
Polityka pamięci musi być negocjowana
Pamięć kolektywna musi być negocjowana: pytanie oczywiście, jak negocjowana. Z pewnością nie tak, jak negocjowali ją Abbas wraz z Netanyahu. To znaczy: nie przerzucając się okazami nieufności, nie mówiąc, że druga strona po prostu kłamie, zafałszowuje historię.