Papież w Belgii o historii i budowaniu mostów

Papież w Belgii, podczas inauguracyjnego przemówienia, rozpoczynającego pielgrzymkę podkreślił wyjątkową rolę tego kraju w historii Europy.
W przemówieniu skierowanym do króla, premiera oraz zgromadzonych władz i przedstawicieli społeczeństwa, Ojciec Święty porównał Belgię do mostu łączącego różne części kontynentu – mostu, rozpiętego między światem germańskim a łacińskim, między północą a południem, w końcu między kontynentem a Wyspami Brytyjskimi. Belgia, zdaniem papieża, jest kluczowym miejscem dialogu i współpracy, gdzie różnorodne kultury, języki i mentalności spotykają się, by wspólnie budować pokój.
Belgia. Niewielka ale istotna
.Franciszek przypomniał, że Belgia, choć mała pod względem rozmiarów, odegrała istotną rolę po II wojnie światowej, stając się siedzibą głównych instytucji europejskich i symbolem dążenia do pokoju oraz jedności na podzielonym kontynencie. Zaznaczył, że Europa potrzebuje Belgii, by przypomnieć sobie o swojej skomplikowanej historii – nie tylko o wielkich osiągnięciach, ale także o wojnach, kolonializmie i wyzysku. Papież przestrzegł przed powrotem do nacjonalizmów i łamaniem międzynarodowych traktatów, co mogłoby otworzyć „puszkę Pandory” i doprowadzić do nowych konfliktów.
Podkreślając wagę pamięci historycznej, Franciszek zaapelował także o kontynuowanie wysiłków na rzecz pokoju i braterstwa. Zwrócił uwagę, że pokój nie jest danym raz na zawsze osiągnięciem, lecz nieustannym wyzwaniem, które wymaga pielęgnacji. W swoim swoim pierwszym przemówieniu papież odniósł się także do roli Kościoła w Belgii, wspominając zarówno jego pozytywne świadectwa, jak i bolesne karty historii, takie jak „przymusowe adopcje” z połowy XX wieku.
Papież w Belgii o konieczności pielęgnowania pamięci historycznej
.Franciszek w swoim przemówieniu do władz belgijskich przypomniał, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci historycznej, zwłaszcza w kontekście wyzwań, przed którymi stoi obecnie Europa. Papież w Belgii zaznaczył, że historia jest nauczycielką życia, często jednak lekcje, które daje, są ignorowane. Belgia, jako kraj będący świadkiem kluczowych momentów europejskich dziejów, odgrywa wyjątkową rolę w przypominaniu o potrzebie pokoju i współpracy.
Ojciec Święty zwrócił uwagę na to, że Europa ma bogatą historię, tworzoną zarówno przez wielkie ludzkiego geniuszu, takie jak budowa katedr i rozwój uniwersytetów, jak i przez tragiczne wydarzenia, wojny, kolonializm czy chęć dominacji jednych narodów nad innymi. Franciszek przestrzegł, że zapominanie o tej złożonej przeszłości może prowadzić do powtarzania tych samych błędów – konfliktów, łamania traktatów i naruszania granic, co otwiera drogę do chaosu i niebezpieczeństwa. W tym kontekście wskazał na to, że kiedy w Europie nie respektuje się granic i prawa międzynarodowego, skutki dla całego świata są katastrofalne, a społeczeństwa, nie tylko europejskie, ponoszą olbrzymie koszty.
Nauki płynące z europejskiej przeszłości
.Franciszek nawiązał do momentu po zakończeniu II wojny światowej, kiedy zmęczone i zrujnowane narody Europy zwróciły się ku Belgii jako naturalnemu miejscu dla powstających instytucji międzynarodowych, symbolizujących nową drogę współpracy i integracji. Ze względu na swoje geograficzne i kulturowe położenie – pomiędzy światem germańskim a łacińskim, Francją a Niemcami – Belgia stała się syntezą Europy, powiedział Franciszek. Właśnie w tym kraju, gdzie historia często splatała się z tragedią, zaczęła się budowa nowej, zjednoczonej Europy, podkreślił papież.
Papież podkreślił, że przeszłość dostarcza Europie niepodważalnych argumentów na rzecz wykluczenia idei wojny z przyszłych działań politycznych i kulturowych. Pamięć o wojnach, cierpieniu i kolonializmie powinna być przestrogą dla kolejnych pokoleń, mówił w brukselskim zamku królewskim papież; pokój to bowiem ciągłe zadanie, które wymaga troski, wytrwałości i odważnych decyzji. Franciszek przypomniał również, że zaniedbanie historii i lekcji z niej płynących prowadzi do poważnych konsekwencji. Duch historii, symbolizowany przez Belgię, wzywa więc Europę do ponownego odkrycia prawdziwego oblicza, zainwestowania w przyszłość, otwarcia się na życie i nadzieję, a także przezwyciężenia „zimy demograficznej” oraz wyzwania wojen.
Papież w Belgii o przykładzie i nadzieji
.Ojciec Święty zakończył swoje przemówienie modlitwą o to, by przywódcy polityczni, patrząc na przykład Belgii, potrafili uczyć się z przeszłości i unikać powtarzania błędów, które prowadziły do wojen. Hasłem pielgrzymki papieża w Belgii „En route, avec Espérance” („W drogę z Nadzieją”). Jak podkreślił sam Franciszek, nadzieja, pisana przez duże „N”, jest darem Boga, który powinniśmy nosić w sercu.
Z Brukseli, Michał Kłosowski