Pułapki polszczyzny - błędy językowe, które popełniamy najczęściej

Język polski, choć piękny i bogaty w wyrazy oraz konstrukcje gramatyczne, bywa dla wielu nie lada wyzwaniem. Nawet rodowici Polacy, którzy posługują się nim na co dzień, często wpadają w pułapki, jakie zastawia na nich mowa ojczysta. Niektóre błędy językowe wynosimy ze słuchu, inne pojawiają się w wyniku nieprecyzyjnego rozumienia zasad językowych lub zapożyczeń z języków obcych. Co ciekawe, wiele z nich tak bardzo zakorzeniło się w naszej codzienności, że niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z ich istnienia.
Błędy językowe, których możemy uniknąć
.W poniższym tekście przyjrzymy się najczęściej popełnianym błędom językowym, które wciąż pojawiają się w mowie i piśmie. Od klasycznych “w cudzysłowiu” po bardziej subtelne różnice między “bynajmniej” a “przynajmniej”. Język jest wizytówką człowieka, a jego poprawna forma – kluczem do lepszej komunikacji.
Pamiętajmy jednak, że błędy językowe nie zawsze są wynikiem niedouczenia – często odzwierciedlają one zmieniające się tendencje w języku. Lingwiści zauważyli, że wiele z tego, co kiedyś uznawano za błąd, z czasem stało się normą językową. Przykładem jest używanie formy „poszłem” zamiast „poszedłem” – choć dziś jest to uznawane za błąd, w dawnej polszczyźnie było to dopuszczalne w pewnych kontekstach.
1. “Włanczać” zamiast “włączać”
Używanie formy „włanczać” zamiast poprawnego „włączać” to jeden z najczęściej spotykanych błędów językowych w polszczyźnie. Klasyka wśród błędów. Błąd ten wynika z analogii do czasowników takich jak „złączać” czy „rozłączać”. Pamiętajmy: włączać światło, komputer i odkurzacz.
2. “Poszłem” zamiast “poszedłem”
Panowie, to głównie Wasz problem. Pamiętajcie, że „poszłem” to jedynie bilet w jedną stronę na przystanek językowej kompromitacji.
3. “Cudzysłowiu” zamiast “cudzysłowie”
Nie bierzmy tego w „cudzysłowiu” – prawidłowa forma to „w cudzysłowie”. Jeśli masz wątpliwości, pomyśl o „słowie” w środku – cudzysłowie.
4. “Okres czasu”
Wyrażenie „okres czasu” jest jednym z tych pleonazmów, które często pojawiają się w języku, mimo że zawierają zbędne powtórzenie znaczenia. Profesor Jerzy Bralczyk podkreśla jednak, że tego rodzaju sformułowania, choć błędne, pełnią w języku pewną funkcję. Używamy ich często dla podkreślenia lub wzmocnienia przekazu, np. mówiąc „okres czasu” chcemy zwrócić uwagę, że chodzi o pewien konkretny przedział. W języku oficjalnym czy pisanym warto jednak unikać takich powtórzeń, zastępując je np. po prostu „okresem” lub „czasem”.
5. “Tą książkę” zamiast “tę książkę”
„Tą” używamy w narzędniku (np. „idę z tą książką”), ale kiedy mówisz o bierniku („widzę tę książkę”), nie zapominaj o poprawnej formie.
6. “Półtorej roku” zamiast “półtora roku”
„Półtorej” zarezerwowane jest dla rodzaju żeńskiego (np. „półtorej godziny”). Rok jest rodzaju męskiego, więc poprawna forma to „półtora roku”.
7. “W każdym bądź razie” zamiast “w każdym razie”
To taki potworek językowy, który brzmi oficjalnie, ale nim nie jest. Poprawnie powiemy po prostu: „w każdym razie”.
8. “Cofnąć się do tyłu”
Cofanie jest już ruchem wstecz, więc dokładanie „do tyłu” jest zbędne. To jakbyś mówił: „wycofałem się do tyłu w tył”. Lingwiści tłumaczą, że pleonazmy takie jak ten często wynikają z potrzeby wzmocnienia wypowiedzi lub uczynienia jej bardziej precyzyjną w mowie potocznej. Jednak warto unikać takich nadmiarowych wyrażeń, ponieważ są one uznawane za błąd stylistyczny i mogą sprawiać wrażenie niechlujności językowej. Innymi przykładami podobnych konstrukcji są „fakt autentyczny” czy „spadać w dół”. Aby zachować poprawność, należy zawsze zastanowić się, czy dany fragment wypowiedzi nie jest powtórzeniem treści zawartej już w innym słowie.
9. “Napewno” pisane razem
“Napewno” to jeden z najczęstszych grzechów ortograficznych. Pamiętaj: zawsze osobno, bo w przeciwnym razie wygląda to… „napewno” źle.
10. “W każdym momencie czasu”
Kolejna wariacja masła maślanego. Lepiej powiedzieć po prostu: „w każdym momencie” albo „w każdej chwili”. Czas nie lubi dublowania.
11. “Przysłowiowy przykład” zamiast „przykład”
Nie każdy przykład jest przysłowiowy, a używanie tego słowa na wyrost może brzmieć, jakbyś próbował brzmieć mądrzej, niż trzeba.
12. “Tej ręcznik” zamiast “ten ręcznik”
Zasada jest prosta: „ręcznik” to rodzaj męski, więc zawsze będzie „ten ręcznik”. Nawet jeśli jesteś na plaży i emocje biorą górę.
13. “Pisze” zamiast “jest napisane”
„Na tablicy pisze” to błąd. Pisze człowiek – na tablicy zawsze „jest napisane”. Wyjątek? Chyba tylko tablica z automatycznym pisakiem. I chociaż „pisze” niektórzy już tolerują, tak wszyscy, którzy chcą mówić poprawnie powinni o tym zapomnieć.
14. “Dwutysięczny dwudziesty piąty rok” zamiast “dwa tysiące dwudziesty piąty”
Mówimy „dwa tysiące”, nie „dwutysięczny” – chyba że masz na myśli dwutysięczną rocznicę, co jest nieco mniej prawdopodobne.
15. “Proszę panią” zamiast “proszę pani”
To klasyk z lekcji w szkole. Mówimy: „proszę pani”, bo wyrażamy prośbę do kogoś (nie o kogoś). Chyba że chcemy powiedzieć „proszę panią o rękę”, ale to zupełnie co innego.
16. “Bynajmniej” jako synonim “przynajmniej”
To dwa różne słowa. „Bynajmniej” oznacza „wcale” lub „ani trochę”, a „przynajmniej” to minimalna wartość czy oczekiwanie. Nie mieszaj ich, bo to przynajmniej źle wygląda.
17. “Pół miliona złotych” zamiast „pół miliona złoty”
Milion to rodzaj męski, więc mówimy: „pół miliona złotych”. Ta drobna różnica sprawia, że brzmisz bardziej profesjonalnie.
18. “Najbardziej optymalny”
„Optymalny” oznacza „najlepszy w danej sytuacji”, więc dodawanie „najbardziej” jest zupełnie niepotrzebne. Jak mówi stare przysłowie: „lepsze jest wrogiem dobrego”.
19. “Mi się wydaje” zamiast „mnie się wydaje”
Jeśli chcesz być poprawny, powiedz „mnie się wydaje” albo „wydaje mi się”. Bo choć „mi” jest krótkie i wygodne, to czasem warto się wysilić. I choć „mnie jest wszystko jedno” to o to, w jaki sposób się wyrażamy, warto zadbać.
.Język polski jest piękny, ale łatwo w nim wpaść w pułapki. Dlatego nie bój się sprawdzać, dopytywać i uczyć na błędach, nawet tych najczęstszych. Bo choć gafy zdarzają się każdemu, to ich poprawianie jest wyrazem szacunku do siebie i innych. Poprawne posługiwanie się językiem pozwala unikać nieporozumień i sprawia, że nasz przekaz jest jasny i precyzyjny. Sposób, w jaki mówimy, wpływa na to, jak postrzegają nas inni. Język stale ewoluuje, ale nasze codzienne wybory słowne mają wpływ na to, jak będzie wyglądać w przyszłości. Dbając o poprawność, możemy przyczynić się do zachowania klarowności i piękna naszego języka.
Laura Wieczorek