziś poważniejszych wyzwań. Owszem, maluje się nadal, lecz coraz śmielej żonglując mediami. Coraz więcej twórców konstruuje swoje pokazy, odnosząc się do tytułowych zagadnień zarówno na płaszczyźnie, jak i w trójwymiarze, nierzadko także przy użyciu elektroniki i instalacji multimedialnych. Wszystko, co dziś mamy w ramach sztuk wizualnych zaszeregowane wedle użytego warsztatu, w samych początkach sztuki, kiedy była ona rytuałem lub wywodzącym się z rytuału spektaklem, stanowiło służący scenicznej ekspresji rekwizyt: maski prehistorycznych szamanów, świątynna architektura, iluzjonistyczna skenografia antycznej Grecji” – pisze prof. Łukasz HUCULAK.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-lukasz-huculak-malarstwo-wszedzie-malarstwo
PAP/Ewa Bąkowska/MJ