Kim był pilot F-16?

Major Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej utytułowanych polskich pilotów F-16, lider Tiger Demo Team – zginął w czwartek (28 sierpnia 2025 roku) wieczorem podczas ćwiczeń przed pokazami AirSHOW w Radomiu.
Mjr Maciej „Slab” Krakowian – kariera i doświadczenie
.Mjr Maciej „Slab” Krakowian był związany z 31. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. Jako instruktor i lider zespołu F-16 Tiger Demo Team Poland reprezentował Polskie Siły Powietrzne na prestiżowych pokazach lotniczych w kraju i za granicą. Był absolwentem Liceum Lotniczego w Dęblinie, po ukończeniu którego trafił do Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Ukończył liczne kursy i specjalistyczne szkolenia oraz brał udział w wielu ćwiczeniach i misjach międzynarodowych.
Maciej „Slab” Krakowian od początku związany był z lotnictwem taktycznym. Specjalizował się w pilotażu samolotu F-16C/D Fighting Falcon Block 52+, podstawowej maszynie bojowej polskiego lotnictwa.
W trakcie służby zgromadził ponad 1 400 godzin nalotu, z czego około 1 200 na F-16. Jako doświadczony pilot pełnił funkcję instruktora, a następnie lidera F-16 Tiger Demo Team Poland – oficjalnej grupy pokazowej, prezentującej możliwości bojowe i manewrowe polskich F-16 podczas największych imprez lotniczych.
Maciej „Slab” Krakowian zasłynął widowiskowym stylem pilotażu, określanym mianem „3D” – dynamicznym, agresywnym, opartym na ciasnych manewrach wykonywanych blisko widowni. Zastosowanie takiej techniki wyróżniało polski zespół na tle innych pokazów F-16 w Europie. Jego kunszt został doceniony w lipcu 2025 roku podczas Royal International Air Tattoo (RIAT) w Wielkiej Brytanii – największego pokazu lotnictwa wojskowego na świecie, które odbyły się w dniach 18-21 lipca. Publiczność przyznała mu nagrodę “As the Crow Flies Trophy”, wyróżniając jego solową prezentację na F-16 jako najbardziej efektowną i zapadającą w pamięć.
Jak czytamy na stronie internetowej Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, podczas pokazów RIAT 2025, Krakowian wykonał cztery loty: trzy pokazowe oraz jeden treningowy w zmiennych warunków atmosferycznych, w tym wypadku były to niskie chmury, częste opady deszczu i wysoka wilgotność.
RIAT to największy pokaz lotnictwa wojskowego na świecie odbywający się na terenie bazy RAF Fairford w Gloucestershire, w każdy trzeci weekend lipca. W tegorocznym wydarzeniu, odbywającym się pod hasłem „Oczy w niebie”, wzięło udział ponad 200 samolotów oraz widownia licząca ponad 175 tys. osób. Pierwsza edycja Air Tattoo odbyła się w 1971 r.
Tragiczny wypadek podczas prób do AirShow w Radomiu
.W dniach 30–31 sierpnia major Maciej „Slab” Krakowian miał wystąpić podczas XVIII Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show Radom. W trakcie treningu, w czwartek 28 sierpnia, doszło do katastrofy samolotu F-16C należącego do Tiger Demo Team. Maszyna, pilotowana przez „Slaba”, podczas manewru uderzyła w ziemię w rejonie pasa startowego lotniska w Radomiu. Pilot poniósł śmierć na miejscu. Żadne osoby postronne nie ucierpiały.
Wypadek przerwał karierę jednego z najbardziej utytułowanych polskich pilotów pokazowych, który jeszcze miesiąc wcześniej cieszył się międzynarodowym uznaniem w brytyjskim RIAT. Jako lider Tiger Demo Team na stałe zapisał się w historii polskiego lotnictwa wojskowego.
„Historia polskich skrzydeł to ciągłość pokoleń: od zwycięstwa Żwirki i Wigury w 1932 roku, przez obrońców nieba w 1939 i lotników Bitwy o Anglię, po pilotów, którzy w czasach pokoju budowali nowoczesne Siły Powietrzne” – czytamy we wpisie DORSZ na portalu X.
„Major Maciej „Slab” Krakowian był spadkobiercą tej tradycji – łączył rzemiosło najwyższej próby z etosem służby” – podkreślono. Podano, że jego pokazami zachwycały się tysiące, a niedawna nagroda „As the Crow Flies” na RIAT 2025 była tylko jednym z widocznych znaków uznania, jakie zyskał zarówno w kraju, jak i wśród międzynarodowej społeczności lotniczej. „To niepowetowana strata dla całej rodziny lotniczej. Choć brakuje słów, by oddać ciężar tego ciosu, chcemy wyrazić naszą najgłębszą solidarność w żałobie” – stoi we wpisie.
„Żegnaj, Mistrzu. Twoje loty pozostaną w naszej pamięci jako symbol doskonałości, pasji i poświęcenia – tej samej, która od dziesięcioleci wyznacza standard polskiego lotnictwa.
Rodzinie, Przyjaciołom i Kolegom majora Krakowiana składamy najszczersze wyrazy współczucia. Niech pamięć o Nim będzie żywa, a Jego odwaga i profesjonalizm staną się inspiracją dla następnych pokoleń lotników Rzeczypospolitej” – zakończono.
Mjr Maciej „Slab” Krakowian planował, że pokaz w Radomiu będzie połączeniem siły, precyzji i elegancji F-16
.Jako pilot i lider F-16 Tiger Demo Team mam wyjątkową możliwość reprezentować polskie siły powietrzne, a państwu pokazać charakterystykę naszej służby z perspektywy kokpitu F-16 – mówił mjr Krakowian w ub. tygodniu podczas konferencji prasowej zapowiadającej pokazy w Radomiu.
Podkreślał, że dla niego to ogromny zaszczyt po raz kolejny mieć szansę zaprezentować możliwości samolotu F-16 w Radomiu. – W miejscu, do którego zawsze wracam z sentymentem. W miejscu, które od lat uchodzi za stolicę lotnictwa pokazowego w Polsce – powiedział pilot F-16. Zapowiedział, że pokaz, który przygotowywał jego zespół na AirSHOW to połączenie siły, precyzji i elegancji F-16.
– To prędkość, hałas i manewry praktycznie na limitach tego samolotu. Dla mnie jednak jest to symbol profesjonalizmu, treningu i wytrwałości, którą każdego dnia pokazujemy w swojej codziennej pracy w służbie – powiedział „Slab”.
Jak mówił, pokazy AirSHOW to nie tylko to, co widzimy w powietrzu. – To również spotkania, rozmowy i wspólne budowanie wspólnoty wokół pasji lotniczej. Zależy nam na tym, żeby każdy widz, niezależnie od tego, czy będzie to dziecko, które marzy o lataniu, czy też doświadczony pasjonat, mógł poczuć to, czego my doświadczamy każdego dnia – mówił mjr Krakowian. Wspomniał także o kilku okazjach do świętowania podczas AirSHOW 2025, tj. 85. rocznicy bitwy o Anglię, 100-leciu Lotniczej Akademii Wojskowej.
– Wspomnę jeszcze o jednej, takiej bardziej bliskiej mojemu sercu rocznicy. Świętujemy również 10-lecie F-16 Tiger Demo Team, który przez dekadę z dumą reprezentuje Polskę na niebie Europy – powiedział pilot. Zapowiedział, że w związku z tą rocznicą zespół przygotował pewną niespodziankę.
Mjr Krakowian podziękował również wszystkim osobom zaangażowanym w organizację tego wyjątkowego wydarzenia. – W powietrzu oczywiście zobaczymy personel latający. Jednak, aby do tego mogło dojść, wymagana jest praca, zaangażowanie i doświadczenie wielu osób na ziemi – podkreślał.
Szef MON: okoliczności katastrofy zostaną wyjaśnione
.Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że wszystkie okoliczności czwartkowej katastrofy, w której zginął pilot F-16 mjr Maciej „Slab” Krakowian zostaną wyjaśnione. Przekazał ponadto, że tegoroczne pokazy AirShow w Radomiu zostały odwołane. Podkreślił, że w wyniku katastrofy zginął wspaniały lotnik, żołnierz Wojska Polskiego, służący w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny, wieloletni uczestnik pokazów lotniczych.
Kosiniak-Kamysz poinformował też, że tegoroczne pokazy lotnicze w Radomiu zostały odwołane. – O wszystkich innych sprawach związanych z organizacją będą informacje. Organizator będzie informował na swoich stronach. Jeśli ktoś zakupił bilety, wszystko oczywiście zostanie zwrócone. Wszystkie te informacje będą na stronie Agencji Mienia Wojskowego – poinformował szef MON.
Szef MON relacjonował, że oprócz niego kilkadziesiąt minut po wypadku na miejsce przybyli również dowódcy związani z lotnictwem, Dowództwem Generalnym, Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. – Na bieżąco jest informowany premier, prezydent. Wszystkie procedury zostały uruchomione – zapewnił.
Wyrazy współczucia i kondolencje w imieniu prezydenta Karola Nawrockiego i szefa BBN Sławomira Cenckiewicza złożył dyrektor departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. dyw. Adam Rzeczkowski.
– Nigdy nie byłem pilotem, niemniej jednak miałem okazję współpracować z pilotami będąc żołnierzem dowództwa operacyjnego w misjach i operacjach poza granicami kraju i rozumiem, jak wielką stratą dla całej społeczności, dla wszystkich żołnierzy Wojska Polskiego jest utrata każdego żołnierza – powiedział generał Rzeczkowski.
Inspektor Sił Powietrznych DGRSZ gen. dywizji Ireneusz Nowak podkreślił, że bycie pilotem myśliwskim to spełnienie marzeń i to realizacja swojej pasji. – Ale, jak brutalnie pokazało dzisiaj życie, za tę pasję czasami niektórym z nas przychodzi zapłacić najwyższą cenę – powiedział. Inspektor Sił Powietrznych DGRSZ zaznaczył, że zawód pilota myśliwskiego jest zawodem podwyższonego ryzyka, a każdy, kto go podejmuje, musi to ryzyko akceptować. – Jesteśmy tylko ludźmi i zdarzają nam się błędy, zdarzają nam się słabsze momenty – stwierdził.
Gen. Nowak podkreślił, że tragiczne wydarzenie, do którego doszło podczas czwartkowych ćwiczeń, jest traumą dla całego, małego środowiska pilotów F-16.
– Maciek był nie tylko świetnym pilotem. Miał ogromny potencjał. Widzieliśmy w nim przyszłego dowódcę lotniczego. Chcieliśmy, żeby rozwijał swoją karierę nie tylko lotniczą, ale również wojskową – powiedział Inspektor Sił Powietrznych DGRSZ. – Dzisiaj te wszystkie marzenia, nasze oczekiwania, zostały brutalnie przerwane – dodał.
Gen. Nowak przyłączył się do złożonych przez szefa MON kondolencji. – Zrobimy wszystko, aby otoczyć opieką rodzinę. Aby ulżyć im w tym ciężkim czasie – zadeklarował.
Katastrofy i wypadki w polskim lotnictwie wojskowym
.Samoloty wielozadaniowe F-16 stanowią obecnie podstawę polskiego lotnictwa bojowego, odpowiadając m.in. za większość patroli i misji związanych z ochroną polskiej przestrzeni powietrznej; W czwartek jedna z 48 maszyn, jakie posiada Polska, rozbiła się w Radomiu. To pierwszy wypadek maszyny tego typu od prawie 20 lat ich użytkowania.
W ubiegłym roku doszło do katastrofy samolotu wojskowego w Gdyni-Kosakowie. 12 lipca rozbił się tam samolot M-346 Master (Bielik). Podczas przygotowań do pokazu samolot uderzył w płytę lotniska. Na miejscu zginął pilot mjr Robert Jeł. Samolot należał do 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.
Do incydentu, w którym nikt nie ucierpiał, doszło też 27 kwietnia 2023 r. podczas uroczystego otwarcia lotniska Warszawa-Radom. Podczas pokazu zespołu akrobacyjnego Orlik doszło do kontaktu w powietrzu dwóch samolotów. Piloci bezpiecznie wylądowali. Nikomu nic się nie stało. Części samolotu spadły na prywatną posesję.
W poprzednich latach głośno było m.in. o wypadku stacjonującego w Mińsku Mazowieckim MiG-a-29, który 4 marca 2019 r., rozbił się podczas oblotu technicznego po przeprowadzonych pracach. Pilot katapultował się i wylądował na spadochronie koło Łochowa.
6 lipca 2018 r. rozbił się pod Pasłękiem (woj. warmińsko-mazurskie) pilot Krzysztof Sobański, który leciał MiG-29 z bazy w Malborku. Polska Grupa Zbrojeniowa przyznała, że powodem śmierci było wadliwe wykonanie przez zakład należący do PGZ elementu fotela katapultowego – co uniemożliwiło rozwinięcie spadochronu.
18 grudnia 2017 r. przy podejściu do lądowania po locie szkoleniowym w okolicach Kałuszyna k. Mińska Mazowieckiego rozbił się MiG-29. Pilot przeżył. Był to pierwszy wypadek polskiego MiG-a.
19 czerwca 2014 r. MiG-21, wykonujący lot szkoleniowy, rozbił się pod Kozienicami. Pilot katapultował się. Przeżył.
10 kwietnia 2010 r. samolot Tu-154M, należący do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, rozbił się przy podchodzeniu do lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
31 marca 2009 r. – zginęła cała czteroosobowa załoga w katastrofie samolotu wojskowego „Bryza” na lotnisku Gdynia-Babie Doły. Samolot ćwiczył awaryjne lądowanie na jednym silniku – poinformowała Marynarka Wojenna.
27 lutego tego roku – z wysokości 200 m spadł śmigłowiec bojowy Mi-24 z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych w Pruszczu Gdańskim. Wykonywał lot szkoleniowy na trasie Inowrocław – Toruń przed misją w Afganistanie. Wypadek przeżył dowódca śmigłowca i technik pokładowy, zginął drugi pilot por. Robert Wagner.
W pamięci wojskowych lotników są też m.in. katastrofa 23 stycznia 2008 r. samolotu transportowego CASA C-295M w Mirosławcu. Zginęło 4 członków załogi i 16 pasażerów, wcześniej uczestniczących w 50. Konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. Wśród poległych oficerów był gen. bryg. pil. Andrzej Andrzejewski, dowódca 1. Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie (pośmiertnie awansowany na stopień generała dywizji).
W październiku 2008 r. pod Lubartowem (Lubelskie) rozbił się wojskowy śmigłowiec Mi-2 ze szkoły lotniczej w Dęblinie. Maszyna spadła z wysokości ok. 100 metrów. W wypadku ciężko ranny został jeden z pilotów. Komisja badająca okoliczności wypadku ustaliła, iż przyczyna katastrofy było niesprawne łożysko w lewym silniku maszyny.
19 września 2007 r. Su-22 rozbił się podczas lądowania w bazie lotniczej w Powidzu. Pilot zginął.
W lipcu 2006 r. czterech członków załogi i trzech dziennikarzy ucierpiało w wypadku wojskowego Mi-24 w Iraku. Maszyna miała lecieć z Diwanii do bazy Delta w Al Kut. Była częścią większej kolumny wiozącej polską delegację, powracającą z uroczystości przejęcia dowództwa nad Wielonarodową Dywizją Centrum-Południe przez gen. Bronisława Kwiatkowskiego. Prawdopodobną przyczyną wypadku był silny podmuch wiatru.
W grudniu 2004 r. pod Karbalą w Iraku doszło do katastrofy śmigłowca Sokół, w której zginęło 3 polskich żołnierzy. Przeżył pilot – miał proces przed sądem wojskowym.
W grudniu 2003 r. śmigłowiec Mi-8 z pułku specjalnego, na którego pokładzie znajdował się ówczesny premier Leszek Miller, rozbił się po awarii obu silników w pobliżu Piaseczna pod Warszawą.
We wrześniu 2001 r. w miejscowości Nowa Pilona k. Bogaczewa pod Elblągiem, przy drodze krajowej nr 7 rozbił się samolot wojskowy MiG 21. Pilot zdołał się katapultować. Znaleziono go kilka kilometrów od miejsca wypadku i śmigłowcem odwieziono do szpitala.
Również we wrześniu 2001 r. na poligonie Jagodne koło Żelechowa w woj. lubelskim rozbił się samolot szkoleniowy „Iskra”. Zginął pilot – instruktor podporucznik. Samolot pochodził ze szkoły w Dęblinie. 24 sierpnia tego roku Su-22 rozbił się podczas lotu szkoleniowego w okolicach bazy lotniczej w Krzesinach. Pilot zdołał się katapultować.
13 czerwca 2001 r. dwóch pilotów z 6 Eskadry Lotnictwa Taktycznego zginęło w katastrofie lotniczej podczas podchodzenia do lądowania w Powidzu w woj. wielkopolskim.
W lipcu 2000 r. w katastrofie samolotu myśliwskiego MiG-21 zginął pilot. Samolot rozbił się w okolicy poligonu koło Piły. Przed wypadkiem pilot nie zgłaszał problemów z maszyną.
W maju 1999 r. na polach niedaleko Malborka, w województwie pomorskim, rozbił się MiG-21bis. Pilot katapultował się i nie odniósł obrażeń.
11 listopada 1998 r. wojskowa Iskra rozbiła się w lesie k. Otwocka. Maszyna wykonywała rozpoznanie pogody przed defiladą samolotów nad Placem Piłsudskiego w Warszawie w Dniu Święta Niepodległości. W katastrofie zginęło dwóch doświadczonych pilotów.
W maju 1998 r. w katastrofie Iskry zginął kapitan, który odbywał lot szkoleniowy maszyną Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Samolot rozbił się w Żelechowie, w ówczesnym woj. siedleckim; uderzył w ziemię i stanął w ogniu.
26 maja 1998 r. w katastrofie Iskry, zginęło dwóch doświadczonych pilotów wojskowych. Samolot rozbił się w okolicach lotniska szkolnego w Dęblinie, na skraju miejscowości Bobrowniki.
10 lipca 1997 r. śmigłowiec wojskowy Mi-24 rozbił się w Zakopanem, spadł na asfaltową drogę na Groniku. Nie było ofiar śmiertelnych.
10 czerwca 1997 r. koło Brańska w ówczesnym woj. białostockim samolot Iskra po 25 minutach lotu spadł na pole i spłonął. W katastrofie zginęli dwaj piloci – instruktor i uczeń podchorąży z 61 lotniczego pułku szkolnego w Białej Podlaskiej.
Rok 1996 władze lotnictwa wojskowego określiły mianem „czarnej serii”. W 9 wypadkach zginęło wtedy 5 lotników. Rozbił się śmigłowiec Mi-2, szkolno-bojowa Iryda, cztery myśliwce MiG-21, Su-22, szkolno-treningowy Orlik i transportowy An-2.
Równie dramatyczny był rok 1995. 26 lipca w okolicach poligonu wojskowego w Nadarzycach (woj. pilskie), eksplodował w powietrzu samolot wojskowy SU-22. Maszyna należała do 40 Pułku Lotnictwa Bombowego w Świdwinie. Zginął mjr Jerzy Stramek. Przyczyną katastrofy był wybuch jednego z ładunków podwieszonych pod skrzydłami samolotu.
Również w lipcu tego roku rozbiła się „Iskra” z Dęblina pilotowana przez słuchacza III roku Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych. Pilot zdołał się katapultować. 11 lipca tego roku w woj. koszalińskim rozbił się samolot Su-22. Zginęli dwaj doświadczeni piloci – pułkownik i podpułkownik. Przyczyną wypadku był błąd w pilotażu.
31 maja 1995 r. rozbił się samolot Su-20 z Powidza. Zginął jeden pilot. Miesiąc wcześniej doszło do awarii samolotu Su-22M z Mirosławca. Pilot zdołał się katapultować.
25 lutego 1994 r. podczas startu wypadkowi uległ MiG-21 bis z 34 PLM. Pilot zdążył się katapultować i przeżył.
20 listopada 1992 r. w katastrofie MiG-21 PFM z 26 PLM z Zegrza Pomorskiego zginął pilot porucznik Roman Jacek. Pilot wystartował z Lotniska Krzesiny, do nocnego lotu w trudnych warunkach atmosferycznych. Po starcie zgasło podświetlenie przyrządów pokładowych, o czym pilot zameldował. Z pełną prędkością wbił się w ziemię, koło miejscowości Palędzie.
5 sierpnia tego roku wypadkowi koło Malborka uległ MiG-21 bis z 34 PLM. Pilot przeżył. Przyczyną wypadku był brak paliwa.
1 marca 1991 r. doszło do kolizji samolotów MiG-21 MF z 34 PLM, z samolotem myśliwskim MiG-21 z 11 PLM. Piloci przeżyli.
16 listopada 1990 r. katastrofie uległ MiG-21 bis z 9 PLM (Zegrze Pomorskie) w okolicy miejscowości Mostowo. Zginął pilot porucznik Andrzej Seroka. Lot był wykonywana w trudnych warunkach atmosferycznych. Przyczyna katastrofy niewyjaśniona. W miejscu katastrofy jest ustawiony pomnik.
Do katastrof dochodziło też podczas radomskiego AirSHOW w poprzednich latach, ale bez udziału polskich pilotów wojskowych. W 2009 r. w katastrofie Su-27 zginęło tam dwóch białoruskich pilotów, a w 2007 roku na niewielkiej wysokości zderzyły się dwa samoloty grupy akrobacyjnej „Żelazny” z Zielonej Góry – zginęli dwaj piloci.
Polska z największą armią UE
.Na temat tego, iż jeśli Polska spełni ambitne plany modernizacji i zwiększenia siły własnej armii, to będzie dysponowała największą armią lądową w całej Unii Europejskiej, na łamach “Wszystko co Najważniejsze” pisze Alexandre MASSAUX w tekście “Największa siła militarna Unii Europejskiej“.
“Warszawa uchwaliła nowe prawo obronne w 2022 roku. Jak podaje polski rząd, polska armia liczy obecnie ok. 111,5 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Na mocy nowych przepisów polska armia zostanie docelowo zwiększona do ok. 300 tys. żołnierzy – 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Jeśli te liczby zostaną osiągnięte, polska armia przewyższy 200-tysięczną armię francuską, która jest obecnie największą armią w UE”.
”Dzięki stale rosnącemu budżetowi obronnemu, zwiększonemu zaangażowaniu w misje UE i NATO, korzystnym czynnikom geopolitycznym oraz dużemu potencjałowi rekrutacyjnemu Polska ma dobrą pozycję, aby nadal wzmacniać swoje siły zbrojne. Świadczą o tym zresztą ostatnie zakupy. W ostatnich latach Polska dokonała szeregu poważnych zakupów broni w celu modernizacji i wzmocnienia swoich sił zbrojnych. W 2016 roku zamówiła w niemieckiej firmie Krauss-Maffei Wegmann 100 czołgów najnowszej generacji Leopard 2A5. Z kolei od polskiej firmy WZM zakupiła transportery opancerzone Rosomak, które służą do transportu oddziałów i wsparcia logistycznego na polu walki. W 2018 roku Polska zawarła umowę z amerykańską firmą Raytheon na zakup systemu Patriot, najnowocześniejszego systemu obrony przeciwlotniczej”.
”Zakup ten był jednym z największych zakupów obronnych w historii Polski i został wyceniony na 4,75 mld dolarów. Polska kupiła także samoloty myśliwskie F-35 od amerykańskiej firmy Lockheed Martin – zamówiła 32 myśliwce z tej serii, które zastąpią wysłużone myśliwce MiG-29 i Su-22. Zamówiono również wojskowe drony, w tym drony MQ-9 Reaper produkowane przez amerykańską firmę General Atomics. Od 2022 roku zakupy te znacznie przyspieszają. W Korei Południowej Polska kupiła 288 systemów wielokrotnych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo i 1000 czołgów K2 od Hyundai Rotem. W USA Warszawa zamówiła 116 nowych czołgów Abrams. Dla porównania – Francja, Niemcy i Wielka Brytania mają obecnie podobno po 200 czołgów” – pisze Alexandre MASSAUX.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/alexandre-massaux-najwieksza-sila-militarna-unii-europejskiej/
PAP/ LW