Andrzej KRAJEWSKI: Gospodarczy cud nad Wisłą

W przeliczeniu na głowę jednego mieszkańca PKB wynosiło 2182 dolary, co oznaczało, że II RP była krajem zamożniejszym i lepiej rozwiniętym niż Portugalia (1747 dolarów) i Hiszpania (1790 dolarów), nieco ustępując Włochom (3316 dolarów) i Austriakom (3559 dolarów). Przez niecałe dwie dekady Polska zmniejszyła dwukrotnie dystans dzielący ją od jednej z najbogatszych gospodarek świata. Osiągnięto to na przekór ekonomicznym katastrofom przychodzącym spoza granic II RP. Gdyby ustały, a Hitler i Stalin pozwolili Polakom spokojnie się bogacić, wówczas nie musielibyśmy gonić Zachodu, i to już od wielu lat.