Wzrost liczby aktów antysemityzmu w Kanadzie o ponad 700 proc.

Hologramy opowiadające historię tych, którzy przeżyli Holokaust będą częścią nowego programu edukacyjnego w Muzeum Holokaustu w Toronto. Kanada ma kłopot z rosnącą liczbą aktów antysemityzmu, problem nasilają media społecznościowe. Codziennie rejestruje się średnio 8 aktów antysemityzmu. Liczba aktów antysemityzmu w Kanadzie wzrosła o ponad 700 proc. w stosunku do 2020 r.
.W Toronto kończą się prace nad odnowionym Muzeum Holokaustu, które zostanie otwarte wiosną 2023 r., muzeum sięga po nowoczesne środki przekazu, chodzi o pokazanie związków między Holokaustem, wydarzeniami na świecie i współczesnym życiem Kanady. Według badania Azrieli Foundation jedna piąta Kanadyjczyków w wieku 18-34 lata nie słyszała o Holokauście. Wg raportu B’nai Brith podczas pandemii wzrosła liczba aktów antysemityzmu w Kanadzie, a codziennie rejestruje się średnio osiem takich przypadków. Podobny trend można zaobserwować na całym świecie.
Mając na uwadze powyższe dane, torontońskie Muzeum Holokaustu swoją odnowioną ekspozycję zdecydowało się zaadresować głównie do dzieci w wieku szkolnym. Hologramy, filmy archiwalne, relacje przedstawiane z użyciem nowoczesnej techniki i wykorzystaniem sztucznej inteligencji mają umożliwić dzieciom lepsze zrozumienie doświadczeń, o których opowiadają m.in. ci, którzy przeżyli Holokaust.
Ogromny wzrost aktów antysemityzmu w Kanadzie
.Opublikowany w kwietniu br. doroczny raport B’nai Brith stwierdził, że szkoły średnie to „sprzyjający grunt dla antysemityzmu”. Raport zarejestrował 2799 przypadków antysemickich działań w Kanadzie w 2021 r., od przypadków malowania swastyk na ścianach szkół i tablicach informacyjnych budynków rządowych, przez antyżydowskie demonstracje do niszczenia synagog. Liczba aktów antysemityzmu w Kanadzie wzrosła o ponad 700 proc. w stosunku do 2020 r. Największy wzrost zauważono w Quebec, z 686 w 2020 r. do 828 w 2021 r oraz w Kolumbii Brytyjskiej, z 194 do 409. Nawet w znajdującym się w Arktyce Nunavut zarejestrowano podwojenie liczby antysemickich działań. Lepiej było w prowincjach atlantyckich, gdzie nastąpił spadek do 80 przypadków w 2021 r.
Parlament federalny uchwalił zmiany kodeksu karnego, które penalizują umniejszanie znaczenia Holokaustu w historii i w czerwcu br. wszedł w życie przepis, który za publiczne zaprzeczanie Holokaustowi i popieranie antysemityzmu wprowadza karę do dwóch lat więzienia.
Edukacja lekarstwem na nienawiść
.Badania wykazują, iż „im więcej ludzie wiedzą o Holokauście i tego typu niebezpieczeństwach związanych z nienawiścią, tym mniej są skłonni dołączać to neonazistowskich poglądów i innych form” – mówiła cytowana w mediach dyrektor wykonawcza Centrum Edukacji o Holokauście w Toronto Dara Solomon.
Dzieci bardzo wcześnie stykają się w mediach społecznościowych z atakami na Żydów, od spiskowych teorii obarczających winą za wszystko, do uchodzącego za zabawne dodawania nazistowskich symboli do zdjęć np. bohaterów filmów animowanych. Sytuację pogarszają posty znanych osób, np. niedawne wpisy Kanye Westa chwalące Adolfa Hitlera. Kanadyjskie media relacjonowały podczas listopadowego dorocznego Tygodnia o Holokauście braki wiedzy u nastolatków, którzy w kanadyjskich szkołach uczą się o hitlerowskich planach „ostatecznego rozwiązania” w 10 klasie, czyli mając ok. 16 lat. W Ontario rząd prowincji przesunie od 2023 r. edukację o Holokauście do szóstej klasy.
Znajomość historii Holokaustu, którą opisywał w 2019 r. raport Azrieli Foundation wskazał, że poza tym, iż jedna piąta młodych ludzi nigdy nie słyszała o Holokauście, 52 proc. millennialsów nie jest w stanie wymienić nawet jednej nazwy obozu koncentracyjnego, a 57 proc. Kanadyjczyków uznało, że obecnie mniej osób przejmuje się Holokaustem niż dawniej.
Szkoły bardziej odległe od dużych miast mogą w Kanadzie korzystać z działającego od 2013 r. mobilnego centrum edukacji na temat Holokaustu, stworzonego przez Simon Wiesenthal Center for Holocaust Studies. W ciągu 10 lat z tej formy edukacji skorzystało 750 szkół i 150 tys. dzieci, zaś edukatorzy zwracali w mediach uwagę, że wzrost antysemityzmu widoczny jest właśnie w małych miejscowościach.
Antysemityzm problemem także w Europie
.”Nie ma niczego innego, czego Francja bardziej by nienawidziła, jak postrzeganie siebie samej jako antysemickiej” – pisze Nicolas SARKOZY w tekście jednego ze swych wystąpień, opublikowanym na łamach „Wszystko Co Najważniejsze”.
„Jestem Francuzem, miałem zaszczyt stać na czele państwa, kocham mój kraj i jego kulturę. Kto zna historię Francji XX wieku, wie, że antysemityzm był powszechny przed II wojną światową. Istniały partie otwarcie antysemickie, istniał antysemityzm elit, antysemityzm burżuazyjny, antysemityzm polityczny – a nie ma niczego innego, czego Francja bardziej by nienawidziła, jak postrzeganie siebie samej jako antysemickiej. Później był Holokaust, który wygasił wszelkie przejawy publicznie głoszonego antysemityzmu – i bardzo słusznie. Następnie niestety zjawisko to powróci, podsycane konfliktem izraelsko-palestyńskim i propagandą islamistyczną. Z czasem też pojawi się banalizacja, a w końcu zdarzy się to, co nie miało prawa już nigdy się zdarzyć. Wydawało się niemożliwe, żeby młodzi ludzie wywodzący się z imigracji mogli być sprawcami czynów o charakterze rasistowskim wobec francuskich Żydów. Już sama myśl o takiej ewentualności była odbierana jako absurd” – pisze były prezydent Francji.
„Dlaczego żydowska populacja we Francji się zmniejsza? Ponieważ wielu z was boi się, boi się o swoje rodziny, swoje dzieci. Jeśli się boicie, to dlatego, że czujecie, iż państwo nie robi wszystkiego, aby zapewnić wam ochronę” – twierdzi Nicolas SARKOZY.
„Nigdy sobie nie wybaczę – jako ówczesny minister spraw wewnętrznych – że nie zdołaliśmy uratować Ilana Halimiego. Szukaliśmy go i znaleźliśmy, ale było już za późno. Gang barbarzyńców dokonał zbrodni. Dlaczego? Dlatego że Ilan był Żydem. Jego oprawcy wybrali go na ofiarę, bo sądzili, że jako Żyd na pewno jest bogaty. Są we Francji Żydzi, którzy boją się chodzić w jarmułkach. Iluż rodziców w niektórych dzielnicach mówi swoim dzieciom: „Nie wychodź w jarmułce”. Tak jakby to był czyn prowokujący!” [LINK]
PAP/Anna Lach/WszystkoCoNajważniejsze/PP