Nicolas SARKOZY: O Republice i demokracji

Demokracja mogłaby zaakceptować burkę. REPUBLIKA – nie! Ponieważ REPUBLIKA to emancypacja kobiet, a burka jest znakiem ich uprzedmiotowienia. Nie zgadzam się z decyzją minister edukacji narodowej przyzwalającą na to, aby uczennice mogły zasłaniać burką swoją twarz w szkołach. REPUBLIKA obawia się religii, które niszczą granice między przestrzenią publiczną a prywatną, niszczą intymność, wzmagają najniższe instynkty, zazdrość, przeciwstawiają jednych obywateli przeciw drugim.