Wybory prezydenckie na Ukrainie będą konieczne - Steve Witkoff

Stany Zjednoczone są nastawione na taki rezultat negocjacji z Ukrainą i Rosją i takie porozumienie, z którym będzie mógł żyć ukraiński naród – podkreślił w nocy z 21 na 22 marca specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff w rozmowie z amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem.
Trzydziestodniowe zawieszenie broni
.Dnia 24 marca w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, odbędą się dwa spotkania – delegacji USA i Rosji oraz USA i Ukrainy. Agencja AFP przekazała, że na czele delegacji ukraińskiej stanie minister obrony Rustem Umierow. „Chcę, żeby Ukraina z tego wyszła. Chcę, aby Rosja z tego wyszła. Będą różne zgody Senatu (USA), których będziemy potrzebować. (…) Chcemy, aby wszyscy byli w pewnym stopniu zadowoleni… z porozumieniem, z którym wszyscy mogą żyć” – powiedział Steve Witkoff w rozmowie z Tuckerem Carlsonem.
Przedstawiciel władz w Waszyngtonie zaznaczył, że do omówienia pozostało jeszcze kilka szczegółów podczas rozmów na temat rosyjsko-ukraińskiego zawieszenia broni dotyczącego infrastruktury energetycznej. Według niego, zgodnie z tym porozumieniem, Rosja nie będzie atakować ukraińskich obiektów energetycznych, a Ukraina – podobnych celów w Rosji.
Wspomniał również o przywróceniu moratorium na działania bojowe na Morzu Czarnym. „Zostanie to wdrożone w ciągu najbliższego tygodnia” – uważa Steve Witkoff. Specjalny wysłannik USA uznał za konieczne przeprowadzenie wyborów prezydenckich w Ukrainie. „W Ukrainie odbędą się wybory. Myślę, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski robi w związku z tym wszystko, co w jego mocy” – oznajmił Witkoff.
Dotychczas strona ukraińska konsekwentnie stała na stanowisku, że organizacja wyborów w warunkach stanu wojennego jest niemożliwa zgodnie z obowiązującym na Ukrainie prawem. „Ostatecznym celem jest 30-dniowe zawieszenie broni, podczas którego będziemy rozmawiać o całkowitym rozejmie. Nie jesteśmy daleko od tego (rozwiązania). 30-dniowe zawieszenie broni to moment, w którym musimy dowiedzieć się, jakie wygląda sytuacja na polu walki” – przekonywał Steve Witkoff.
Ukraina nie może przystąpić do NATO – Steve Witkoff
.Specjalny wysłannik USA, podobnie jak prezydent Donald Trump, uważa – i powiedział to w rozmowie z Tuckerem Carlsonem – że część ukraińskich żołnierzy została otoczona w obwodzie kurskim w Rosji. Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, a także ministerstwo obrony i Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wielokrotnie temu zaprzeczali. Steve Witkoff dodał, że oprócz sytuacji w obwodzie kurskim, należy pamiętać również o linii frontu o długości 2000 km, gdzie każdego dnia dochodzi do 70-90 starć wojskowych. Konieczne jest omówienie warunków, jak położyć kres tym walkom – podkreślił.
Według Steve’a Witkoffa Ukraina nie może przystąpić do NATO ze względu na stanowisko Rosji i Stanów Zjednoczonych, ale kwestia ewentualnego udzielenia jej gwarancji na podstawie art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego pozostaje otwarta. „Myślę, że Wołodymyr Zełenski i jego prawa ręka, (szef kancelarii głowy państwa Andrij) Jermak, w zasadzie przyznali, że (Ukraina) nie zamierza być członkiem NATO” – powiedział Steve Witkoff. Jednocześnie powiadomił, że prowadzono już różne rozmowy na temat tego, czy Ukraina mogłaby uzyskać ochronę na podstawie art. 5.
Ukraina musi pogodzić się z utratą czterech regionów
.”Czy Ukraina mogłaby mieć taką ochronę ze strony Stanów Zjednoczonych lub krajów europejskich, nie będąc członkiem NATO? Myślę, że jest to otwarta (kwestia) do dyskusji” – oznajmił specjalny wysłannik Trumpa. Zdaniem Steve’a Witkoffa największym problemem, jeśli chodzi o zakończenie wojny rozpoczętej przez Rosję przeciwko Ukrainie, jest Krym oraz „tak zwane cztery regiony: doniecki, ługański i jeszcze dwa (chersoński i zaporoski, formalnie, niezgodnie z prawem międzynarodowym, anektowane przez Rosję – przyp. red.)” oraz gotowość do uznania ich za terytoria rosyjskie.
„Są (tam) rosyjskojęzyczni (mieszkańcy). Odbyły się (tam) referenda, w których zdecydowana większość ludzi pokazała, że chce być pod rządami Rosji. Myślę, że to jest kluczowa kwestia tego konfliktu” – oświadczył specjalny wysłannik USA. Steve Witkoff nie odniósł się do faktu, że referenda w czterech ukraińskich obwodach zorganizowano we wrześniu 2022 r. w sposób niezgodny z prawem – tamtejszych mieszkańców de facto zmuszono do udziału w głosowaniach, a ich wyniki, w powszechnej ocenie niezależnych obserwatorów, zostały sfałszowane.
„Ta (sytuacja) to słoń w pokoju (związek frazeologiczny oznaczający dobrze znany problem, który pozostaje ignorowany – przyp. red.). Słoniem w pokoju są też kwestie konstytucyjne w Ukrainie, dotyczące tego, na co (Kijów) może się zgodzić, jeśli chodzi o oddanie terytoriów. Rosjanie de facto kontrolują te terytoria (obwód ługański, większość obwodu donieckiego, duże części obwodów zaporoskiego i chersońskiego – przyp. red.). Pytanie brzmi, czy świat uzna, że są to terytoria rosyjskie? Czy Wołodymyr Zełenski może przetrwać politycznie, jeśli to uzna? To jest główna kwestia w tym konflikcie. Absolutnie” – zaakcentował Steve Witkoff.
Jak rozumieć strategię Donalda Trumpa wobec Ukrainy?
.Przedstawiona przez Trumpa strategia wobec Ukrainy ma swoje wady, ale nie jest tak zła, jak niektórzy się obawiają. Przynajmniej na razie – pisze Daniel FRIED w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Jak rozumieć strategię Donalda Trumpa wobec Ukrainy?„.
„Po miesiącach sugestii i spekulacji 12 lutego 2025 r. rząd Trumpa rozpoczął wdrażanie strategii mającej na celu zakończenie wojny w Ukrainie. Na razie doszło już do rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Rosji Władimirem Putinem, rozmowy Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz do wygłoszenia ważnego oświadczenia przez sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha na spotkaniu grupy kontaktowej ds. Ukrainy w kwaterze głównej NATO w Brukseli”.
„Komentatorzy skrytykowali rozmowę Trumpa z Putinem, która – jak wynika z wpisu amerykańskiego prezydenta w mediach społecznościowych – miała entuzjastyczny ton, nieadekwatny wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę i działań sabotażowych Moskwy przeciwko Stanom Zjednoczonym oraz ich sojusznikom. Fakt, że rozmowa z Putinem miała miejsce przed rozmową z Zełenskim, sugeruje też pewną przychylność amerykańskiego rządu wobec Rosji. Trump zwykle przyjmuje przyjazny ton względem autorytarnych przywódców. Może się to jednak szybko zmienić. Rozmowa z Zełenskim, przynajmniej według ukraińskiego komunikatu, również była serdeczna. Obie rozmowy sygnalizowały początek negocjacji, ale w żaden sposób nie wskazywały na ich treść. Miejmy nadzieję, że jeśli dojdzie do spotkania Trumpa z Putinem – przeciwnikiem – odbędzie się ono równolegle ze spotkaniem z Zełenskim – sojusznikiem”.
„Więcej dowiemy się w nadchodzących dniach, gdy czołowi urzędnicy nowej administracji, w tym wiceprezydent J.D. Vance i sekretarz stanu Marco Rubio, pojawią się na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Ze szczególną uwagą będziemy przyglądać się spotkaniu Vance’a z Zełenskim. Jednak już wystąpienie Hegsetha na spotkaniu ministrów obrony NATO w Brukseli dostarcza istotnych informacji”.
.”Pete Hegseth przedstawił trzy zasadnicze stwierdzenia, które spotkały się z natychmiastową krytyką ze strony Ukraińców oraz wielu ich sojuszników. Powiedział, że przywrócenie międzynarodowo uznanych granic Ukrainy z 1991 roku jest „nierealistyczne”, a wynegocjowane porozumienie zapewne nie obejmie zgody na przystąpienie Ukrainy do NATO. Stwierdził również, że choć Ukraina potrzebuje solidnych powojennych gwarancji bezpieczeństwa, to mają je zapewnić oddziały europejskie i (niesprecyzowane) pozaeuropejskie, nie zaś wojska USA rozmieszczone na terytorium Ukrainy czy działania w ramach misji NATO”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/daniel-fried-strategia-wobec-ukrainy/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ