Plan pokojowy USA powinien być punktem wyjścia do dalszych rokowań [Guido CROSETTO]

Guido CROSETTO -

Włoski minister obrony Guido Crosetto oświadczył w dniu 22 listopada 2025 r. , że amerykański plan dla Ukrainy jest surowy wobec tego kraju i niedoskonały oraz zawiera punkty, które są nie do przyjęcia. Jak ocenił zarazem na platformie X, może on być punktem wyjścia i okazją do tego, by spróbować i uczynić go sprawiedliwym i możliwym.

Plan pokojowy USA powinien być punktem wyjścia do dalszych rokowań

.Szef włoskiego resortu obrony napisał na X odnosząc się do trwających dyskusji na temat amerykańskiej propozycji: „Jedyną rzeczą, która interesuje i powinna interesować, jest reakcja zaangażowanych stron na plan Donalda Trumpa, by zakończyć wojnę na Ukrainie”. Odnotował następnie, że zarówno Rosja, jak i Ukraina oświadczyły, że można rozważyć ten plan.

„To jest fakt najważniejszy. Nie dlatego, że powiedziała to Ukraina, która od trzech lat prosi o sprawiedliwy pokój, ale dlatego, że powiedziała to również Rosja. Teraz potrzeba tysiąca kroków, tysiąca dyskusji, tysiąca pęknięć do naprawienia, tysiąca nacisków, tysiąca rozmów, by doprowadzić do mediacji, które po pierwsze będą do przyjęcia przez naród, który poświęcił się próbując bronić swojego istnienia”- dodał minister Guido Crosetto. Podkreślił: „Przedstawiony plan jest moim zdaniem bardzo surowy wobec Ukrainy i zawiera punkty, które według mnie nie mogą być nigdy zaakceptowane, ale uważam go za punkt wyjścia dla rokowań, których wszyscy oczekujemy i na rzecz których musimy zaangażować się bez wytchnienia”.

Taktyka negocjacyjna Donalda Trumpa

.Szef włoskiego resortu obrony zaznaczył: „Donald Trump już pokazał nam, w sprawie ceł, Strefy Gazy i wielu innych, jaka jest jego taktyka: prowokuje, schlebia, wymusza, jednego dnia dopieszcza, następnego policzkuje. Tygodniami naciskał na Rosję posługując się argumentem ropy, a teraz oferuje jej wyjście ze ślepego zaułka, w który zabrnęła”.

„Błędne jest zatem pytanie innych państw czy Europy lub społeczności międzynarodowej, co sądzą o tych 28 punktach. Słuszne jest to, by nikt nie mówił, ale by pracować, by stworzyć 28,25 czy 32 punkty do przyjęcia przez strony , które położą kres wojnie pozwalając Ukrainie na to, by miała bezpieczną przyszłość i by nie dopuścić do rozszerzenia się wojny na Europę” – ocenił Guido Crosetto.

Położył nacisk na to, że nie interesuje go ocena planu Donalda Trumpa, ale jego wykorzystanie, by rozpocząć dialog. „Może ten niedoskonały plan daje okazję, by spróbować. Pracujmy, by uczynić go sprawiedliwym i możliwym” – zakończył minister obrony. Szef dyplomacji, wicepremier Antonio Tajani oświadczył zaś w sobotę, że Europa powinna odgrywać pierwszoplanową rolę w sprawie porozumienia dla Ukrainy. – Nie może być inaczej, dlatego, że UE wprowadziła sankcje na Federację Rosyjską- dodał szef MSZ w Turynie.

Donald Trump zmierza w stronę trzeciej kadencji

.Powinniśmy brać pod uwagę pozostanie Donalda Trumpa na urzędzie prezydenta Stanów Zjednoczonych na kolejną kadencję. On sam dawał też kilkakrotnie znać, że rozważa taką możliwość, gdyby nie udało mu się zrealizować wszystkich elementów programu reform – pisze prof. Zbigniew LEWICKI

Wdyskusjach na temat prezydenta Donalda Trumpa często pojawia się twierdzenie, wypowiadane z ulgą lub z żalem, że jego obecna, druga kadencja jest zarazem ostatnią, gdyż konstytucja amerykańska nie zezwoli mu na ubieganie się o urząd w 2028 r. W rzeczywistości wypowiadający się w ten sposób komentatorzy czy też coraz liczniejsi „amerykaniści” ewidentnie nie zadali sobie trudu, by zapoznać się z odpowiednimi przepisami Konstytucji Stanów Zjednoczonych.

Konstytucja amerykańska wyraźnie określa w art. II kryteria konieczne do objęcia urzędu prezydenta: musi on być obywatelem amerykańskim z urodzenia (natural-born citizen), mieć ukończone 35 lat i rezydować w Stanach Zjednoczonych przez nie mniej niż 14 lat. Kryteria te były przedmiotem interpretacji i debat, w tym przede wszystkim w takich kwestiach, jak: kto jest obywatelem z urodzenia, a kto jedynie od urodzenia i czy wymóg rezydencji oznacza zamieszkiwanie ciągłe, czy też może być sumą kolejnych pobytów. Żadne z tych kryteriów nie dotyczy jednak liczby kadencji.

.Art. II konstytucji określa też kryteria konieczne do objęcia urzędu wiceprezydenta: są one identyczne z dotyczącymi prezydenta. Sytuacja skomplikowała się po uchwaleniu w 1804 r. noweli XII, zawierającej postanowienie: „no person constitutionally ineligible to the office of President shall be eligible to that of Vice-President of the United States”, czyli „nikt, kto zgodnie z konstytucją nie może objąć urzędu Prezydenta, nie może objąć urzędu Wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych”. Na początku XIX w. nikt jednak nie postulował ograniczenia liczby kadencji prezydenckich i formułując powyższe zastrzeżenie autorzy noweli XII nie mogli mieć na uwadze tej kwestii, lecz jedynie wypełnienie, lub nie, kryteriów wskazanych w art. II konstytucji.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-zbigniew-lewicki-donald-trump-zmierza-w-strone-trzeciej-kadencji/

PAP/Sylwia Wysocka/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 listopada 2025