Bardzo mi brakuje w komunikacji publicznej w Polsce prowspólnotowego sposobu myślenia i działań. Za dużo w nas narracji sportowo-wojennej. Nasza komunikacja zdominowana jest takimi zwrotami, jak „walczymy”, „podejmujemy walkę”, „przegrywamy”.Porównujemy się z innymi, a ponieważ mamy mniej przypadków zachorowań niż Włosi czy Niemcy, uważamy się za lepszych lub lepiej zorganizowanych. Nie tędy droga w budowaniu wspólnoty w czasie kryzysu.
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element