Niemcy zaniepokojeni porozumieniem Trump-Putin [Spiegel]

Friedrich Merz chce uniemożliwić Donaldowi Trumpowi osiągnięcie pochopnego porozumienia z Władimirem Putinem - pisze „Spiegel”. Kanclerz jest zaniepokojony, ale ma nadzieję, że uda mu się przekonać prezydenta USA do europejskiego podejścia.

Friedrich Merz chce uniemożliwić Donaldowi Trumpowi osiągnięcie pochopnego porozumienia z Władimirem Putinem – pisze „Spiegel”. Kanclerz jest zaniepokojony, ale ma nadzieję, że uda mu się przekonać prezydenta USA do europejskiego podejścia.

Kanclerz Niemiec o spotkaniu Trump-Putin na Alasce

.Przed zaplanowanym na piątek (15 sierpnia 2025 roku) spotkaniem Trumpa z Putinem na Alasce w urzędzie kanclerskim „panuje spore zaniepokojenie” – relacjonuje niemiecki tygodnik. Kanclerz ma obawiać się, że w najbardziej na północ wysuniętym stanie USA „dojdzie do ustalenia faktów ponad głowami Europejczyków i Ukraińców”. A to jest scenariusz, którego Merz „od początku swojej kadencji chciał uniknąć”.

Jak donosi „Spiegel”, niedzielna rozmowa telefoniczna Merza z Trumpem „nie należała do przyjemnych”. Choć kanclerz „usilnie prosił”, by doprosić prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Trump pozostał nieugięty. Z Putinem przywódca USA zamierza na Alasce rozmawiać sam na sam.

W obliczu takiego rozwoju sytuacji w poniedziałek kanclerz i jego zespół „gorączkowo telefonowali” po całej Europie – czytamy w tygodniku. 

Celem telefonów były konsultacje „jak wywrzeć na Trumpa możliwie jak największy wpływ, tak by zapobiec najgorszemu”. „Merz za wszelką cenę nie chce dopuścić do tego, by doszło do porozumienia w ramach którego Putin zostałby nagrodzony za swoją wojnę i mógłby przywłaszczyć sobie część Ukrainy” – kontynuuje „Spiegel”. 

Jak ocenia niemiecki magazyn, Putin jako „doświadczony negocjator” wie, że Trumpowi „zależy przede wszystkim na szybkim zakończeniu konfliktu”. Prezydent USA prócz tego „nie jest zainteresowany szczegółami”.

Harmonogram rozmów pokojowych

.Dlatego też w środę Merz zamierza w rozmowie telefonicznej z Trumpem poruszyć m.in. sprawę harmonogramu rozmów pokojowych, presji na Putina oraz gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Celem rozmowy ma być pokazanie Trumpowi, że Europejczycy są „zjednoczeni w sprawie Ukrainy”. „Merz i jego współpracownicy wiedzą z doświadczenia, że Trump często postępuje zgodnie z ostatnią radą, którą usłyszał” – dodaje „Spiegel”. Szanse sukcesu – kontynuuje magazyn – „uznawane są za niskie”. Powodem ma być to, że Trump „jest bardzo niecierpliwy w sprawie Ukrainy, a interesy Europejczyków, to dla niego niższy priorytet, niż perspektywa szybkiego porozumienia z Putinem”.

Mimo to Merz chce „zrobić wszystko, by powstrzymać Trumpa przed tworzeniem na Alasce faktów dokonanych”. Najbardziej korzystny ze scenariuszy zakłada, że Trumpa „uda się przekonać, by nie działał pochopnie” i do stosowania się do harmonogramu negocjacji przewidującego nacisk na Moskwę – pisze „Spiegel”.

Jak ważne jest wspomaganie pokoju i bezpieczeństwa na świecie?

.”Istnieją narzędzia i strategie, które mogłyby problem głodu rozwiązać. Potrzebne byłyby wola polityczna oraz świadomość społeczeństw, które mogłyby wywrzeć nacisk na swoich liderów politycznych. Czy tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla odegra taką rolę?” – zastanawia się prof. Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK na łamach Wszystko co Najważniejsze w tekście „Pokojowa Nagroda Nobla. Przypomnijmy sytym o głodzie, który każdego dnia zabija„.

„Komitet Noblowski nagrodził 9 października 2020 r. Światowy Program Żywnościowy (WFP) za wysiłki na rzecz zwalczania głodu, za wkład w poprawę warunków pokoju na obszarach dotkniętych konfliktami oraz za działanie jako siła napędowa w wysiłkach na rzecz zapobiegania używaniu głodu jako broni w czasie wojny i konfliktu”.

„Światowy Program Żywnościowy to największa na świecie organizacja humanitarna, która od dziesięcioleci podejmuje wysiłki na rzecz walki z głodem i promuje bezpieczeństwo żywnościowe w biedniejszej części świata. W 2019 roku Program udzielił pomocy blisko 100 milionom ludzi w 88 krajach. Zdaniem Komitetu Noblowskiego obecnie, w dobie pandemii wywołującej nowe wyzwania i odwracającej trendy rozwoju, potrzeba międzynarodowej solidarności i wielostronnej współpracy jest bardziej nagląca niż kiedykolwiek. Dlatego w tym roku postanowiono nagrodzić organizację skupiającą 17 tys. pracowników oraz wiele tysięcy aktywistów i ochotników, każdego dnia pomagających ubogim. Z racji zasięgu (ma biura w 80 krajach) i skali działania jest to największa agenda ONZ) ma też duże możliwości i wysoką skuteczność.”

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/joanna-goclowska-bolek-przypomnijmy-sytym-o-glodzie-ktory-kazdego-dnia-zabija

PAP/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 sierpnia 2025