Wkurzeni nauczyciele. Czują się oszukani przez MEN

ZNP poinformował, że ma sygnały z poszczególnych szkół, że nauczyciele bądź też całe grona pedagogiczne wstrzymują wyjścia klasowe z powodu zmian w rozliczaniu godzin ponadwymiarowych. Rzecznik MEN zapewnia, że resort analizuje uwagi środowiska nauczycielskiego, dąży do większej elastyczności szkół.
Nauczyciele kontra MEN
.Od 1 września 2025 r. weszła w życie część przepisów tzw. dużej nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, w tym dotyczące sposobu rozliczania godzin ponadwymiarowych. Nauczycielskie związki zawodowe wskazały na problem, który pojawia się w sytuacji, gdy nauczyciel jest w szkole, jest gotowy do pracy zgodnie z przydzielonymi mu godzinami ponadwymiarowymi, tylko nie ma klasy, bo np. jest ona na wycieczce. Podały, że nauczyciele sygnalizują, że w takich przypadkach nie otrzymują wynagrodzenia za te godziny.
„Informujemy, że od dnia 27 października 2025 roku nie będziemy uczestniczyć w wydarzeniach i spotkaniach na zewnątrz szkoły. Zawieszamy też współpracę z uczelniami wyższymi oraz innymi instytucjami kultury w mieście. Będziemy uczyć tylko na terenie szkoły. To nasz wspólny solidarny protest wynikający z niekorzystnych dla nas zmian w Karcie nauczyciela” – poinformowało w dniu 24 października na swojej stronie internetowej I Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Ignacego Paderewskiego w Wałbrzychu.
Kilka dni wcześniej Nauczyciele Przedszkoli i Szkół Miasta Opola złożyli w urzędzie miasta list, w którym informują, że są zmuszeni zawiesić dotychczasową współpracę w zakresie udziału uczniów w akcjach, imprezach, wizytach i wycieczkach organizowanych przez Miasto Opole, a także inne instytucje rządowe i samorządowe, instytucje kultury i uczelnie wyższe działające na terenie miasta. „Jednocześnie informujemy, że nie zamierzamy rezygnować z tych fundamentalnych aktywności, ale sprzeciwiamy się obciążaniu nauczycieli kosztami finansowymi wynikającymi z ich realizacji. Mamy świadomość, że tego typu aktywność jest kluczowa do realizacji statutowych zadań szkoły, osiągania celów wychowawczych, kształtowania postaw obywatelskich, pogłębiania wiedzy uczniów o funkcjonowaniu urzędów, instytucji kultury i uczelni wyższych” – zaznaczyli.
Nowy sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych
.Wyjaśnili, że w obecnych realiach organizacyjnych i prawnych realizacja tych wartościowych inicjatyw stała się niemożliwa do pogodzenia z ochroną praw pracowniczych nauczycieli. „Nie możemy pogodzić się z sytuacją, w której ucząc naszych wychowanków postaw aktywności obywatelskiej i wrażliwości na dobro wspólne, wykazywalibyśmy się jednocześnie brakiem solidarności z koleżankami i kolegami, których kosztem takie kształcenie miałoby się odbywać. W realiach szkolnych niemal każde takie wydarzenie, wyjście do instytucji kultury czy wizyta studyjna poza murami szkoły, wykracza poza ramy jednej godziny lekcyjnej i tym samym niemal zawsze odbywa się kosztem zajęć prowadzonych przez innych nauczycieli” – napisali.
Głos w tej sprawie zajęły także: Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych oraz Centrum Chemii w Małej Skali. „Wyrażamy głęboki niepokój i brak aprobaty wobec chaosu, jaki narasta w środowisku nauczycielskim w związku z nowym sposobem rozliczania godzin ponadwymiarowych. Zmiana, która miała uporządkować dotychczasowe niejasności, w praktyce prowadzi do licznych konfliktów i nieporozumień w gronach pedagogicznych” – napisali przyrodnicy.
Według nich nowy sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych „staje się realną przeszkodą we wdrażaniu nowej podstawy programowej przedmiotów przyrodniczych”. Wskazują, że zgodnie z projektowanymi nowymi podstawami programowymi wsparciem realizacji efektów uczenia się mają być doświadczenia edukacyjne, w tym doświadczenia terenowe. W ich ocenie nauczyciele zostają wręcz pozbawieni takiej możliwości. „Każda próba wyjścia poza budynek szkoły może się wiązać z problemami organizacyjnymi i biurokratycznymi (wokół liczenia, który z nauczycieli straci ile godzin), co zniechęca do podejmowania działań innowacyjnych i proaktywnych” – uważają przyrodnicy.
Rzecznik Związku Nauczycielstwa Polskiego Magdalena Kaszulanis w rozmowie zauważyła, że nie są to sygnały odosobnione. – Docierają do nas sygnały z poszczególnych szkół, że nauczyciele bądź też całe grona pedagogiczne wstrzymują wyjścia klasowe z powodu sytuacji, która jest po nowelizacji Karty. Uważają, że takie wyjście odbije się negatywnie finansowo na ich kolegach i koleżankach, którzy w tym czasie mieliby lekcje w ramach godzin ponadwymiarowych – powiedziała. Zaznaczyła, że jest to wyraz solidarności zawodowej. – Pilnie czekamy na zmianę tych przepisów. O to apelujemy do ministerstwa – dodała.
Szkoły w całej Polsce zawieszają wyjazdy edukacyjne
.ZNP domaga się – i postulował to już w kwietniu 2025 r. na etapie opiniowania projektu nowelizacji Karty – prawa do wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych również w wypadku usprawiedliwionego nieodbycia zajęć nie z winy nauczyciela. Taki sam postulat ma Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Związki chcą nowelizacji Karty i wprowadzenia do niej takiego zapisu.
W ostatnich dniach „stanowisko w sprawie konfliktu dotyczącego zasad wynagradzania nauczycieli za wycieczki szkolne i jego skutków dla branży turystycznej” wydało Europejskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Turystycznych (ESPT). Alarmuje w nim, że nowelizacja Karty nauczyciela w zakresie rozliczania godzin ponadwymiarowych doprowadziła do sytuacji, w której szkoły w całym kraju ograniczają lub zawieszają organizację wyjazdów edukacyjnych.
„Turystyka dzieci i młodzieży to istotny segment gospodarki, tworzony głównie przez małe i średnie przedsiębiorstwa: organizatorów turystyki, pilotów i przewodników, właścicieli obiektów noclegowych, placówki gastronomiczne oraz instytucje kultury, które współpracują przy realizacji programów edukacyjnych. Dla tysięcy tych małych podmiotów sezon jesienny jest jednym z dwóch kluczowych okresów w roku. Jego utrata oznacza nie tylko straty finansowe, ale i ryzyko trwałego osłabienia całego segmentu turystyki edukacyjnej” – zaznaczono.
ESPT przekazało swoje stanowisko do: Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Apelują w nim o „pilne podjęcie wspólnych działań zmierzających do wypracowania jednolitych i sprawiedliwych zasad wynagradzania nauczycieli, obejmujących zarówno tych, pedagogów, którzy sprawują opiekę nad uczniami podczas wycieczek szkolnych, jak i tych, którzy w tym czasie pozostają w szkołach i z przyczyn organizacyjnych nie realizują zajęć dydaktycznych”.
Jednoznaczna wykładnia za godziny ponadwymiarowe?
.Komentując informacje na temat decyzji nauczycieli i szkół o wstrzymaniu wyjść klasowych, rzecznik MEN Ewelina Gorczyca zapewniła, że resort edukacji analizuje uwagi środowiska nauczycielskiego. – Zależy nam na tym, by połączyć docenienie ogromnego zaangażowania i odpowiedzialności nauczycieli z odpowiednią gratyfikacją, przy zachowaniu realizmu sytuacji ekonomicznej państwa – powiedziała.
– Jako nauczycielka i matka wiem, jak ważne są szkolne wycieczki dla relacji, wychowania i wspólnoty szkolnej. Rozumiemy, że ich organizacja wymaga czasu, energii i często osobistego poświęcenia. Dlatego naszym celem nie jest ograniczanie takich inicjatyw, lecz uporządkowanie zasad tak, by były one jasne, uczciwe i możliwe do stosowania w praktyce – zaznaczyła.
– Chcemy, by katalog zajęć dodatkowych lepiej odpowiadał na potrzeby wszystkich nauczycieli, w tym pracujących w szkołach ponadpodstawowych, oraz uwzględniał specyfikę zajęć rewalidacyjnych. Dążymy do większej elastyczności w organizacji pracy szkół, ale równie ważna jest dla nas precyzja przepisów. Nowe rozwiązania mają być czytelne, stabilne i służyć wszystkim uczestnikom życia szkolnego przez długie lata – dodała.
We wrześniu Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił do Ministerstwa Edukacji Narodowej o jednoznaczną wykładnię w sprawie wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. 16 października resort edukacji wydał komunikat, w którym podał, że zasadą jest, że wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, czyli za przydzielone i zrealizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze. Jednocześnie przewidziano dwa wyjątki, w których nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia, mimo niezrealizowania tych godzin.
Pierwszy wyjątek dotyczy sytuacji, gdy nauczyciel na polecenie dyrektora realizuje inne obowiązki opiekuńcze lub wychowawcze, jak na przykład opieka nad uczniami podczas wycieczki, wyjść, np. do teatru, zawodów sportowych czy imprez szkolnych. Drugi przypadek dotyczy sytuacji, gdy niezrealizowanie przez nauczyciela przydzielonych mu w ramach godzin ponadwymiarowych zajęć indywidualnego obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego lub indywidualnego nauczania nastąpiło z przyczyn niedotyczących nauczyciela, np. choroby dziecka lub ucznia, a nauczyciel był gotów do realizacji tych zajęć.
Zmiany w przepisach dotyczących wynagradzania nauczycieli za godziny ponadwymiarowe?
.„Nauczyciel, który nie może zrealizować zaplanowanych godzin ponadwymiarowych z przyczyn dotyczących szkoły, np. z powodu wyjazdu klasy na wycieczkę, może mieć przydzielone doraźne zastępstwo, za które przysługuje wynagrodzenie w takiej samej stawce, jak wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe, lub może mieć przydzielone zajęcia opiekuńcze i wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów na terenie szkoły i wtedy zachowa prawo do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Organizacja pracy szkoły należy do kompetencji dyrektora szkoły” – wyjaśniło ministerstwo edukacji, odnosząc się do problemu podnoszonego przez związkowców.
„MEN analizuje obecnie zgłoszone uwagi dotyczące możliwości rozszerzenia katalogu zajęć, które nauczyciel mógłby realizować zamiast nieodbytych zajęć ponadwymiarowych, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe – w szczególności o inne prace statutowe szkoły” – czytamy w komunikacie.
W dniu 20 października wiceminister edukacji Henryk Kiepura zapowiedział ponowne rozmowy w sprawie przepisów dotyczących wynagradzania nauczycieli za godziny ponadwymiarowe. Przyznał, że obowiązujące od września regulacje mogą działać na niekorzyść nauczycieli. – Chcieliśmy uregulować temat związany z godzinami ponadwymiarowymi, żeby to była jednolita praktyka w całym kraju. Okazuje się od września, że nauczyciele mogą na tym stracić, więc już są zapowiedzi, że będziemy rozmawiać – powiedział. – Do tematu na pewno wrócimy – powiedział.
Śpiący, znudzony, zdenerwowany i zestresowany – statystyczny polski uczeń
.Szymon WIŚNIEWSKI, autor KLUBU MŁODYCH AUTORÓW opisuje, że najpowszechniejszą emocją, jaka towarzyszy uczniom, jest stres. Skarży się na niego aż 70 proc. pytanych. 55 proc. uczniów wskazało znudzenie. Statystyczny uczeń jest więc śpiący, znudzony, a jednocześnie zdenerwowany i zestresowany. I jak ma on przyswajać wiedzę? 25 proc. uczniów mówi, że nie chce już chodzić do szkoły, z kolei z przyjemnością chce chodzić tylko 15 proc. uczniów. Coś poważnie szwankuje w systemie edukacji i teraz wspólnie musimy to zmienić. Dlatego słuchamy młodych, jak to zmienić.
„W wieku 12 lat chciałem zostać pilotem, działałem w klubach i dążyłem do uzyskania licencji. Z czasem zainteresowałem się inżynierią rakietową, którą zajmuję się do dzisiaj. Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Rakietowego, gdzie zajmujemy się tworzeniem modeli rakiet. Jeździłem na liczne konferencje i wydarzenia, dzięki Polskiej Agencji Kosmicznej mogłem zadebiutować publicznie na Uniwersytecie we Wrocławiu. Po COVID-19 bardzo chciałem działać, więc kiedy dowiedziałem się o naborze do Młodzieżowego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, wysłałem dokumenty i się dostałem. Postanowiłem wtedy, że nie będę papierowym radnym, ale skutecznym i aktywnym. Zostałem przewodniczącym i pełnię tę funkcję do dzisiaj. Muszę przyznać, że bardzo mnie to wciągnęło.
Aktywność to absolutna podstawa. Wynika pewnie z mojego podejścia do życia, bo jak już zaangażuję się w coś, to robię to na 120 proc. Jako Przewodniczący Młodzieżowego Sejmiku działam w dziedzinie bezpieczeństwa. Udało mi się dostać do programu profilaktyczno-edukacyjnego „Przyszłość a TY” Polskiej Policji, którego celem jest promowanie metod na życie wolne od przemocy i uzależnień, wzmacnianie asertywności, uświadamianie skutków cyberprzemocy, przeciwdziałanie mowie nienawiści, przeciwdziałanie przemocy rówieśniczej, ograniczanie zachowań aspołecznych. Młodzież dzieli się na zespoły, które wymyślają i organizują różne działania edukacyjne czy praktyczne. Prezentują swoje dokonania na różnych etapach, od powiatowych po ogólnokrajowe. Jako przedstawiciel organizatorów i Komendy Głównej Policji w Warszawie jeżdżę do szkół, rozmawiam z uczniami, dyrektorami, kuratorami oświaty i policją. W listopadzie w jeden dzień objechałem np. pięć szkół w gminie Czarnków, w drugi dzień dziesięć szkół w Świdwinie.
Szczególnie ważne są dla mnie rozmowy z uczniami, którym próbuję zaszczepić zapał do działania społecznego. Staram się rozmawiać z nimi jak z kolegami, pokazywać, że kiedy tylko się chce i zaangażuje, można naprawdę dużo dobrego zrobić. Podczas tych rozmów dowiaduję się o wielu negatywnych praktykach dotyczących młodych ludzi, o tym, że wielu z nich, pochodzących z małych miejscowości, musi wyjeżdżać do szkoły o świcie, a wracać późnym wieczorem, bo do miasta, gdzie jest szkoła, jeździ tylko jeden autobus. Zainteresowałem tym przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich, bo uważam, że to dowód na nierówny dostęp do wiedzy i życia. Jestem też w kontakcie z Rzeczniczką Praw Dziecka w tych sprawach. Lobbuję na rzecz młodzieży w różnych instancjach samorządowych i centralnych. Śmieję się, że robię rewolucję młodzieżową.
.Jeśli chodzi o aktywność i postawy prospołeczne wśród młodzieży, mam pewne spostrzeżenia. Otóż kiedy spotykam się z uczniami podstawówki, pytaniom z ich strony zazwyczaj nie ma końca. Chcą wiedzieć, jak działać, jak być politykiem, w co można się zaangażować, jak coś załatwić, gdzie zapytać. Kiedy idę z tym samym tematem np. do technikum lub liceum, spotykam się z ciszą lub rozmową z rówieśnikiem, kompletnym odcięciem od rzeczywistości. Aktywność na tym etapie edukacji to może 10 proc. ogółu. Dlaczego tak się dzieje? Mam wyniki badań przeprowadzonych wśród 3000 młodych ludzi. Komfort i atmosferę w szkole uczniowie oceniają w miarę dobrze, dają szkołom 3,5, ale już ofertę zajęć dodatkowych określają na 2,9. Wielu uczniów mówi dziś, że zabija się w szkole pasje i sprawczość młodzieży” – opisuje autor.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/szymon-wisniewski-spiacy-znudzony-zdenerwowany-i-zestresowany-statystyczny-polski-uczen/
PAP/MJ



