Wojska dronowe ważnym elementem obrony Ukrainy

Wojska dronowe

Wojna Rosji przeciwko Ukrainie przyniosła rewolucję w nowych technologiach pola walki, których symbolem są głównie drony. Sterowane światłowodem maszyny niszczą przeciwnika, chroniąc życie ludzi. W obronę przed agresją zaangażowani są nie tylko ukraińscy żołnierze, ale też inżynierowie. Wojska dronowe pełnią tym samym kluczową rolę na froncie wojen XXI wieku.

Wojska dronowe na ukraińskim polu walki

.”Bez dronów prawdopodobnie bronilibyśmy się dziś przed Rosjanami na linii Dniepru. Ostatni wynalazek, drony sterowane na światłowód, istotnie zwiększają naszą efektywność” – mówi doświadczony w działaniach wojennych operator bezzałogowców o pseudonimie Butter. Na skraju lasu gdzieś w obwodzie kijowskim, za szeregiem samochodów terenowych, z których część ma podziurawione odłamkami karoserie, kilkanaście osób obserwuje robopsa. Na polecenie operatora, który steruje nim telefonem komórkowym, maszyna biega, podskakuje, przysiada i podnosi się na tylnych łapach w pozycji „służyć”.

„Robopsy są już wykorzystywane w niektórych armiach świata, a ten nasz to tylko prototyp. Zabawka, którą w bliskiej przyszłości dostosujemy do dzisiejszych potrzeb. Takie roboty mogą być kurierami, dostarczać amunicję czy jedzenie na pozycje, do których człowiek nie może dotrzeć. Mogą też działać jako robopsy-kamikadze” – wyjaśnia młody inżynier Maksym.

Żołnierze i naukowcy, którzy zgromadzili się w tym miejscu, zainteresowani są jednak dronami, które sterowane są światłowodem. Otwierają one nowe możliwości dla bezzałogowych jednostek powietrznych, naziemnych i nawodnych. Dzięki tej technologii praca dronów staje się niemożliwa do zakłócenia za pomocą systemów walki elektronicznej (REW). „Jedynym sposobem powstrzymania ich przez przeciwnika jest fizyczne zniszczenie” – tłumaczy ekspert w dziedzinie tych dronów Dmytro Szejnard.

Światłowód rozwiązuje problem pola elektromagnetycznego, które uniemożliwia korzystanie z radiokomunikacji w sterowaniu dotychczas stosowanymi bezzałogowcami. Wyposażony w szpulę z cieniutkim, niemal niewidocznym światłowodem dron, leci, rozwijając go za sobą. „Zawsze istnieje ryzyko, że światłowód się zerwie o jakąś przeszkodę, ale nie jest on naprężony, tylko ciągnie się, więc niebezpieczeństwo nie jest wielkie” – mówi operator Butter, który po tym, jak został ranny na froncie, zajął się szkoleniem młodych pilotów.

Drony „piekło” na wyposażeniu ukraińskiej armii

.”Zadania tych dronów są takie same jak dla klasycznych dronów FPV, ale precyzja i niezawodność są znacznie lepsze. Możesz dosłownie wlecieć do wrogiego schronu bez ryzyka zakłócenia sygnału” – podkreśla. Możliwości drona sterowanego światłowodem prezentuje weteranka działań wojennych, a dziś instruktorka Tatiana, pseudonim Ruda. „Przy odpowiednim szkoleniu operatorzy mogą wykorzystywać światłowód w różnych warunkach terenowych, w tym w miastach, między budynkami” – mówi.

W związku z potrzebami wojennymi Ukraina intensywnie rozwija drony dalekiego zasięgu, zdolne do uderzeń na głębokim zapleczu wroga. Nowoczesne modele, takie jak Bober, mogą atakować cele w odległości nawet 1 tys. km od miejsca startu. Maszyny te umożliwiają skuteczne ataki na obiekty rosyjskiej infrastruktury krytycznej, m.in. rafinerie ropy naftowej i składy paliw dla wojsk przeciwnika.

Pod koniec 2024 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał armii pierwszą partię dronów rakietowych produkcji krajowej o nazwie Piekło, które z powodzeniem zostały przetestowane w warunkach bojowych. Pocisk o zasięgu 700 km i prędkości 700 km/h wszedł następnie do produkcji seryjnej.

Oprócz dronów Ukraina rozwija także nowoczesne systemy rakietowe. Jednym z kluczowych elementów arsenału jest pocisk manewrujący Neptun, który odegrał główną rolę w zatopieniu w kwietniu 2022 r. flagowego okrętu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, krążownika rakietowego Moskwa. Został on trafiony dwiema ukraińskimi rakietami tego typu. Ten pocisk został dostosowany także do atakowania celów naziemnych, co znacząco zwiększa jego wartość na polu walki.

Rozwój technologii zmienia nasz świat

.O szansach, które dla Polski niosą z sobą badania najnowszych technologi pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Abishur PRAKASH, futurolog geopolityki.

„Wyobraźmy sobie świat, w którym zwykli ludzie mogą używać satelitów do własnych potrzeb, tak jak firmy i rządy robią to od dziesiątek lat. Taka jest wizja SatRevolution, polskiej firmy z branży kosmicznej, która w 2018 roku wypuści cztery minisatelity wydrukowane w technice 3D, nazwane imieniem słowiańskiego boga wojny, płodności i obfitości – Światowida” – opisuje ekspert. To Polska jako pierwsza na świecie – nie Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja czy Indie – może dać ludziom możliwość, której nigdy nie mieli: wykorzystanie satelitów.

„Udostępnianie klientom usługi satelitarnej na żądanie wpisuje się w rosnący trend, zauważalny na całym świecie. Państwa coraz częściej wykorzystują nowatorskie technologie, by stworzyć lepsze warunki ekonomiczne dla swoich społeczeństw. Ale gdy przyjrzymy się temu z bliska, obraz ten wygląda jeszcze nieco inaczej: nowe technologie pozwalają państwom zyskiwać przewagę geopolityczną. Czy możliwe jest, że Polska zwiększy swoje wpływy geopolityczne dzięki technologii? A jeśli tak, to jak to osiągnąć” – zastanawia się ekspert.

.W jego ocenie opowiedzią może być utworzenie Wolnego Rynku Robotyki (ang. Free Market for Robotics, FMR) w Europie Środkowo-Wschodniej. Wolny – tworzony przez Polskę – rynek może obejmować przede wszystkim kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Polska mogłaby się stać liderem automatyzacji w regionie. W przyszłości FMR mógłby przekształcić się w nowy rodzaj sojuszu geopolitycznego zaproponowanego i kontrolowanego przez Warszawę.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/abishur-prakash-technologia-droga-do-wzrostu-znaczenia-geopolitycznego-polski/

PAP/Jarosław Junko/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 lutego 2025