Czy Polska weźmie udział w zakupie amerykańskiej broni dla Ukrainy? [PURL Program]

PURL

Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską – powiedział w dniu 15 października po rozmowie z szefem Pentagonu Pete’em Hegsethem wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa MON potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce. W trakcie rozmowy został poruszony temat programu PURL, czyli projektu NATO zgodnie z którym kraje członkowskiego Sojuszu mają zakupić amerykańską broń dla Ukrainy. Czy Polska weźmie w nim udział?

Czym jest program PURL?

.W ramach programu PURL (Prioritized Ukraine Requirements List) kraje NATO finansują zakupy broni i amunicji z amerykańskich zapasów dla Ukrainy. Do tej pory sześć państw NATO sfinansowało zakup uzbrojenia dla Ukrainy w ramach PURL: Dania, Holandia, Kanada, Niemcy, Norwegia i Szwecja. Sfinansowano cztery pakiety pomocy na łączną sumę 2 mld dolarów.

Sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte poinformował po spotkaniu w dniu 15 października, że ponad połowa krajów członkowskich NATO zadeklarowała udział PURL. Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Polska nie zgłosiła swojego udziału i że ta decyzja jest dopiero przed nami.

Pete Hegseth wskazał na Polskę i Niemcy jako kraje, które realizują zobowiązania dotyczące wydatków na obronność. – Chcę pochwalić sojuszników, takich jak Niemcy i Polska, za ich wysiłki w wypełnianiu zobowiązania do 5 proc. (PKB rocznie – przyp. red.), które jest inwestowane w wystawienie sił zdolnych do walki. Mógłbym wymienić wiele innych krajów, bałtyckich i nordyckich, które zrobiły to samo i jesteśmy im wdzięczni – podkreślił szef Pentagonu.

Zwrócił się o to, by wszystkie kraje przełożyły zobowiązania na konkretne zdolności, a deklaracje – „na siłę”. – Jeśli ta wojna się nie zakończy, jeśli nie będzie drogi do pokoju w krótkiej perspektywie, to Stany Zjednoczone wraz ze swoimi sojusznikami podejmą niezbędne kroki, aby obciążyć Rosję kosztami jej nieustannej agresji – powiedział Pete Hegseth, który w dniu 15 października w kwaterze głównej NATO wziął udział w posiedzeniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.

– Jeśli będziemy musieli podjąć ten krok, Departament (ministerstwo) Wojny USA jest gotowy dołożyć swoją cegiełkę w sposób, w jaki tylko Stany Zjednoczone mogą to zrobić – podkreślił. – Pod niezłomnym przywództwem prezydenta Donald Trumpa, a w szczególności przy wsparciu naszych europejskich sojuszników, położymy kres wojnie w Ukrainie. Wojna musi się skończyć – zaznaczył Pete Hegseth. – Tak jak widzieliśmy to w Strefie Gazy i na Bliskim Wschodzie, prezydent Donald Trump wie, jak budować pokój, stwarzać możliwości w sytuacjach i scenariuszach, w których pokój wydaje się odległy – dodał szef Pentagonu. – To nie jest wojna, która rozpoczęła się za prezydentury Donalda Trumpa, ale zakończy się za jego kadencji. Wykorzystajmy więc ten moment, zdecydowanie budujmy pokój na Ukrainie i zaprowadźmy pokój siłą – podkreślił.

Ponowił swój apel o udział w zakupach uzbrojenia dla Ukrainy. – Wiele kolejnych zobowiązań podjętych właśnie dzisiaj w ramach inicjatywy PURL byłoby niesamowitym sygnałem dla świata – powiedział Pete Hegseth. – Sojusznicy często mówią, że bezpieczeństwo Ukrainy jest synonimem bezpieczeństwa europejskiego. Cóż, nadszedł więc czas, aby wszystkie kraje NATO przekuły słowa w czyny w postaci inwestycji w PURL – zaznaczył. – Wszystkie kraje przy tym stole! Żadnych gapowiczów – zwrócił się do ministrów obrony państw NATO.

Obecności wojsk USA daje Polsce przewagę nad innymi krajami

.W ocenie Władysława Kosiniaka-Kamysza potwierdzenie obecności wojsk USA daje Polsce przewagę nad „tymi państwami, które dzisiaj wciąż się zastanawiają, czy żołnierze amerykańscy zostaną”. – Dlaczego zostają w Polsce? Bo Polska inwestuje w zbrojenia, bo Polska ma bardzo dobre relacje ze Stanami, bo Polska jest ważnym partnerem gospodarczym i dokonujemy gigantycznych zakupów u naszych amerykańskich sojuszników. Ale Polska też pokazuje, że wydatki na zbrojenia, te wszystkie działania związane z modernizacją, z transformacją polskich sił zbrojnych są na najwyższym poziomie – powiedział szef MON po spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli.

Wicepremier podziękował też Petowi Hegsethowi za wsparcie, które jest udzielane po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej, „bo bez natychmiastowej zgody Stanów Zjednoczonych, bez ich wsparcia nie uruchomilibyśmy artykułu 4 (Traktatu Północnoatlantyckiego)”. Szef MON z amerykańskim ministrem wojny rozmawiał również o europejskich środkach, które – jak powiedział – dzięki Polsce są bardziej dostępne również dla państw spoza Unii Europejskiej.

Na spotkaniu omówiono też sytuację związaną z rozwojem polskiej obrony powietrznej, szczególnie systemu Patriot. – Jesteśmy po pierwszym strzelaniu z polskich Patriotów na poligonie w Ustce – przypomniał. Wicepremier przekazał też, że Polska nie zgłosiła udziału w programie zakupu amerykańskiej broni PURL dla Ukrainy. Dodał, że decyzja w sprawie programu „dopiero przed nami”. W ramach programu PURL (Prioritized Ukraine Requirements List) kraje NATO finansują zakupy broni i amunicji z amerykańskich zapasów dla Ukrainy.

Według sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego na posiedzeniu w Brukseli z dnia 15 października ponad połowa państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego zadeklarowała udział w PURL. – Dzisiaj takiego zgłoszenia nie było, ale oczywiście pracujemy też nad tym programem – zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany, czy Polska zgłosiła udział w inicjatywie. – Część państw deklaruje, część państw już to zrealizowała. Polska też wykazała się ogromnym wsparciem, szczególnie w pierwszej części konfliktu, gdy inni się jeszcze zastanawiali, co zrobić – podkreślił szef MON.

Czy Polska zakupi amerykańską broń dla Ukrainy?

.Jak dodał, Polska jest hubem logistycznym i infrastrukturalnym dla Ukrainy, co wymaga zaangażowania żołnierzy i funkcjonariuszy każdego dnia. – Ale oczywiście ta inicjatywa jest poważną inicjatywą – mówił wicepremier. – Pewnie nasze decyzje w tej sprawie będziemy podejmować w najbliższym czasie – dodał. Pytany o to, czy do udziału w inicjatywie PURL nakłaniał go Pete Hegseth w trakcie dwustronnego spotkania, Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że szef Pentagonu zapraszał wszystkich.

– Myślę, że wszystkie państwa będą w jakiś sposób partycypować. Ta decyzja jeszcze przed nami, bo Polska też wykazuje inne aktywności, które nie mogą się odbywać poza Polską. Tu też pewnie jest inne spojrzenie na nasz kraj z uwagi na położenie i na rolę w dostarczaniu sprzętu na Ukrainę – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Rozmowy w Brukseli dotyczyły też operacji „Wschodnia straż” (ang. Eastern Sentry), która została uruchomiona po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. – Uważamy, że ta operacja powinna być nie tylko aktywnością, ale trwałym, bardzo zaplanowanym działaniem, wieloetapowym, połączonym z Baltic Sentry. Czyli te dwie operacje, które Polska zainicjowała, wpisują się w trwałą strategię NATO – powiedział wicepremier.

Ujednolicenie procedur w ramach Sojuszu

.Był też pytany o ujednolicenie procedur w ramach NATO, jeśli chodzi o reagowanie na naruszenie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce. – Przygotowaliśmy już inicjatywy legislacyjne w tej sprawie w Polsce. Polska jest tutaj liderem, też to podnosiliśmy – powiedział. Dodał, że Polska te kwestie już usprawniła. – Dlatego mogliśmy w pełni wykorzystać potencjał sojuszniczych wojsk Sił Powietrznych Królestwa Niderlandów i teraz Norwegów, którzy zastępują właśnie holenderskich partnerów. Ale do tego trzeba inicjatyw w każdym z państw natowskich i unijnych. Szczególnie dużo rozmawialiśmy kuluarowo o uproszczeniu procedur inwestycyjnych dla przemysłu zbrojeniowego i dla sił zbrojnych – powiedział.

Wicepremier był też pytany o komentarz do informacji dotyczących Komisji Europejskiej, która skłania się ku temu, żeby zaproponować państwom członkowskim, aby przy przetargach na obronność korzystały w 55 proc. z europejskiej myśli technologicznej i przemysłowej. – Czyli mniej niż jest teraz, bo teraz jest 35 proc. spoza Unii, 65 proc. z Unii Europejskiej. Ja bym popierał taki projekt. (…) Jestem jak najbardziej za. To dla Polski otworzy jeszcze szersze możliwości. My jesteśmy pierwszym beneficjentem funduszu SAFE (pożyczek na obronność – przyp. red.) – powiedział.

Dodał, że w ramach polityki unijnej państwa powinny dostawać granty. – Jeżeli nie będzie zmiany polityki europejskiej, nie będzie przesunięcia środków grantowych na ścianę dronową, to wiele państw po prostu nie będzie brało w tym udziału – wyjaśnił. Podczas wizyty wicepremiera w Brukseli ma zostać też podpisana dwustronna umowa między Polską a Ukrainą o wspieraniu przemysłów zbrojeniowych. Jak wyjaśnił Władysław Kosiniak-Kamysz, chodzi o „zbliżenie przemysłu ukraińskiego i polskiego”. – Szczególnie dla nas ważne są sprawy dronowe i antydronowe, a dla strony ukraińskiej nasze zdolności do produkcji ciężkiego sprzętu dla wojsk lądowych – powiedział.

NATO musi się przełączyć na tryb wojenny

.Możemy zapobiec kolejnej wielkiej wojnie na terytorium NATO i zachować nasz styl życia. Wymaga to od nas wszystkich szybszych i silniejszych działań. Trzeba przyjąć sposób myślenia charakterystyczny dla czasów wojny. Musimy przyspieszyć naszą produkcję obronną i zwiększyć wydatki na obronność – twierdzi Mark RUTTE.

Jestem zaszczycony, że mogę rozpocząć tę kluczową rozmowę z obywatelami krajów NATO, zwłaszcza z tymi mieszkającymi w Europie i Kanadzie. Będę szczery: sytuacja w zakresie bezpieczeństwa nie wygląda dobrze. Bez wątpienia jest najgorsza w moim życiu. I podejrzewam, że w Waszym również.

Z Brukseli na Ukrainę jedzie się jeden dzień. Zaledwie jeden dzień – tak niedaleko nas spadają rosyjskie bomby. Tak blisko latają irańskie drony. Niewiele dalej walczą żołnierze Korei Północnej. Każdego dnia ta wojna powoduje więcej zniszczeń i śmierci. Każdego tygodnia na Ukrainie jest ponad 10 000 zabitych lub rannych po obu walczących stronach. Od lutego 2022 roku wojna ta pochłonęła ponad milion ofiar.

Putin próbuje wymazać Ukrainę z mapy świata. Próbuje także fundamentalnie zmienić architekturę równowagi międzynarodowej, która przez dziesięciolecia zapewniała Europie bezpieczeństwo. Próbuje też zniszczyć naszą wolność i styl życia. Jego agresywna postawa nie jest niczym nowym. Jednak przez zbyt długi czas pozostawaliśmy bierni. Najpierw w 2008 r. była Gruzja, a następnie w 2014 r. był Krym. A jeszcze w lutym 2022 roku wielu nie chciało uwierzyć, że Putin rozpocznie pełnoskalową wojnę przeciwko Ukrainie. Ile jeszcze sygnałów ostrzegawczych potrzebujemy, aby się obudzić? Powinniśmy być głęboko zaniepokojeni. Ja z pewnością jestem zaniepokojony.

Gospodarka Rosji jest nastawiona na działania wojenne. W 2025 roku jej całkowite wydatki militarne mają wynieść od 7 do 8 proc. PKB, jeśli nie więcej. To jedna trzecia budżetu państwa – i najwyższy poziom od czasów zimnej wojny. Rosyjski przemysł zbrojeniowy produkuje ogromne ilości czołgów, pojazdów opancerzonych i amunicji. To, czego Rosja nie zapewnia w jakości, nadrabia ilością – z pomocą Chin, Iranu i Korei Północnej. Wszystko to wskazuje na jednoznaczny kierunek: Rosja przygotowuje się na długotrwałą konfrontację. Z Ukrainą i z nami.

.Wrogie działania przeciwko krajom sojuszniczym są realne i nabierają tempa. Złośliwe cyberataki po obu stronach Atlantyku, próby zamachów na terenie Wielkiej Brytanii i Niemiec, eksplozje w składzie amunicji w Czechach, wykorzystywanie migrantów do celów politycznych przez nielegalne przekraczanie przez nich granic Polski, Łotwy, Litwy i Finlandii, zakłócenia sygnałów, które utrudniają funkcjonowanie lotnictwa cywilnego w regionie Bałtyku. Te ataki to nie pojedyncze incydenty. Są częścią skoordynowanej kampanii mającej na celu destabilizację naszych społeczeństw i zniechęcenie nas do wspierania Ukrainy. Omijają nasze mechanizmy odstraszania i przenoszą linię frontu pod nasze drzwi. A nawet do naszych domów.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/sojusznicy-pokazali-solidarnosc-z-polska-mark-rutte/

PAP/Łukasz Osiński/Magdalena Cedro/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 15 października 2025
Fot. Mil.gov.ua.