WspółKongres Kultury odbędzie się 7-9 listopada 2024 r.

WspółKongres Kultury

WspółKongres Kultury, ma powstać z inicjatywy strony społecznej. 7-9 listopada br. spotkamy się w Warszawie, by rozmawiać o kluczowych obszarach dla rozwoju polskiej kultury – ogłosiła Hanna Wróblewska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

WspółKongres Kultury

.”Pracujemy nad współKongresem Kultury, który powstaje z inicjatywy strony społecznej, tak jak miało to miejsce podczas pierwszej edycji Kongresu Kultury. Wierzę, że potrzeba powrotu do tej idei będzie szansą na rozmowę o przyszłości z udziałem wszystkich środowisk, dla których kultura jest ważna. 7-9 listopada br. spotkamy się w Warszawie, by rozmawiać o kluczowych obszarach dla rozwoju polskiej kultury. Potraktujmy to wydarzenie jak spotkanie dla nowego otwarcia, dzięki któremu będziemy mogli się wzajemnie usłyszeć” – podkreśliła minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Jak zapowiedziała, w ciągu najbliższych tygodni przekażą więcej informacji dotyczących sposobu zgłaszania tematów paneli, a także kandydatur panelistów. „Po etapie zgłoszeń, w głosowaniu wszystkich zarejestrowanych uczestniczek i uczestników współKongresu, wyłonione zostaną propozycje, które znajdą się w agendzie spotkania wraz z debatami plenarnymi zaproponowanymi przez zespół programowy. Przygotujemy także stronę www, która umożliwi partycypację w całym procesie” – zaakcentował polityk.

„Mam nadzieję, że wspólnie stworzymy różnorodny współKongres Kultury, zapewniający szerokie porozumienie grup i środowisk w kwestii przyszłości kultury w Polsce, a samo wydarzenie będzie ważną platformą wymiany doświadczeń” – dodała Wróblewska.

Jak wskazano na stronie resortu, dziś „w czasach politycznej polaryzacji oraz narastających wyzwań społecznych, technologicznych i ekologicznych, potrzebna jest w Polsce nowa umowa społeczna. Jej podstawową częścią powinna być nowa polityka kulturalna – tworząca warunki otwartej rozmowy i ekspresji zróżnicowanych wartości, idei, postaw i estetyk. Kultura jest sferą wolności i autonomii”.

„Zarazem kultura może i powinna działać w samym sercu życia społecznego, wyznaczać wartości, inspirować nowe strategie działania, angażować się w politykę równościową, migracyjną, ekologiczną czy pracowniczą, ale też – działając za pomocą twórczych narzędzi sztuki – przyczyniać się do dobrostanu osób i grup, także tych, które na co dzień sytuują się na obrzeżach głównych nurtów życia społecznego” – zaznaczono.

„Dlatego, wzywamy do szerokiego porozumienia osób, grup i środowisk w kwestii przyszłości kultury w Polsce. W tym celu powołujemy współKongres Kultury – kolejny po kongresach w 1981, 2000, 2009 i 2016 roku – tym razem jednak, co niezwykle ważne, we współpracy strony społecznej i strony rządowej, która odpowiedziała pozytywnie na społeczne wezwanie. Chcemy wspólnie opracować katalog zadań, przed jakimi stoimy, oraz propozycje możliwych rozwiązań praktycznych i odpowiedzi ideowych” – podkreślono na stronie.

Wyzwania stojące przed polską kulturą

.Lista wyzwań, jak zauważono, jest długa. „Obejmuje zarówno ramy działania dla osób tworzących kulturę i uczestniczących w niej, jak i najszersze zagadnienia cywilizacyjne. Dyskusja dotyczy nierówności, wojny, migracji i klimatu. Dotyczy roli sztuki i tworzących ją osób. Dotyczy edukacji kulturalnej, której miejsce w edukacji szkolnej trzeba zaplanować na nowo. Dotyczy powagi i żartu, intelektualnych i estetycznych wyzwań oraz przyjemności. Dotyczy współpracy i polaryzacji, dotyczy sieci wirtualnych i realnych, fizycznych, za pomocą których komunikujemy się ze sobą, tworzymy społeczeństwo oraz regionalne i lokalne wspólnoty” – wymieniono.

Dyskusja ta, jak wskazano, obejmuje pytania o „wartości i cele działania w kulturze, o jej zadania i o jej bezinteresowność, ale dotyczy też kwestii fundamentalnych dla życia kulturalnego i uczestniczących w nim osób – dostępności, współzarządzania instytucjami, uspołecznienia instytucji i wzmacniania instytucji społecznych, pracy i płacy, roli państwa i samorządów. O wielu z tych zagadnień już dyskutowaliśmy, środowiska twórcze wypracowały wiele propozycji rozwiązań – je również zbierzmy i poddajmy dyskusji z udziałem strony rządowej”.

„Zapraszamy do szerokiego udziału we współKongresie Kultury – nie tylko w jego obradach zaplanowanych na początek listopada 2024 roku w Warszawie, ale także w jego programowaniu. Wkrótce ogłosimy otwarte wezwanie do rejestrowania się i zgłaszania tematów oraz uczestników dyskusji. Demokratycznie, w głosowaniu, wybierzemy z nich te, które pojawią w programie. Zaproponujemy debaty wynikające ze zgłaszanych tematów, ale też z diagnozy stanu kultury dziś: w globalnym kontekście wojen, migracji, katastrofy klimatycznej i przemian technologicznych, a w Polsce – po 35 latach od transformacji” – dodano na stronie resortu.

Jak podano, do Zespołu programowego współKongresu Kultury należą: Edwin Bendyk, Agata Diduszko-Zyglewska, Barbara Frydrych, Maciej Frąckowiak, Alina Gałązka, Taras Gembik, Artur Jóźwik, Dominika Kawalerowicz, Zofia Król, Iwona Kurz, Joanna Leśnierowska, Paweł Łysak, Aleksandra Matuszczyk, Joanna Mytkowska i Stanisław Ruksza. 

Kultura i geopolityka

.Profesor literatury, Piotr BIŁOS, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „W drugiej połowie XX wieku priorytetem polskiej myśli, tudzież aktywności politycznej tej części społeczeństwa, która odrzucała obcą dominację, było najpierw odzyskanie suwerenności oraz niepodległości, następnie zaś osiągnięcie bezpieczeństwa oraz dobrobytu, poprawa infrastruktury państwa i modernizacja poprzez dołączenie do struktur zachodnich, najpierw NATO, później zaś UE”.

„Wskutek geopolitycznych uwarunkowań w minionych wiekach głównym zadaniem Polaków było starać się istnieć, by nie powiedzieć: przetrwać – zadaniem tym była możność dalszego istnienia, gdyż w ciągu minionych wieków (cezurę postawić można już gdzieś w połowie XVII wieku, w momencie powstań kozackich, a później tzw. „potopu szwedzkiego”) polskiej wspólnocie polityczno-kulturowej groziła zagłada – istotnie – niebyt, wyrugowanie poza nawias istniejących narodów i kultur, wchłonięcie przez potężne organizmy imperialne”.

„W tym sensie polska kultura stała się kulturą oporu, insurekcji, stanu wyjątkowego, oblężonej twierdzy, konspiracji. Kiedy jednak jej byt narodowo-państwowy został przywrócony, co jednak nie znaczy, iż dostąpił on definitywnej konsolidacji, powstaje pytanie, co dalej i czy polska kultura okaże się zdolna już nie tylko do zapewnienia sobie przetrwania lub samego istnienia, lecz czy zdoła zaistnieć, przez co rozumiem istnienie nie tylko na użytek własny, dla siebie, dla własnej wspólnoty i własnego społeczeństwa, lecz także – na tym polega zmiana – istnienie dla innych podmiotów, istnienie w twórczej i życiodajnej konfrontacji z tymi innymi podmiotami. Zresztą, powiedzmy od razu, podział na własne społeczeństwo i otoczenie zewnętrzne jest czymś względnym, gdyż stosunek do tego, co lokuje się na zewnątrz, stosunek do inności, to także coś, co określa dogłębnie nasze jestestwo własne i wpływa na jego formę i substancję”.

„Pytanie to rodzi kolejne, mianowicie o rzeczywistą rolę kultury, określanej jako soft power. Otóż może się okazać, że jej wpływ na szersze procesy polityczne, gospodarcze czy nawet geopolityczne już teraz – to jest przed demokratycznymi zmianami, o których wspomniałem – jest w istocie o wiele głębszy, niż nam się z reguły wydaje, mimo iż trudno jest to zmierzyć. W związku z tym, czy nie należałoby uznaćsfery kultury, jeżeli nie za potencjalną hard power, to jednak za coś na modłę supermocy? Zarówno na płaszczyźnie stosunków wewnętrznych (poprzez edukację), jak i na płaszczyźnie relacji ze światem. Zwłaszcza – dodam w tym miejscu – że odnosimy się do takiego kraju jak Polska, który przez kolejne wojny oraz okupacje był sukcesywnie osłabiany pod względem gospodarczym i geopolitycznym, co powoduje, iż jego dzisiejszą rangę w tych obszarach często oceniamy – czemu trudno odmówić słuszności – jako znajdującą się poniżej naszych oczekiwań i możliwości” – pisze Piotr BIŁOS w tekście „Już nie tylko istnieć, ale zaistnieć. Polska w Europie. Kultura i geopolityka„.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/eg

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 24 lipca 2024