Waszyngton zatwierdził plany odwetowych ataków na irańskie obiekty w Iraku i Syrii – CBS

Huti

Plany amerykańskich ataków na irańskie obiekty w Iraku i Syrii zostały zatwierdzone – potwierdzili anonimowo amerykańscy urzędnicy, cytowani w czwartek 1 lutego przez CBS News.

Odwet za ataki, w których zginęło trzech Amerykanów

.Te plany to odpowiedź na ataki dronów i rakiet wymierzone w siły USA w regionie, w tym niedzielny atak dronów, w którym zginęło trzech członków amerykańskich służb w bazie Tower 22 w Jordanii, w pobliżu granicy z Syrią.

Odkąd wspierana przez Iran milicja Kataib Hezbollah ogłosiła w środę, że zawiesza operacje wojskowe przeciwko siłom amerykańskim, w regionie nie doszło do żadnych nowych ataków na oddziały amerykańskie.

Wcześniej szereg wspieranych przez Iran grup na Bliskim Wschodzie zintensyfikowało ataki na podmioty powiązane z USA i Izraelem w związku z trwającą od października wojną Izraela z Hamasem.

Ameryka prowadzi naloty na cele Huti w Jemenie od połowy stycznia

.Wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti od listopada wielokrotnie atakowali statki na wodach okalających Jemen, głównie na Morzu Czerwonym, twierdząc, że w ten sposób wspierają działania palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas i jej walkę z Izraelem w Strefie Gazy. Często jednak okazywało się, że ostrzeliwali jednostki nie mające powiązań z Izraelem.

W odpowiedzi na ataki zagrażające transportowi morskiemu wojska amerykańskie prowadzą od 12 stycznia naloty na cele Huti w Jemenie.

Postawa Europy wobec Bliskiego Wschodu

.O nieudolności europejskiej polityki na Bliskim Wschodzie i amerykańskim pytaniom z tym związanym pisze we „Wszystko co Najważniejsze” Edward Lucas.

„Ani wrogowie, ani przyjaciele nie traktują już europejskiej polityki zagranicznej poważnie. Widzieliście lotniskowiec Europejskiej Marynarki Wojennej krążący u wybrzeży Izraela, aby przypomnieć krajom Bliskiego Wschodu, że decydenci w Brukseli dysponują nie tylko podręcznikiem zasad wspólnego rynku, ale także potęgą militarną? Imponowała również reprezentacja dyplomatyczna, z przewodniczącą Komisji Ursulą von der Leyen, jej odpowiednikiem w Radzie Europejskiej Charlesem Michelem, szefem spraw zagranicznych Josepem Borrellem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, premierką Włoch Giorgią Meloni, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem. Wszyscy podróżowali jednym samolotem, kursując między Kairem, Dohą, Ammanem, Rijadem i Jerozolimą, by pośredniczyć najpierw w zawieszeniu broni, a następnie w zawarciu porozumienia pokojowego. Decydenci w Pekinie i Moskwie wyciągnęli właściwe wnioski: Europejczycy mają kontrolę nad geopolityką i nie należy z nimi zadzierać.

Być może w jakimś równoległym wszechświecie tak wygląda rzeczywistość. Ale w naszych realiach jest to marzenie, które rozczarowująco i zastanawiająco kontrastuje z silnym wsparciem udzielanym przez Europę Ukrainie.”

To prawda, że w sprawie Bliskiego Wschodu Europa jest podzielona zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Niektóre kraje są lojalnymi zwolennikami prawa Izraela do samoobrony (a tym samym, jak twierdzą, jego istnienia). Inne czują instynktowną solidarność z cierpiącymi Palestyńczykami. Politycy w krajach o dużej populacji muzułmańskiej nie zapominają, kto może oddać na nich głos; żydowski elektorat jest wszędzie znacznie mniejszy i bardziej rozproszony.”

„W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych UE utrzymuje stosunki dyplomatyczne ze wszystkimi krajami Bliskiego Wschodu, w tym z Iranem. Ale to Pekin, nie Bruksela, pośredniczył w marcu w śmiałym porozumieniu między Teheranem a Rijadem. Wydaje się więc, że Bliski Wschód jest Europie na tyle bliski, by przynosić zyski i rozpraszać uwagę rządzących, ale zbyt odległy, by skupili się oni na opracowaniu jednolitej, skutecznej strategii.”

„Zasadnicze pytanie na nadchodzące lata brzmi: jak dalece Stany Zjednoczone mogą polegać na pomocy Europy w obliczu ogromnego wyzwania stwarzanego przez Chiny i ile transatlantyckiej pomocy w zakresie bezpieczeństwa zaoferują w zamian. Ostatnie dni sugerują, że odpowiedź w obu przypadkach będzie brzmiała 》niewiele《. Straci na tym cały wolny świat.”

PAP/Wszystko co Najważniejsze/JT

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 lutego 2024