Jarosław KORDZIŃSKI: Tadeusz i głód rozmowy

„Pan Tadeusz”, „Głód” czy „Rozmowy w katedrze” nie stanowiły kwestii zaspokojenia wiedzy dotyczącej historii czy tym bardziej podporządkowania się obowiązkowi przeczytania wskazanych przez szkołę lektur. Dla mnie czytanie zawsze było spojrzeniem na uchylone drzwi, wyjściem na klatkę schodową, ścieżkę co przed domem, drogą czy szlakiem niebieskim wiodącym gdzie wzrok nie sięga.