Wybory w Szwajcarii wygrywa prawica - wstępne wyniki

wybory w Szwajcarii

Wstępne wyniki exit poll wskazują, że parlamentarne wybory w Szwajcarii wygrała prawicowa Szwajcarska Partia Ludowa (SVP). Zdobywając 29 proc. głosów wyprzedziła Socjaldemokratyczną Partię Szwajcarii (SP) oraz Zielonych.

Wybory w Szwajcarii – zwycięstwo rządzących

.Rządząca partia SVP triumfowała również w poprzednich wyborach do dwuizbowego parlamentu – Rady Narodu (izby niższej) i Rady Kantonów, przeprowadzonych w 2019 roku. 

Według sondażowych wyników exit poll konserwatyści zyskali obecnie 3,5 pkt. proc. w porównaniu z wynikami sprzed czterech lat. Socjaldemokraci otrzymali około 18 proc. głosów, co oznacza wzrost o 0,5 pkt. proc., natomiast Zielona Partia Szwajcarii straciła ponad 4 pkt. proc. poparcia i prawdopodobnie zanotuje rezultat nie przekraczający 10 proc. – donosi agencja Associated Press.

Jak podkreślano w przedwyborczych analizach obywatele Szwajcarii kładą szczególny nacisk na trzy główne zagadnienia: rosnące opłaty za obowiązkowy, wolnorynkowy system ubezpieczeń zdrowotnych, zmiany klimatyczne, które spowodowały topnienie lodowców w Szwajcarii oraz obawy dotyczące migrantów i imigracji.

Wstępne wyniki głosowania świadczą o tym, że kwestie finansowe, zdrowotne i obawy związane z napływem migrantów okazały się dla Szwajcarów ważniejsze, niż zagadnienia związane ze zmianami klimatu – zauważa agencja AP.

732 lata Konfederacji Szwajcarskiej

.Szwajcaria jest federacją demokratyczną i parlamentarną, gdzie na szeroką skalę wykorzystywana jest instytucja referendum (demokracja bezpośrednia). Szczególnie silną pozycję ustrojową mają parlament i władze kantonalne. Formalnie Szwajcaria to związek kantonów – jednostek administracyjnych posiadających charakter organizmów państwowych.

W 2021 r. Konfederacja Szwajcarska obchodziła 730. rocznicę swojego istnienia, co jest fenomenem w Europie. Historię powstania tego tworu opisywał wówczas na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Jan ŚLIWA. „Szwajcaria rozmawia ze wszystkimi. Podobnie jak hotelarz, a to ich tradycja. Jeżeli Lenin siedzi w Zurychu, nie rozrabia na miejscu, płaci za pokój i piwo w Café Odeon (podobnie jak Einstein, Mussolini i Joyce), to nikt mu nie robi problemów. Dlatego Szwajcaria jest dobrym pośrednikiem. Jest pierwszym zachodnim krajem, który uznał Chiny Ludowe (co Chińczycy pamiętają). Reprezentuje amerykańskie interesy w Iranie, irańskie w Egipcie i wzajemnie irańskie i saudyjskie” – pisał Jan ŚLIWA.

Właśnie dlatego zdaniem publicysty Szwajcaria wydaje się oazą zdrowego rozsądku. Podkreśla również rolę samorządności z prawdziwego zdarzenia, panującej w tym kraju. Jak zauważa Jan Śliwa wyborcy potrafią blokować rozdawnictwo socjalne dla siebie, uważając je za rozrzutność, bo wiedzą, że rachunek przyjdzie do nich. „Również nie ma wojen ani rewolucji. Nie pali się bibliotek, na półce można znaleźć oryginalne wydanie listów Balzaca i pani Hańskiej. Wielu mieszka tam, gdzie mieszkał ojciec i dziad. Nie przesuwano dawno granic ani nie bombardowano niczego. To oczywiście szczęście, ale szczęściu temu trzeba było też pomóc” – pisze publicysta.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 października 2023