Zmarł Gyalo Thondup - starszy brat Dalajlamy i były szef tybetańskiego rządu na uchodźstwie

Gyalo Thondup

Starszy brat Dalajlamy XIV i były szef tybetańskiego rządu na uchodźstwie Gyalo Thondup, który prowadził kilka rund rozmów z Chińczykami i współpracował z zagranicznymi rządami na rzecz sprawy Tybetu, zmarł w wieku 97 lat.

Kim był starszy brat Dalajlamy?

.Media tybetańskie podały, że Gyalo Thondup zmarł 8 lutego 2025 r., wieczorem, w swym domu w miasteczku Kalimpong u stóp Himalajów, na wschodzie indyjskiego stanu Bengal Zachodni.

Dalajlama, po śmierci brata, poprowadził modlitwy w klasztorze w mieście Bylakuppe w stanie Karnataka na południu Indii. Zgodnie z tybetańską tradycją Dalajlama XIV modlił się o „szybkie ponowne narodziny” Thondupa. Włożył ogromny wysiłek w walkę o sprawę Tybetu i jesteśmy wdzięczni za jego starania – powiedział.

Gyalo Thondup był jednym z sześciorga rodzeństwa Dalajlamy XIV i jedynym jego bratem, który nie wybrał życia religijnego. W 1952 r. przeniósł się z Tybetu do Indii i uczestniczył w nawiązywaniu pierwszych kontaktów z rządami w Delhi i Waszyngtonie.

Według finansowanego przez USA Radio Free Asia, to Gyalo Thondup w największej mierze odpowiadał za kontakty z rządem Indii, w tym z ówczesnym premierem Jawaharlalem Nehru, gdy Dalajlama uciekał do Indii w 1959 r. Odegrał też kluczową rolę w nawiązaniu kontaktów przywódców tybetańskich z urzędnikami w USA. W 1979 r. rozpoczął serię rozmów między Tybetańczykami a przywódcami Chin.

W wywiadzie dla RFA z 2003 r. powiedział, że ani Indie, ani USA nie rozwiążą kwestii tybetańskiej, a postęp można osiągnąć tylko poprzez bezpośrednie rozmowy z Pekinem. W latach 1991-93 był szefem tybetańskiego rządu na uchodźstwie.

Atak na autorytet. Dalajlama, którego nie znaliście

.To właśnie w języku tybetańskim Dalajlama przekazał swojemu wywłaszczonemu narodowi wskazówki pomagające znaleźć drogę w tym obojętnym świecie. Mimo brutalnej i paraliżującej opresji kształtował wizję przebaczenia jako formy wzmocnienia. Była to lekcja, która z jednej strony zdefiniowała ruch tybetański, a z drugiej poruszała problemy wywłaszczonych ludów z każdego zapomnianego zakątka świata – pisze prof. Tashi RABGEY, pochodząca z Tybetu profesor ds. stosunków międzynarodowych, pracuje na amerykańskim Uniwersytecie Jerzego Waszyngtona w Waszyngtonie.

„Pozostaje pytanie, co symbol Dalajlamy i jego idei będzie oznaczał dla reszty świata. Jedną z tragedii zniesławienia Dalajlamy jest to, że wyrasta ono z karykatury wytworzonej przez tych, którzy nigdy go nie rozumieli ani nie dostrzegali prawdziwej miary jego życia. Czy Dalajlama będzie postrzegany przez lansowaną przez nich cyniczną perspektywę i traktowany jako podupadający celebryta, z którego media mogą drwić w klikbajtowych materiałach? Czy też świat znajdzie w sobie dość przyzwoitości, by wznieść się ponad najgorsze impulsy i uhonorować życie, które było w całości poświęcone rozwijaniu tego, co najlepsze w nas, mieszkańcach tej planety? W rzeczywistości bowiem ten światowy kryzys moralny świadczy mniej o charakterze Dalajlamy, a więcej o nas samych i o tym, jaką społecznością ludzką chcemy się stać”.

Cały artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze pod linkiem: Prof. Tashi RABGEY: Atak na autorytet. Dalajlama, którego nie znaliście.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/rb

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 9 lutego 2025