
Fryderyk Chopin i światło, które nie gaśnie
W rocznicę śmierci Fryderyka Chopina przypominamy sobie nie tyle postać kompozytora, ile obecność światła, które wciąż przez niego drży. Nie chodzi o upamiętnienie. Chodzi o uświadomienie, że są dźwięki, które nie przemijają, bo są częścią trwania – nie historii. W epoce algorytmu i archiwum, Chopin nie trwa jako zapis – ale jako zjawisko. Dlatego w tej ciszy, która nie zgasła od 1849 roku, trzeba nie tyle mówić o nim, co wsłuchać się w to, co mówi do nas.