
Europa żyje jeszcze wspomnieniem zimnej wojny, ale wojna przyszłości dzieje się tu i teraz. Drony, kosmos, mobilność i prędkość to nowa logika pola bitwy. Czy Polska, Litwa, Niemcy, Francja są gotowe na starcie z Rosją, która chce odwrócić wynik zimnej wojny? Czy państwa bałtyckie mogą runąć w jeden dzień, czołgi nagle stać się złomem? Czy przyszłość Europy jest zależna od tego, czy zmienimy mentalność? 
Nalot rosyjskich dronów-wabików na Polskę bez wątpliwości wykazał, że nie jesteśmy przygotowani na odparcie prawdziwej inwazji dronów. 
Atak rosyjskich dronów nie musi wcale być prowokacją, może być reakcją na dotkliwe dla Rosji działania Donalda Trumpa, z kolei polskie reakcje na słowa amerykańskiego prezydenta o „rosyjskim błędzie” są przesadzone i do niczego dobrego nie doprowadzą. 
Rosyjska machina wojenna nie poprzestanie na Ukrainie. Kolejnym celem jest NATO, a w szczególności kraje bałtyckie. 
Realna zmiana w społeczeństwie rosyjskim będzie możliwa tylko wówczas, gdy przegra rosyjski imperializm, gdy Rosja przegra wojnę i świat przestanie się jej bać. 
Dziś, kiedy Rosja posyła drony nad nasze terytorium, kiedy pytanie o bezpieczeństwo staje się pytaniem o przyszłość naszej ojczyzny, nie ma miejsca na żadną hucpę. Złośliwości można zachować dla siebie, polaryzujące spotkania odsunąć w czasie, a atakujące oświadczenia złagodzić – ale troski o wspólne bezpieczeństwo przesunąć się nie da. Potrzebna jest powaga, a nie wewnętrzna nawalanka. Pokazywanie na zewnątrz siły, a nie skłóconego narodu. Dobro wspólnoty wyniesione ponad interesy tej czy innej partii. Najnowszy, 72. numer „Wszystko co Najważniejsze”, jest już dostępny w EMPIK-ach, Księgarni Polskiej w Paryżu oraz wysyłkowo i w prenumeracie – w Sklepie Idei
W 72. numerze miesięcznika Wszystko co Najważniejsze teksty m.in.: prof. Michała KLEIBERA, Władysława KOSINIAKA-KAMYSZA, Edwarda LUCASA, Mateusza MORAWIECKIEGO, Michała KŁOSOWSKIEGO, Tomasza ROŻKA i Mateusza MATYSZKOWICZA. 
Instytut Badań Pollster spytał Polaków, kto powinien mieć większą władzę: prezydent czy premier. Aż 52 proc. wskazało na prezydenta, 38 proc. – na premiera, 10 proc. nie ma zdania. Pytanie, co to oznacza. 
W poniedziałek 8 września 2025 kanclerz Niemiec Friedrich Merz wygłosił na konferencji ambasadorów przemówienie do 230 dyplomatycznych przedstawicieli Niemiec na całym świecie. Taka wizyta kanclerza w MSZ jest rzadkością, przyczyną jest wzrost napięć na świecie, wobec czego polityka międzynarodowa staje się integralną częścią działań rządu. Dyplomaci mają przemawiać jednym głosem, czego można pozazdrościć i życzyć również Polsce. 
Jak było do przewidzenia, przy obecnym rozkładzie sił nie jest w stanie wyłonić się żadna stabilna większość. Jak było do przewidzenia, w kraju narasta gniew, podsycany przez ekstrema, jedne z prawej strony sceny politycznej, skąd płyną żądania przyspieszenia wyborów parlamentarnych, drugie z lewej strony, oczekującej dymisji prezydenta. Jak było do przewidzenia, pogłębiająca się niepewność polityczna podsyca niepewność przedsiębiorców i ciąży na wzroście PKB. Jak było do przewidzenia, to spowolnienie ekonomiczne będzie swój negatywny wpływ na deficyt publiczny i zwiększy dług publiczny. I jak było do przewidzenia, kiedy Francja wyrwie się w końcu z tej niekorzystnej spirali, będzie jeszcze bardziej osłabiona. 
Kto, oprócz Izajasza, zapowiadał wprost nie tylko narodziny Syna Bożego z Dziewicy, ale także objawienie Trójcy Świętej? To wielki Platon, a nie jakiś żydowski prorok! Historia zbawienia jest ciekawsza i bogatsza, niż wielu myślało. |