Wyspy Kanaryjskie – nowa Lampedusa

Hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych odnotowało wzrost o 66 proc. liczby osób nielegalnie przedostających się do kraju w ciągu nieco ponad siedmiu miesięcy 2024 roku w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. Najwięcej nielegalnych migrantów przybywa do Hiszpanii przez Wyspy Kanaryjskie.

Hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych odnotowało wzrost o 66 proc. liczby osób nielegalnie przedostających się do kraju w ciągu nieco ponad siedmiu miesięcy 2024 roku w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. Najwięcej nielegalnych migrantów przybywa do Hiszpanii przez Wyspy Kanaryjskie.

Wyspy Kanaryjskie centrum nielegalnej migracji

.Od początku roku do 15 sierpnia 31155 osób nielegalnie przekroczyło granicę lądową oraz morską i dostało się do Hiszpanii – podało hiszpańskie MSW, cytowane w sobotę przez dziennik „El Pais”. Pomimo wzrostu nielegalnej imigracji o 66 proc., widoczne jest jednak spowolnienie napływu w porównaniu z pierwszymi miesiącami roku – zauważa dziennik.

Najwięcej, bo ok. 70 proc., nielegalnych imigrantów przybywa do Hiszpanii przez Wyspy Kanaryjskie. W porównaniu z pierwszymi miesiącami ubiegłego roku ich liczba wzrosła o 126 proc.

„Maroko w coraz większym stopniu kontroluje wyjazdy, podczas gdy wyzwanie leży teraz dalej na południe, w Mauretanii” – pisze „El Pais”. Dziennik przypomina, że pod koniec miesiąca ma udać się do tego afrykańskiego kraju premier Hiszpanii Pedro Sanchez, aby zacieśnić współpracę między dwoma państwami.

Mauretania i jej wody przybrzeżne coraz częściej znajdują się na atlantyckim szlaku mieszkańców środkowego Sahelu i rejonu Zatoki Gwinejskiej, którzy chcą bez wiz dostać się na Wyspy Kanaryjskie. To jedna z najbardziej niebezpiecznych tras, którą pokonują migranci na świecie. Regularnie dochodzi na niej do tragicznych utonięć.

Według organizacji Caminando Fronteras, broniącej praw migrantów, od stycznia do maja tego roku na szlaku kanaryjskim utonęło ok. 5 tys. osób.

Prócz znacznego wzrostu imigrantów z Mauretanii (ponad 13 tys. osób do połowy sierpnia, 6 tys. w roku poprzednim), źródła policyjne odnotowują też wyraźny wzrost przybyszów z Algierii (15 proc.), przede wszystkim na Baleary.

Hiszpania jest obecnie jedynym krajem śródziemnomorskim, w którym rośnie liczba nielegalnych przekroczeń granicy – wynika z danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM), przytaczanych przez „El Pais”.

Migracje dotykają wszystkich

.Na łamach „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się w sierpniu tekst poświęcony migracjom autorstwa redaktora naczelnego portalu prof. Michała KLEIBERA. W artykule „Migracje dotykają wszystkich” przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO pisze, że „mimo oczywistych politycznych trudności przy podejmowaniu i realizacji decyzji o pomocy społeczeństwom w często fatalnie rządzonych biednych krajach, idea nowego planu Marshalla na rzecz społeczeństw biedniejszych wydaje się być kluczowym elementem skutecznego scenariusza przyszłości”. 

Jak podkreśla, „duże znaczenie ma konsekwentnie prowadzona polityka względem państw tranzytowych dla migrantów. Kontrowersyjne jednak są np. idące w tym kierunku porozumienia UE z Turcją i z Nigerią, krytykowane przez organizacje broniące praw człowieka za charakter tych umów zdominowany wyłącznie przez chęć ograniczania migracji, nie do końca zresztą skutecznych, a nie realnej pomocy potrzebującym. Faktem jest jednak, że pomoc krajom tranzytowym w odsyłaniu przybyszów do swych ojczyzn, zarówno finansowa, jak i operacyjna w postaci wysyłania do nich jednostek służb granicznych, jest absolutnie niezbędna”.

Prof. Michał KLEIBER twierdzi, że „w UE potrzebne jest pilnie jednolite stanowisko i ścisła współpraca państw członkowskich z Frontexem, czyli z unijną służbą ochrony granic. Dotyczy to w szczególności rozróżnienia między pożądaną imigracją pewnych grup migrantów, warunkowaną sytuacją na rynku pracy i dotychczasowymi doświadczeniami, a kategorycznym zakazem dla osób niepożądanych”.

„Problem migracji jest rozwiązywalny, ale będzie to wymagało kilku lat intensywnych działań politycznych na różnych frontach, w tym uzgodnień miedzy państwami unijnymi pozwalających na pełną, wspólnotową akceptację rozwiązań na granicach strefy Schengen i jej bezproblemowe funkcjonowanie” – twierdzi prof. Michał KLEIBER. 

PAP/Marcin Furdyna/WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 sierpnia 2024