Zmarł Leonard Pietraszak. Aktor miał 86 lat

Zmarł Leonard Pietraszak. Aktor miał 86 lat

W środę 1 lutego 2023 r. zmarł Leonard Pietraszak, wybitny polski aktor filmowy i teatralny, znany m.in. z kultowej roli Gustawa Kramera w filmach Vabank i Vabank II, czyli riposta oraz kreacji płk. Krzysztofa Dowgirda w serialu Czarne chmury. Aktor miał 86 lat.

.Za osiągnięcia w pracy artystycznej oraz w uznaniu wybitnych zasług dla kultury polskiej Leonard Pietraszak został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2000 r.).

Leonard Pietraszak – wybitna postać polskiego kina

.Jako aktor – znakomity warsztatowo, obdarzony świetną dykcją. Był zawsze dobrze przygotowany do roli. Prywatnie był człowiekiem o dużym poczuciu humoru, pełnym łagodnej ironii wobec siebie i świata – powiedział krytyk filmowy i filmoznawca Andrzej Bukowiecki wspominając zmarłego Leonarda Pietraszaka.

„Leonarda Pietraszaka zapamiętamy przede wszystkim ze wspaniałych ról w telewizyjnych serialach Czarne chmury i Czterdziestolatek – w tym drugim zagrał sympatycznego przyjaciela rodziny Karwowskich, lekarza Karola Stelmacha. Niezapomniana jest także jego rola nieuczciwego bankiera Gustawa Kramera w komedii kryminalnej Vabank i sequelu Vabank II czyli riposta Juliusza Machulskiego. Nawet ta negatywna, wręcz wredna postać została przez niego zagrana brawurowo i z dużym humorem” – ocenił Bukowiecki.

„Był zawsze niezwykle dobrze przygotowany do roli. Jako aktor był znakomity warsztatowo, obdarzony świetną dykcją. Operował nie tylko gestem i mimiką, ale i głębokim, niezapomnianym głosem. Świadomie budował swoje role i na dużym i na małym ekranie. Był człowiekiem o dużym poczuciu humoru, pełnym łagodnej ironii wobec siebie i świata” – powiedział Andrzej Bukowiecki.

„Druga reżyser wielu filmów Zorika Zarzycka opowiadała mi kiedyś anegdotę z planu serialu Czarne chmury. Podczas zdjęć do sceny, w której Pietraszak jechał konno i w pewnym momencie koń poniósł go gdzieś daleko, ekipa straciła go z oczu. Gdy wrócił Zarzycka zapytała go Leonard, co się z tobą działo?. Spytaj konia! – odparł aktor. To powiedzenie weszło już na stałe do języka polskich filmowców. Używa ją go, gdy ktoś nie potrafi czegoś racjonalnie wytłumaczyć” – dodał Bukowiecki.

Jak dostać Oscara za najlepszy film?

.„Oscar 2022 nie przecierał nowych szlaków, raczej kwitował urobek jak sumienny księgowy, który troszczy się o porządek w papierach. Ciekawsze rzeczy z zakresu sztuki filmowej ujawniały się na marginesie” – pisze krytyk filmowy Wiesław KOT na łamach „Wszystko Co Najważniejsze”.

„Warto przypomnieć, co wiadomo od pierwszych edycji Oscarów. Na jurorów z Amerykańskiej Akademii Filmowej ciągle działa najsilniej ten sam zestaw impulsów. Przede wszystkim – kluczowa postać filmu. Najlepiej, jeżeli jest to osoba uciemiężona, która zmaga się z uprzedzeniami i stereotypami oraz ogólną życiową niedolą. Dobrze, gdy taki znękany bohater jest czarny lub pochodzi z kręgów mniejszości narodowościowych. Ostatnio modne są mniejszości seksualne. Dobrze widziane są też choroby – od zawsze alkoholizm, ostatnio preferowany jest alzheimer. Atutem jest też bycie kaleką lub kobietą poddaną opresji (jurorzy chętnie widzą kobiety na ekranie, ale na czerwonym dywanie – już nie. Pierwsza kobieta – Kathryn Bigelow – nagrodę za reżyserię dostała od tych panów dopiero w roku 2009). To filmowe cierpienie powinno zostać odpowiednio uwznioślone, na przykład poprzez rozmieszczone w fabule aluzje do wielkich dzieł literatury czy do klasyków filmowych. I względy ściśle taktyczne – dobrze, żeby film miał premierę pod koniec roku, za który przydziela się Oscary, bo wtedy jurorzy do stycznia czy lutego roku następnego (ustalenie nominacji) lepiej go zapamiętają“.

„W kwestiach oscarowych należałoby więc – niezależnie od ocen bieżącego werdyktu – zachować zdrowy sceptycyzm. A choćby i taki, jaki zademonstrowała scenarzystka Frances Marion (dwa Oscary), mówiąc: Statuetka jest doskonałym symbolem przemysłu filmowego: potężny, atletyczny korpus, kurczowo ściskający lśniący miecz, za to pozbawiony tego fragmentu głowy, w którym znajduje się mózg” – pisze Wiesław KOT.

PAP/Maciej Replewicz/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 lutego 2023