Kim Dzong Un wezwał do nasilenia przygotowań wojennych

Północnokoreański dyktator Kim Dzong Un wezwał do „zwiększenia potencjału prowadzenia wojny” przeciwko Stanom Zjednoczonym i Korei Południowej – poinformowała oficjalna agencja KCNA. Wcześniej ministerstwo obrony Korei Płn. zapowiedziało „odpowiedź” na trwające wciąż manewry wojsk USA i Korei Płd.
Armia komunistycznej Korei utrzymywana w gotowości
.Według KCNA, Kim Dzong Un odwiedził poligon i ośrodek szkolenia armii na zachodzie kraju i powiedział, że wojsko „musi stale intensyfikować swoje ćwiczenia w celu poprawy zdolności bojowej i doskonałej gotowości do wojny”.
Dodał, że „zwiększona gotowość jest niezbędna aby powstrzymywać zagrożenia ze strony wroga przygniatającą siłą”.
Kim Dzong Un – nuklearne zagrożenie dla Zachodu
.Z kolei ministerstwo obrony Pjongjangu zagroziło wcześniej nieokreślonymi bliżej „działaniami wojskowymi”, w odpowiedzi na manewry wojsk USA i Korei Południowej, które Pjongjang uważa za – jak to określono – „jawne przygotowania” do inwazji na Północ.
Obserwatorzy podkreślają, że napięcie na Półwyspie KoreaNskiej utrzymuje się na bezprecedensowo wysokim poziomie w następstwie serii północnokoreańskich prób rakietowych rozpoczętych w 2022 r.
W ich trakcie wystrzelono m. in. pociski balistyczne zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych i osiągnięcia celów w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych.
Dyktatura w Pjongjangu utrzymuje władze siłą
.Dziś trudno w to uwierzyć, ale jeszcze w latach 70. Korea Północna była zamożniejsza niż Korea Południowa. W dużej mierze było to możliwe dzięki pomocy Moskwy i całego bloku sowieckiego, ale nie można zapomnieć, że ten kraj dysponował również stosunkowo zaawansowaną bazą przemysłową – konsekwencja inwestycji dokonanych w tamtej części półwyspu przez Japonię w okresie kolonialnym. Przez dużą część drugiej połowy XX wieku Korea Południowa była jednym z najbiedniejszych krajów na świecie. Teraz jednak rolę się odwróciły, a socjalistyczna Korea stała się zagrożeniem dla globalnego pokoju. Na łamach Wszystko co Najważniejsze pisze o tym Jung H. PAK, przewodnicząca Fundacji SK-Korea w Brookings Institution.
„Przełom nastąpił w latach 60., kiedy rząd w Seulu zaczął wspierać industrializację zorientowaną na eksport i wprowadził zachęty do innowacji technologicznych. W tym samym momencie stan gospodarki Korei Północnej zaczął się pogarszać, głównie z powodu centralnego zarządzania oraz decyzji reżimu o skierowaniu swoich zasobów na rozwój programów wojskowych, szerzącej się korupcji oraz klęsk żywiołowych i katastrof spowodowanych przez człowieka” – opisuje autorka.
Co więcej, luka finansowa między Północą a Południem konsekwentnie pogłębiała się; według danych World Factbook w 2015 r. PKB na mieszkańca Korei Północnej wyniósł 1700 USD w porównaniu do 37 000 USD w Korei Południowej. Ponad 40 proc. mieszkańców Korei Północnej jest niedożywionych. Minimalny wymagany wzrost dla wojskowych poborowych wynosi 144 cm, co wskazuje na zaniedbania i złe zarządzanie w obszarze opieki nad mieszkańcami Korei Północnej.
„Biorąc pod uwagę skupienie się Kim Dzong Una na własnym przetrwaniu i programie broni jądrowej, można powiedzieć, że jest mało prawdopodobne, aby koreański reżim zmienił swój model gospodarczy i polityczny” – dodaje ekspert.
W jej opinii, niedocenianie Korei Północnej byłoby błędem. Od dziesięcioleci (bo już w latach 60. XX wieku) reżim północnokoreański zajmował się rozwojem broni jądrowej, inwestując w jej rozwój znaczne środki. Za czasów Kim Dzong Una Korea Północna jest potężniejsza i groźniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Północnokoreański dyktator przetestował dotychczas cztery razy więcej pocisków balistycznych niż jego ojciec i dziadek razem wzięci. Przeprowadził również cztery testy broni jądrowej.
„Kim Dzong Una wspiera jego siostra Kim Jo Dzong, która jest jego zaufaną powierniczką i doradczynią. Jej rola stała się bardziej widoczna. Brat ma do niej absolutne zaufanie” – pisze Jung H. PAK.
Kim Dzong Un przyznaje coraz więcej uprawnień swojej siostrze, prawdopodobnie aby zapewnić ciągłość reżimu, jeśli sam zachoruje lub stanie się niezdolny do pracy. Może też odgrywać rolę w wychowaniu dzieci Kim Dzong Una, które są zbyt małe, aby przejąć władzę.
„Dynastia Kimów opiera swoją władzę na represjach i strachu. Rządzący Koreą Północną wykorzystują obozy pracy i obozy jenieckie oraz system nadzoru, aby utrzymać uległość mieszkańców kraju. Jednocześnie reżim nagradza tych, którzy wykazują największe oddanie i lojalność wobec przywódcy, przywilejami, luksusowymi przedmiotami oraz możliwościami edukacji i kariery, co wzmacnia system” – przypomina autorka.
Ekspert zaznacza, że Chiny są aktualnie jedynym sojusznikiem i dobroczyńcą Korei Północnej i odpowiadają za ponad 90 procent całkowitego handlu Północy. Lista partnerów handlowych Korei Północnej była kiedyś znacznie większa – na przykład Indie, Korea Południowa, Japonia itd. – ale jej wojownicza retoryka, ataki na Koreę Południową i program broni jądrowej ograniczyły tę listę tylko do Chin. Ten fakt najlepiej pokazuje ewolucję, którą przeszła Korea Północna. Kraj, który w chwili utworzenia, w 1948 r., był potężniejszy od swego południowego sąsiada – dziś jest właściwie uzależniony od Pekinu.