
Roland MASZKA
"Książka, której się nie wyrzuca"
Napisana przez Lindgren opowieść jest historią o umieraniu – o tym, że sens śmierci nadaje poświęcenie i piękna jest wtedy, gdy umiera się za kogoś, bo wtedy nie umiera się nigdy. Reinkarnacja fabuł. Po co Lindgren napisała tę książkę? Co powiem o niej swoim czwartoklasistom? A może nic nie powinienem mówić? Może powinienem podarować tę książkę uczniowi, w nadziei, że będzie nie tylko powodem wzruszenia i łez, ale również lekcją myślenia… Bo taka powinna być książka z dedykacją – na całe życie…

Roland MASZKA
"Wielki Brat patrzy na szkołę"
To przestaje mi się podobać… Orwellowski scenariusz staje się rzeczywistością… Zawsze uważałem, że przestrzeń szkoły jest przestrzenią autonomiczną, gdzie relacje tworzy się na podstawie zaufania… Gdzie mistrz daje przykład uczniowi i nie jest obserwatorem, który mógłby czuwać nad prawomyślnością i poprawnością ucznia.

Roland MASZKA
"Popularności książki nie liczy się w liczbach, ale w postawach i śladach, jakie pozostawia w pokoleniach czytających"
Może jednak żyjemy w czasach renesansu książki i czytelnictwa? Wbrew statystykom… Bo nie o ilość chodzi… Książka zawsze była domeną nielicznych, w każdych czasach znajdowała się w opozycyjnej mniejszości… Tych oczytanych, czytających i obnoszących się z książkami zawsze było mniej…

Roland MASZKA
"Ukryte piękno edukacji"
W sytuacjach szkolnych – rzekłbym banalnych, obserwuję, jak sztuka tworzy przestrzeń magiczną. Między dziełem a odbiorcą jest dystans szacunku i pokory. Szacunku, który nie wynika z lęku przed oceną czy komentarzem nauczyciela, ale autentycznym respektem dla dzieła, wrażliwością młodego człowieka na to, co widzi czy słyszy.

Roland MASZKA
"Ja czytam. Opowieść o klubach niezwykłych"
Im konsekwentniej się spotykamy, tym lepiej rozmawiamy. Spotkania w klubach muszą być regularne, mieć coś ze spotkań towarzyskich i „intelektualnego rytuału”. Im częściej się spotykamy, tym bardziej rozwijamy umiejętność słuchania innych i wyrażania własnych myśli. Bezcenne – i dla ucznia, i dla nauczyciela.

Roland MASZKA
"Lekcja naprawdę. Lekcja na niby. O punkcie kulminacyjnym każdej narracji"
Zastanawiam się, w jaki sposób fikcyjność znamionuje świat, w którym żyjemy. Chodzi o przeżycie. Na tym polega kontakt z literaturą, sztuką… Jeżeli mamy kształtować wrażliwość ucznia, kierujmy go do źródeł – uczmy patrzeć, słuchać, szukać – podejmować narrację…

Roland MASZKA
"O wartości refleksji"
Jest w edukacji przestrzeń nas refleksję i nad przeszłością, i nad teraźniejszością. Należy jednak „odkryć” wartość czasu… Widzieć znaki, jakie przeszłość stawia na naszej drodze. Idąc ze współczesnymi uczniami – dziećmi czy młodymi ludźmi, jestem przybyszem – który rozgląda się jakby był tu po raz pierwszy.

Roland MASZKA
"Poczytaj Bratkowi. O edukacyjnej magii zabawki"
Spotkania z Bratkiem, nawet jeśli odbywały się w czasie lekcji – stanowiły oddzielny element rzeczywistości różniący się od realnego życia szkolnego. Tu dzieci mogły swobodnie usiąść wokół swego „przyjaciela”, dotknąć go, „porozmawiać”. Poczytać mu. Czytać Bratkowi oznaczało, że pluszowy przyjaciel czynność tę przyjmie z pełnym garniturem mankamentów…

Roland MASZKA
"Jak będziemy czytać w przyszłości czy co będziemy czytać?"
Biblioteka nie jest tylko wypożyczalnią książek, w znacznej części komercyjnych, jest miejscem poszukiwań, rozmów z bibliotekarzem, który wskaże i doradzi… Jest kontaktem materialnym i relacją. Ekwiwalentem tej relacji jest papierowa książka. I to chyba dlatego wolimy je bardziej niż cienkie lśniące czytniki. I tu rola rodzica, nauczyciela, państwa… Zadbać świadomie o stan czytelnictwa bez ulegania fascynacji nowoczesnością, ale i bez popadania w megalomanię.

Roland MASZKA
"Nauczyciel jest nauczycielem dopóty, dopóki zostaje mistrzem"
Piękno edukacji wyraża się również w tym, że stare spotyka się z nowym, to co tradycyjne z tym co nowoczesne. I dopóki między tymi dwiema wartościami panować będzie równowaga, „stary” nauczyciel nie będzie musiał udowadniać sobie i innym nieustannymi szkoleniami i formami doskonalenia, że nadąża… Jestem zwolennikiem równowagi i umiaru.