Zamek Królewski na Wawelu oblężony, 1,78 mln odwiedzających w 2022 r.

W 2022 r. Zamek Królewski na Wawelu zwiedziło milion 785 tysięcy zwiedzających – to rekordowo wysoka frekwencja w dziejach zabytkowego obiektu. Wawelską kolekcję wzbogaciły 45 zakupione obiekty – podaje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

.”Tak intensywnego roku Zamek Królewski na Wawelu jako muzeum nie przeżył w ca­łej historii. Mijający sezon zamkniemy z wynikiem zbliżonym do 1 mln 785 tysięcy zwiedzających. To frekwencja wszechczasów. W grudniu roku 2022 r. nadano imię prof. Karoliny Lanckorońskiej (1898-2002) skwerowi pod Wawelem znajdującemu się przy skrzyżowaniu ulic Podzamcze i Ka­noniczej. W tym roku mija również 20. rocznica śmierci naj­większej wawelskiej donatorki” – podaje Zamek Królewski na Wawelu.

Prof. Karolina Lanckorońska i darowizny na rzecz Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu

.”Badała twórczość Michała Anioła, Rafaela i Tintoretta. W 1994 r. przekazała zamkom królewskim w Warszawie i Krakowie bezcenną kolekcję dzieł sztuki swego ojca” – przypomina jej postać prof. Jerzy MIZIOŁEK na łamach miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”.

„Karolina Lanckorońska od początku uważała, że dzieła sztuki zgromadzone przez jej ojca nie są jej własnością. Szła za myślą twórcy kolekcji, przekonanego o tym, że stanowią własność narodu i że powinny znaleźć się w Polsce, by częściowo wyrównać straty, jakie w wyniku wojen i grabieży poniosła kultura polska. Najpierw w gronie rodzinnym, potem zaś w kręgu osób najbliższych Fundacji, zawiązał się rodzaj sprzysiężenia pod nazwą Nemezis, którego celem było zastanowienie się nad tym, co trzeba zrobić, żeby zbiory Lanckorońskich mogły znaleźć się w Polsce. Podstawowym i niezbędnym warunkiem było to, aby Polska odzyskała wolność.

I dopiero gdy powstała III Rzeczpospolita, gdy ostatni żołnierz radziecki opuścił naszą ziemię, obrazy – m.in. Simone Martiniego, Sano di Pietro, Jacopo del Sellaio, Giovanniego di Buonconsiglio, Rembrandta – zabezpieczone w sejfie w Zurychu mogły zostać przeniesione na Wawel i do Warszawy. Gdy jesienią 1994 r. przeszło 120 obrazów z kilku szkół europejskich, głównie włoskich, dotarło do Warszawy i Krakowa, stając się własnością całego narodu, nikt nie przypuszczał, aby ta wiekopomna donacja mogła mieć jeszcze kontynuację.

Kilka lat później okazało się, że do ofiarowanych już dołączy jedno z najsłynniejszych dzieł włoskiego Renesansu, obraz Dosso Dossiego, znany jako Zeus malujący motyle. 10 kwietnia 2000 r. prof. Lanckorońska, dobiegająca wówczas 102 roku życia, dokonała w Rzymie aktu przekazania na Wawel kolejnej darowizny. Znalazł się w niej nie tylko obraz Dosso Dossiego, ale także późnoantyczna gemma z onyksu i kilka dzieł ceramiki greckiej z czasów Ajschylosa, Peryklesa i Platona. Pomimo że donacja z 1994 r. była niezwykle cenna, dało się niekiedy słyszeć głosy, iż w darze tym brakuje – poza obrazami Rembrandta – prawdziwych arcydzieł, które rozsławiły kolekcję Karola Lanckorońskiego na cały świat. Uciekając się do parafrazy, można powiedzieć, że w momencie dotarcia płótna Dossiego do Krakowa brakująca w „koronie” daru rodziny Lanckorońskich perła odnalazła się. Zeus malujący motyle to drugi po Damie z łasiczką Leonarda da Vinci najznakomitszy obraz włoski w polskich zbiorach” – przypomina prof. Miziołek.

Zakupy wzbogacające kolekcję sztuki na Wawelu

.”Rok 2022 kończymy z długą listą zakupów 45 obiektów, które wzbogaciły wawelską kolekcję. Część z nich jeszcze chwilę pozostaje niespodzianką, ale już wkrótce będą cieszyć oczy rzeszy zwiedzających. Jeden z takich wyjątkowych zakupów pochodzi od Pawła Sanguszki, ostatniego przedstawiciela jednego z największych rodów magnackich w dawnej Rzeczypospolitej. To bezcenny zbiór sześciu gobelinów z połowy XVII wieku ozdobionych herbami, które znajdowały się w rezydencjach jego rodziny” – podsumowuje dyrekcja wawelskiego zamku. „Podczas ich badania okazało się, że pierwotnie wcale nie należały do Sanguszków, tylko do Dymitra Jerzego Wiśniowieckiego. Odkrycie pozwala spojrzeć od nowa na historię tych dzieł. Ukażemy ją wkrótce naszym widzom” – zapewnia Betlej.

Zamek Królewski na Wawelu wraz z wawelskim wzgórzem to jedno z miejsc o największym znaczeniu historycznym i kulturalnym w Polsce. Wielowiekowa siedziba królów i symbol polskiej państwowości, w roku 1930 Zamek stał się także jednym z najważniejszych muzeów w kraju, przechowującym cenny zespół obrazów, grafik, rzeźb, tkanin, wyrobów złotniczych, militariów, porcelany i mebli. W komnatach eksponowane są słynne arrasy Zygmunta Augusta i wspaniałe renesansowe malowidła włoskie z kolekcji Lanckorońskich, a wawelskie zbiory sztuki wschodniej obejmują znakomitą i największą w Europie kolekcję namiotów. Zamek Królewski na Wawelu – Państwowe Zbiory Sztuki jest narodową instytucją kultury posiadającą osobowość prawną, zarejestrowaną w Rejestrze Narodowych Instytucji Kultury.

Zamek Królewski na Wawelu i „oblężenie” zwiedzających

.”Z dumą, radością i wdzięcznością kończymy mijający rok, zapisując na liście kolejne prestiżowe wyróżnienia za niezwykle wartościową i nieocenioną pracę naszych specjalistów. Ich dzieło doceniło i nadal docenia nie tylko środowisko, ale przede wszystkim nasi Zwiedzający. Dosłownie doszło do oblężenia Zamku w mijającym 2022. Zamek Królewski na Wawelu warto zwiedzić nie tylko raz w życiu, a przynajmniej kilka razy w ciągu jednego roku” – przypomina dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Andrzej Betlej, zapewniając, że „nie spocznie na laurach”, a w 2023 roku zaskoczy i olśni publiczność kolejnymi wystawami.

W 2022 r. otwarto 16 wystaw. Od końca czerwca Nowy Skarbiec Koronny zwiedziło prawie 140 tys. osób. Na potrzeby prezentacji zabytkowego stołu w Skarbcu z poł XVII w., ważącego 335 kg, o wymiarach 765 cm x 4020 cm x 1275 cm, stworzono specjalną gablotę umożliwiającą efektowne przedstawienie obiektu w stosunkowo niewielkiej przestrzeni. Konserwatorzy oczyścili w sumie 624 ogniste języki ważącego 19,5 kg płaszcza Jana III Sobieskiego – obiektu wiodącego w Skarbcu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeznaczyło na budowę Nowego Skarbca Koronnego ponad 12,5 mln zł, a prawie 800 tys. zł przekazał Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.

PAP/Maciej Replewicz/Wszystko Co Najważniejsze/AJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 19 grudnia 2022