
Czy wszyscy chłopcy byli nasi? O wystawie „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy”
Wyobraźmy sobie, że Ukraina wraz z euroatlantycką pomocą zmusza Rosję do zakończenia wojny i wycofania się z zajętych terytoriów. Po kilku latach w Ługańsku zostaje otwarta wystawa pt. „Nasi Chłopcy. Mieszkańcy Donbasu w armii Putina”, ukazująca służbę rosyjskojęzycznych mieszkańców regionu w armii rosyjskiej, finansowana ze środków publicznych państwa ukraińskiego. Nie jest to wcale scenariusz science fiction, gdyż – wprawdzie nie po kilku, lecz po kilkudziesięciu latach od zakończenia II wojny – pod takim tytułem została otwarta wystawa „Nasi chłopcy”, prezentowana w Muzeum Historii Gdańska, której kuratorami są Andrzej Hoja i Janusz Marszalec przy współpracy Anny Czarnoty i Mateusza Jasika.