Ośrodek KARTA na granicy zamknięcia

W sprawie przyszłości Ośrodka KARTA należy myśleć o systemowych rozwiązaniach, które wykraczają poza aspekty doraźnego finansowania jego działalności – przekazało mediom Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapytane, czy podejmie działania ws. KARTY.

Niepewna przyszłość instytucji pamięci i historii

.W przesłanym mediom oświadczeniu Ośrodek KARTA przekazał, że po wielu latach balansowania na krawędzi i próbach ustabilizowania sytuacji finansowej nie jest w stanie dłużej utrzymywać się z doraźnych grantów, przy jednoczesnym stałym realizowaniu misji KARTY. Dodał, że „darowizny od prywatnych darczyńców, doceniających sens naszego działania, pozwalały nam dotrwać do dziś – teraz to już jednak nie wystarczy, by przetrwać”.

Poinformował również, że do końca 2024 roku brakuje mu 2 mln złotych – „pieniędzy dodatkowych poza prowadzonymi projektami” – aby przetrwać. W apelu czytamy także: „Ministerstwo Kultury – jak dotąd – nie znalazło drogi pomocy”.

MKiDN poinformował, że „w sprawie przyszłości Ośrodka KARTA należy myśleć o systemowych rozwiązaniach, które wykraczają poza aspekty doraźnego finansowania jego działalności”. „Jesteśmy w kontakcie z podmiotami będącymi w tym procesie” – dodano.

Czym zajmuje się ośrodek KARTA?

.Instytucja w skrócie nazywana „KARTA” to niezależna organizacja pozarządowa, o statusie pożytku publicznego, zarejestrowana jako fundacja. Powołana po 1989 r. przez podziemną redakcję „Karty” (od stycznia 1982) i ruch Archiwum Wschodniego (od 1987). Odkrywa, chroni i upowszechnia historię widzianą z perspektywy jednostki – działa w taki sposób, by przeszłość stawała się źródłem zrozumienia, budowała wspólnotę obywatelską, wspierała pojednanie. Dokumentuje i upowszechnia historię najnowszą Polski i Europy Środkowo-Wschodniej.

Prowadzi największe w Polsce archiwum społeczne XX wieku (Archiwum Wschodnie, Archiwum Opozycji, Archiwum Fotografii oraz – wraz z Domem Spotkań z Historią – Archiwum Historii Mówionej). Ośrodek rozwijał archiwistykę społeczną w Polsce. Podejmuje współpracę międzynarodową, głównie z Memoriałem w Moskwie; tak powstał „Indeks Represjonowanych” (baza danych obywateli II RP prześladowanych przez ZSRR). Uruchamia dialog z sąsiadami, w tym – środowiskami Ukrainy, Litwy, Białorusi, Czech, Niemiec.

KARTA jest wydawnictwem, publikuje głównie świadectwa źródłowe – obok kwartalnika historycznego „Karta” ogłasza serie książkowe, albumy, tworzy wystawy. W 2009 r. Fundacja Ośrodka KARTA otrzymała Nagrodę Dwudziestolecia Odrodzenia Niepodległej Polski Pro Publico Bono – wybrana spośród 60 tys. polskich organizacji pozarządowych.

O historii należy pamiętać

.Zainteresować młodych opowieścią o przeszłości, tak by chcieli o niej dyskutować, pogłębiać wiedzę, a przede wszystkim, wyciągać wnioski, to wyzwanie, z którym coraz trudniej radzi sobie polska szkoła. Przede wszystkim dlatego, że program nauczania historii stanowi płaszczyznę ścierania się politycznych interesów.

Gdy z jednej strony pojawiają się plany ograniczenia nauczania historii, szczególnie tej obejmującej wiek XX, z drugiej zaś widać głód wiedzy i chęć poznania przeszłości, na mapie Warszawy pojawia się nowy punkt edukacji historycznej: Centralny Przystanek Historia Instytutu Pamięci Narodowej. 

To miejsce jest odpowiedzią na wyniki badań społecznych przeprowadzonych w 2022 r. na zlecenie IPN przez zespół naukowców kierowany przez prof. Krzysztofa Malickiego z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Badania przeprowadzono na grupie 6 tys. osób: uczniów, nauczycieli i innych osób. Po raz pierwszy zostały przedstawione podczas Kongresu Pamięci Narodowej zorganizowanego w kwietniu 2023 r. „Edukacja dla pamięci”, bo taki tytuł nosi publikacja prezentująca wyniki i to, w jaki sposób polska młodzież chce się uczyć historii i czego oczekuje od nauczycieli.

Uczniowie chcą się uczyć poprzez spotkania ze świadkami historii, poprzez uczestnictwo w żywych lekcjach, w miejscach, gdzie odbywały się ważne wydarzenia historyczne, chcą też poznawać historię poprzez gry komputerowe i aplikacje. Otaczająca nas rzeczywistość, wszechobecność mediów społecznościowych, przenikanie się świata cyfrowego z rzeczywistym wymagają nowego podejścia do edukacji historycznej. Świadomego podejścia, które pozwoli skutecznie dotrzeć do młodzieńczych umysłów i pobudzić je do zadawania pytań o to, kim jesteśmy. W problemach szukajmy możliwości.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 września 2024