Związki zawodowe grożą strajkiem na paryskich lotniskach w związku z igrzyskami olimpijskimi

Kilka związków zawodowych grozi strajkiem na paryskich lotniskach w związku ze zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi (26 lipca – 11 sierpnia). Związki domagają się „jednolitego i godziwego wynagrodzenia dla wszystkich agentów pracujących podczas igrzysk olimpijskich”, ale także „planu zatrudnienia dostosowanego do każdej działalności i kategorii personelu” – podaje agencja AFP
Związki zawodowe grożą strajkiem na paryskich lotniskach
.Kilka związków zawodowych zarządzających portami lotniczymi obsługującymi Paryż, Groupe ADP, zagroziło ogłoszeniem strajku na początku lipca. Domagają się zwłaszcza premii z myślą o igrzyskach olimpijskich. „Od wielu miesięcy organizacje związkowe CGT, CFDT, FO i Unsa zwracają się do kierownictwa o środki, aby uporać się ze zmianami w ruchu lotniczym i organizacją JOP [Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie]” – napisano w notatce prasowej.
W okresie letnim lotniska Roissy-Charles-de-Gaulle i Orly obsługują 350 000 pasażerów dziennie. ADP nie spodziewa się wzrostu liczby podróżnych podczas Igrzysk, ale podjęła działania gwarantujące przyjęcie sportowców, zapewniając specjalne trasy i tymczasową infrastrukturę.
„Ultimatum” wyznaczono na 5 lipca
.Związki zawodowe, które mówią o „ultimatum” wobec swojego zarządu, żądają „jednolitego i godziwego wynagrodzenia dla wszystkich agentów pracujących podczas Igrzysk Olimpijskich” i potwierdzają, że „środki dyskryminacyjne należy zastąpić uczciwym podejściem”. Organizacje te „wymagają planu zatrudnienia dostosowanego do każdego rodzaju działalności i kategorii personelu”, zapewniając, że „brakuje prawie 1000 stanowisk”.
Domagają się także „konkretnych działań, które zahamują pogarszanie się warunków pracy i zagwarantują korzystanie z prawa do urlopu przez cały rok”. Bez odpowiedzi kierownictwa do 5 lipca związki „odpowiedzą na prośbę wielu pracowników, ogłaszając strajk” – ostrzegły.
Kierownictwo ADP nie komentuje na razie zapowiedzi strajków w tak newralgicznym dla Francji momencie.
Katarzyna Stańko
Paryż