prof. Andrzej Nowak z zespołem badaczy przeanalizuje oblicza imperializmów rosyjskich

Imperia rosyjskie

Zespół badawczy przy Instytucie Historii PAN kierowany przez prof. Andrzeja Nowaka porówna imperia rosyjskie z lat 1689–2022. „Chcemy przypomnieć, że z imperium rosyjskim wiążą się przemoc i ekspansja. Nie jest to wyłącznie problem historyczny, ale także współczesne zagrożenie” – mówił historyk prof. Andrzej Nowak.

Imperia rosyjskie i szczegóły badania

.Prof. Andrzej Nowak wyjaśnił, że kierowany przez niego zespół „zajmie się badaniem historii porównawczej imperiów rosyjskich – poczynając od imperium petersburskiego poprzez imperium sowieckie aż do współczesnego neoimperializmu rosyjskiego w wydaniu Władimira Putina”.

Swoją tradycją zespół nawiązuje do grupy historyków, którzy od 2000 r. w oparciu o Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk przygotowywali serię konferencji oraz publikacji poświęconych tematowi imperializmu rosyjskiego.

„Skupiała ona nie tylko polskich badaczy, ale również tworzyła sieć współpracy z badaczami m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Wielkiej Brytanii, a także Białorusi, Ukrainy, Litwy, Czech czy Węgier. Znajdowali się w niej i nadal znajdują również rosyjscy badacze, którzy sprzeciwiają się propagandzie Putina, przez co też w swojej ojczyźnie nie mogą wykonywać zawodu historyka” – powiedział prof. Nowak.

Historyk zaznaczył, że „nie mieliśmy jednak do tej pory żadnej sformalizowanej podstawy łączącej nasze badania”. „Uznałem, że warto zatem spróbować taką podstawę stworzyć, przy finansowym wparciu Ministerstwa Edukacji i Nauki i w oparciu instytucjonalnym Instytutu Historii PAN. Stan współczesnych badań nad imperium wskazuje na potrzebę ponownego spojrzenia na te tematykę, tym razem z innej perspektywy niż ta, która była dominująca w ostatnich dwudziestu-trzydziestu latach” – powiedział.

Imperia rosyjskie – cel badań

.Zespół badawczy pod przewodnictwem prof. Nowaka tworzą m.in. dr Adam Danilczyk, dr hab. Dorota Dukwicz, dr Łukasz Dryblak, prof. Marek Kornat, dr Paweł Libera, dr Aleksander Łaniewski, a także dr hab. Andriej Macuk oraz dr Ewa Zielińska. Uczestnikami zespołu są również m.in. dr hab. Henryk Głębocki, dr Bartłomiej Gajos, dr hab. Urszula Kosińska, prof. Stanisław Wiech. Z zespołem współpracują też zagraniczni badacze, m.in. prof. Richard Butterwick-Pawlikowski, prof. Theodore Weeks, a także prof. Hiroaki Kuromiya, prof. Mark Bassin, prof. Jan Holzer oraz prof. Darius Staliunas.

„Cel, jaki przyświeca nam w naszych badaniach, to powrót do podstaw. Chcemy bowiem przypomnieć to, co w ostatnich latach w światowych badaniach nad imperium zostało zmarginalizowane – przemoc państwową, ideologię, która uzasadnia stosowanie tej przemocy, a także imperializm oraz militarną i polityczną ekspansję, jak również towarzyszącą im specyficzną dyplomację imperialną” – podkreślił prof. Nowak.

„Nastąpiło jakby zrelatywizowanie podstawowych, praktycznie odczuwanych przez miliony ludzi metod i skutków imperializmu, przez co zatarciu uległa świadomość podstaw systemu zniewalania, podporządkowania słabszych sąsiadów przez silniejsze centrum imperialne oraz zaniedbane zostały studia nad specyficznie imperialnymi technikami kontroli” – przypomniał badacz, dodając, że „wojna, którą Rosja prowadzi obecnie przeciwko Ukrainie, jest bezpośrednim powodem przypomnienia tych podstaw”.

Badacze chcą też przenieść dominującą obecnie perspektywę badawczą z centrum na peryferie.

„Zazwyczaj dominuje spojrzenie z Kremla czy Petersburga na imperialne czy asymilowane do centrum peryferia. My natomiast chcemy pokazać odwrotną perspektywę, w której to w centrum uwagi będą peryferia” – zwrócił uwagę historyk.

Ostatecznym celem zespołu będzie stworzenie przez najwybitniejszych badaczy tego tematu kilkutomowej historii rosyjskiego imperializmu od XVIII do XXI wieku, pisanej właśnie z perspektywy peryferii.

Konferencja i data rozpoczęcia badań

.Swoją działalność zespół rozpocznie konferencją „Metody i środki oddziaływania imperiów: ideologia i praktyka polityczna państwa rosyjskiego / sowieckiego / rosyjskiego w latach 1689–2022”, która odbędzie się w Warszawie 22-23 czerwca. Pierwszego dnia obrady będą się odbywać w Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego, zaś kolejnego – w Instytucie Historii PAN. Prof. Nowak zaznaczył, że „głównym tematem tej konferencji jest próba przeglądu celów, metod oraz ludzi imperium w szerokim spektrum czasowym – od czasów Piotra I, przez czasy Katarzyny II i XIX-wieczne techniki imperialne Rosji, aż do XX i XXI wieku”.

„Referaty w trakcie konferencji zaprezentują natomiast najlepsi badacze z Polski, lecz również ze Stanów Zjednoczonych, z Turcji, Litwy, Białorusi, a także sprzeciwiający się Putinowi badacze rosyjscy. Konferencja będzie okazją do poznania szerokiego spektrum interpretacji fenomenu, który nie jest wyłącznie historyczny, ale budzi nasze zainteresowanie również jako zjawisko aktualne, stanowiące zagrożenie dla naszej części Europy” – wyjaśnił prof. Nowak. Wstęp na konferencję jest wolny.

Imperialne marzenia

.Rosja nie jest pierwszym imperium, które głęboko przeżywa ograniczenie swych wpływów i posiadłości. W czasach nowożytnych to doświadczenie spotkało kolejno wszystkich kolonizatorów: Brytyjczyków, Francuzów, Belgów i Holendrów. Wytrącenie ich z roli metropolii kolonialnej raniło ich poczucie dumy, wydawało się bolesne i niesprawiedliwe – pisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Jacek HOŁÓWKA

W tekście zatytułowanym „Imperialne marzenia Kremla” autor zaznacza, że „Ukraina należy do Rosji tylko w tym fantastycznym sensie, w jakim do Rosji należą Prusy Wschodnie, czyli obwód kaliningradzki, wszystkie etnicznie polskie tereny objęte zaborem rosyjskim w XIX wieku, a także zagrabione obszary Azji Mniejszej lub Besarabii. W takim metaforycznym sensie do Rosji należą wszystkie ziemie, które kiedykolwiek były częścią imperium rosyjskiego i które stają się jego częścią w wyobraźni najemnych kondotierów. Deklarację noworoczną popiera jedynie prosty i bezwstydny pogląd, że zagrabienie czyjejś ziemi przez Rosjan jest zawsze słuszne, ponieważ Rosja jest mocarstwem i ma nim być zawsze. Tak uważa władca Kremla i to sprawę zamyka. Natomiast ewentualna utrata posiadanych przez Rosję terenów jest zawsze niesprawiedliwa, gdyż powstaje przez dławienie rosyjskiej państwowości. Jest to objaw samowoli ludów drugorzędnych, niemających historii lub pełniących podrzędną rolę w jej przebiegu. Rosja musi zawsze zwyciężać, ponieważ wymaga tego jej odwiecznie praktykowany tryb istnienia. Nigdy nie była republiką, krajem rządzonym przez parlament lub wolę ludu. I to nie ma prawa się zmienić, ponieważ co raz stało się rosyjskie, musi na zawsze pozostać rosyjskie”.

PAP/ Anna Kruszyńska/ Wszystko co Najważniejsze/ LK

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 maja 2023