Żydowska Organizacja Bojowa powstała 81 lat temu

28 lipca 1942 r. młodzieżowe organizacje syjonistyczne utworzyły Żydowską Organizację Bojową. ŻOB powstała zaledwie sześć dni po rozpoczęciu wielkiej akcji deportacyjnej w getcie warszawskim, za sprawą której w ciągu niespełna dwóch miesięcy do obozu zagłady w Treblince wywieziono ok. 250-300 tys. Żydów. To właśnie członkowie ŻOB oraz przedstawiciele Żydowskiego Związku Wojskowego dnia 19 kwietnia 1943 r. wzniecili powstanie w getcie warszawskim.

28 lipca 1942 r. członkowie kilku młodzieżowych organizacji syjonistycznych utworzyli Żydowską Organizację Bojową. ŻOB powstała zaledwie sześć dni po rozpoczęciu wielkiej akcji deportacyjnej w getcie warszawskim, za sprawą której w ciągu niespełna dwóch miesięcy do obozu zagłady w Treblince wywieziono ok. 250-300 tys. Żydów. To właśnie członkowie ŻOB oraz przedstawiciele Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) dnia 19 kwietnia 1943 r. wzniecili powstanie w getcie warszawskim.

Jak powstała Żydowska Organizacja Bojowa (ŻOB)?

.Dnia 22 lipca 1942 r. Niemcy rozpoczęli wdrażanie tzw. „Wielkiej Akcji”, polegającej na masowym deportowaniu Żydów z getta warszawskiego do obozu zagłady w Treblince, gdzie następnie poddawano ich eksterminacji. Na skutek Grossaktion w getcie pozostało ok. 60 tys. osób. Masowa deportacja, będąca w istocie częścią planu ostatecznej likwidacji warszawskiego getta, rozwiała nadzieje tych, którzy nie wierzyli w możliwość jego zniszczenia. Stała się również impulsem do sformowania w getcie zorganizowanego ruchu oporu.

W ten sposób 28 lipca powstała tzw. „pierwsza” ŻOB. Powołali ją członkowie młodzieżowych grup syjonistycznych, którzy doszli do wniosku, że to ostatni moment na podjęcie działań. Początkowo ŻOB składała się z przedstawicieli organizacji Ha-Szomer ha-Cair, Dror i Akiba.

Początek działalności, moment krytyczny i reorganizacja

.Od lipca do września 1942 r. ŻOB podejmowała próby wyprowadzenia mniejszych grup Żydów z getta, a także organizowała akcje sabotażowe. Początkowo organizacja posiadała tylko jeden pistolet. Z czasem sytuacja uległa poprawie, jednak z początkiem września – na skutek wpadki łączniczki – ŻOB straciła niemal całe uzbrojenie. W tym samym czasie Niemcy zamordowali dwóch członków dowództwa organizacji. Sytuacja była krytyczna, a w jej obliczu ŻOB zawiesiła działalność.

21 września zakończyła się wielka akcja deportacyjna. W kolejnym miesiącu do Warszawy wrócił także Mordechaj Anielewicz, przedstawiciel Ha-Szomer Ha-Cair, człowiek charyzmatyczny, ceniony w środowisku ruchu oporu, uznawany za sprawnego organizatora, który w 1942 r. przebywał na Śląsku, gdzie pomagał formować grupy samoobrony Żydów. Zmiana okoliczności wpłynęła również na zmianę nastrojów i już 15 października 1942 r. ŻOB została reaktywowana. W jej skład wchodziło więcej organizacji, niż tworzyło ją początkowo; odtąd także członkowie partii: Bund, Poalej Syjon Prawica, Poalej Syjon Lewica oraz PPR.

Żydowska Organizacja Bojowa po reorganizacji liczyła ok. 500-600 osób. Posiadała swoich przedstawicieli także poza Warszawą, konkretnie w Krakowie, Częstochowie, Będzinie i Sosnowcu. W skład ŻOB nie weszli jednak członkowie Żydowskiego Związku Wojskowego – drugiej największej organizacji żydowskiego ruchu oporu w getcie warszawskim (ok. 300-500 członków).

Żydowski ruch oporu podczas powstania w getcie warszawskim

.„Toczy się walka o Waszą i naszą Wolność. O Wasz i nasz – ludzki, społeczny, narodowy – honor i godność. To fragment odezwy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB), opublikowanej kilka dni po wybuchu powstania i kolportowanej wśród ludności polskiej po aryjskiej stronie. Żydowscy bojownicy wiedzieli, że dla nich jest to walka na śmierć i życie, ale nie chcieli dać się wymordować Niemcom bez stawienia oporu” – pisze Nathaniel GARSTECKA, redaktor „Wszystko co Najważniejsze„.

Przypomina on, że „Niemcy planowali całkowicie zlikwidować getto na początku 1943 roku, po ostatniej fali deportacji do obozów zagłady. W styczniu doszło do pierwszej akcji zbrojnej ze strony Żydów, która zaskoczyła Niemców. Dwie zbrojne organizacje były w stanie skutecznie zorganizować się w miesiącach poprzedzających: Żydowska Organizacja Bojowa (ŻOB) i Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW)”.

„Od początku istnienia oba ruchy dążyły do ​​nawiązania kontaktu z polskim ruchem oporu, w szczególności z Armią Krajową, w celu koordynacji działań oraz pozyskiwania broni i amunicji. Różniące się ideowo ŻOB i ŻZW nie zdołały się sprzymierzyć, ale ostatecznie nawiązały pewną formę współpracy, dzieląc strefy getta, które miały być przez nich bronione. W ten sposób kilkuset wycieńczonych i słabo uzbrojonych żydowskich bojowników ruchu oporu postanowiło rzucić wyzwanie niemieckiej machinie wojennej w bitwie z góry skazanej na porażkę, ale której symbol miał na zawsze pozostać wyryty w ich pamięci” – pisze Nathaniel GARSTECKA.

Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 r. Jak podkreśla Nathaniel GARSTECKA, „organizacje żydowskie stawiały od początku zaciekły opór. Pierwsze dni upłynęły pod znakiem zaciętych walk ŻZW na obrzeżach placu Muranowskiego. Powstańcy zawiesili na najwyższym budynku znajdującym się przy placu biało-niebieską flagę żydowską i flagę polską, co miało symbolizować solidarność dwóch umęczonych narodów w walce o wolność, honor i godność”.

Dodaje on, że „dysproporcja sił przesądzała o losie powstania. Niemcy zaangażowali tysiące żołnierzy, wspieranych przez pojazdy opancerzone, artylerię, gazy bojowe i miotacze ognia. ŻOB miał tymczasem do dyspozycji zaledwie 500 ludzi, kilkadziesiąt pistoletów i granatów oraz parę koktajli Mołotowa. Z kolei ŻZW liczył około 300 ludzi, którzy jednakże byli nieco lepiej uzbrojeni dzięki pomocy AK. Różnica sił nie przeszkadzała żydowskim bojownikom walczyć o to, czego nie mieli hitlerowscy okupanci – o honor i godność”.

„Plac Muranowski upadł po tygodniu zaciętych walk. Niemcy usunęli obie flagi, żydowską i polską, które powiewały nad Warszawą. Niedobitki ŻZW opuściły getto kanałami i kontynuowały walkę po stronie aryjskiej. Tak zginęli dowódcy ugrupowania: Paweł Frenkel i Leon Rodal. Ósmego maja Niemcy otoczyli bunkier przy Miłej, gdzie mieściła się siedziba ŻOB. Powstańcy, z dowódcą w osobie Mordechaja Anielewicza, woleli popełnić samobójstwo, niż wpaść w ręce okupanta” – pisze Nathaniel GARSTECKA.

Oprac. Patryk Palka

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 lipca 2023
Fot. Mateusz Opasiński, CC BY-SA 3.0 / Wikimedia Commons