Niemieckie elity i państwo zostały spenetrowane przez służby rosyjskie [gen. Maciej MATERKA]

Maciej Materka

Elity niemieckie były finansowo zaangażowane w Nord Stream i czerpały później z niego korzyści. Możemy sobie tylko wyobrazić jakie musi być spenetrowanie przez służby rosyjskie elit niemieckich i państwa niemieckiego. To się po prostu wiązało i nadal wiąże z konkretnymi gigantycznymi kwotami, chociażby w polityce surowcowej – mówił gen. Maciej Materka, były szef służby kontrwywiadu wojskowego, wieloletni urzędnik i funkcjonariusz zajmujący się tematyką bezpieczeństwa w dyskusji na Kongresie Polska Wielki Projekt 2025.

Unia Europejska nie daje Polsce gwarancji bezpieczeństwa

.W dniu 18 października 2025 r. odbył się pierwszy dzień Kongresu Polska Wielki Projekt 2025, będącego już XV edycją tego największego w Polsce wydarzenia, podczas którego spotykają się polskie konserwatywne środowiska eksperckie, opiniotwórcze i polityczne. Wśród patronów medialnych tego wydarzenia jest portal „Wszystko co Najważniejsze”. Jeden z paneli dyskusyjnych odbywających się tego dnia dotyczył tematu: „Nowe wyzwania obronne: Polska i Unia Europejska w obliczu konfliktu”. Moderatorem tej dyskusji był Stanisław Żaryn,  b. sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i b. pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej. W debacie tej brali zaś udział: europoseł PiS Mariusz Kamiński, gen. Maciej Materka oraz prof. Tomasz Grzegorz Grosse.

„Unia Europejska i Polska są świadkami różnych problemów i wyzwań związanych z bezpieczeństwem i zagrożeniami nie od dzisiaj. Naszą dyskusję będziemy chcieli zacząć od perspektywy historycznej, bowiem jest ona istotna. Będziemy rozmawiali także o tym na ile Unia Europejska dzisiaj w ogóle jest zdolna do identyfikowania tego w jakim momencie jesteśmy” – powiedział na początku panelu dyskusyjnego jego prowadzący Stanisław Żaryn

Następnie moderator dyskusji zadał pytanie Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu ministrowi spraw wewnętrznych i administracji z lat 2019-2023, czy w momencie hybrydowej agresji rosyjsko-białoruskiej na Polskę w 2021 r. mógł on liczyć na współpracę i wsparcie ze strony Unii Europejskiej, a także czy Bruksela rozumiała wówczas co się zaczęło zmieniać w kontekście bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej.

„Zacznę od takiej kluczowej refleksji: czy Unia Europejska może dać Polsce i innym państwom członkowskim UE gwarancje bezpieczeństwa? Otóż odpowiedź jest jasna: nie, nie może dać gwarancji bezpieczeństwa. Przykład tego co się wydarzyło w Polsce w roku 2021 dowodzi tego dobitnie. Można powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko i skutecznie, żeby obronić naszą granicę wschodnią i zrobiliśmy to dokładnie wbrew zaleceniom Unii Europejskiej. Nie mieliśmy od samego początku wątpliwości o tym jaki charakter ma agresja wobec Polski związana z nielegalną migracją, którą zainspirowały wschodnie reżimy. Jako rząd mieliśmy wyprzedzającą informację od naszych służb specjalnych późną wiosną roku 2021, że reżim białoruski przygotowuje poważną operację polityczną z użyciem nielegalnej migracji” – stwierdził były szef MSWiA.

„Nie wiedzieliśmy oczywiście jaka będzie skala tego, intensywność, długotrwałość, natomiast cele były jasne: Łukaszenka ma przyzwolenie Moskwy, taka była informacja, a także, że jego celem jest przełamanie polskiej granicy, utrata przez władze polskie kontroli nad naszą granicą. De facto było to uderzenie w suwerenność kraju. Rząd, który nie kontroluje granic swojego państwa, albo który nie jest w stanie ich kontrolować, tak naprawdę utracił kontrolę nad suwerennością własnego państwa. Celem tego jest wywołanie chaosu i uderzenie również w Unię Europejską” – ocenił Mariusz Kamiński.

Putin i Łukaszenka dążyli do zdestabilizowania Polski

.Obecny eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński dodał również, że inspiracją dla Putina i Łukaszenki do zrealizowania uderzenia hybrydowego na Polskę, a tym samym na wschodnią granicę Unii Europejskiej i NATO, za pomocą migrantów, był kryzys migracyjny z lat 2014-2015 r. Jak przypomniał polityk to właśnie wówczas miliony imigrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i wszelkich innych części świata dobijały się do Europy, co w rezultacie prowadziło do wzrostu napięć społecznych, spadku bezpieczeństwa na ulicach itp. W ocenia Mariusza Kamińskiego Kreml i Mińsk to samo chcieli osiągnąć wywołując kryzys migracyjny na granicy z Polską, z Litwą i Łotwą w 2021 r.

„Informowaliśmy również z wyprzedzeniem Unię Europejską, że coś takiego może mieć miejsce, ale to zostało przyjęte zupełnie bez jakiegokolwiek wrażenia. Kiedy w lipcu 2021 r. rozpoczął się najpierw szturm na Litwę, a w sierpniu już pełną falą ruszyli na Polskę, to my byliśmy przygotowani. Z niczego, z najspokojniejszej przez lata tak naprawdę od 1990 r. granicy, kiedy na początku niepodległa, a potem tylko formalnie niepodległa Białoruś powstała, kiedy my odzyskaliśmy niepodległość” – powiedział.

„To była najspokojniejsza granica. Od momentu kiedy Łukaszenko przejął władzę, to on tam trzymał pełną kontrolę, on nie mógł sobie pozwolić, aby ktoś mu tak przychodził w jedną i drugą stronę – on utrzymywał te sowieckie zapory zbudowane jeszcze za komunizmu, podwójne granice. To była granica bardzo bezpieczna i spokojna, tam się nic nie działo poza drobnym przemytem. I tu z dnia na dzień mamy potężną falę” – stwierdził Mariusz Kamiński. Polityk dodał przy tym, że jednym z kluczowych celów Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki przy tych działaniach hybrydowych była destabilizacja państwa polskiego – mieli oni jego zdaniem dążyć do ukazania Polski jako państwa upadłego, gdyby Polsce nie udało się obronić swojej wschodniej granicy przed zalewem nielegalnych imigrantów.

Nie możemy delegować polityki zagranicznej i polityki obrony na Unię Europejską

.Prowadzący debatę na Kongresie Polska Wielki Projekt Stanisław Żaryn następnie zadał pytanie prof. Tomaszowi Grzegorzowi Grosse z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW dotyczące tego, czy Unia Europejska jest w ogóle systemowo zdolna do tego, żebyśmy ją wykorzystali na rzecz naszych własnych interesów.

„Myślę, że na to pytanie odpowiedział p. minister i ten przykład który opisał jest szalenie wymowny. Unia Europejska w tamtym momencie nie tylko nam nie pomagała, nie rozwiązywała naszych problemów, tylko nam przeszkadzała, więc to jest syntetyczna odpowiedź na p. pytanie. Chciałbym podkreślić to co powiedział p. minister, bo to jest niezwykle ważne – my musimy robić swoje i nie powinniśmy karmić się nadzieją, że Bruksela, albo Berlin, albo Paryż załatwią problemy naszego bezpieczeństwa za nas. Bez względu na to, czy to jest wojna hybrydowa, czy to jest bezpieczeństwa realne dotyczące odstraszania Moskwy lub potencjał do prowadzenia jakichkolwiek innych działań w zakresie bezpieczeństwa i obrony. Innymi słowy: nie możemy delegować polityki zagranicznej i polityki obrony na Unię Europejską, a taką tendencję mamy dzisiaj” – powiedział prof. Tomasz Grzegorz Grosse.

„Nie powinniśmy również polityki obrony delegować na Stany Zjednoczone w sposób całkowity. Nad tym wątkiem też można oczywiście dyskutować. Niemniej robić swoje oznacza, że my musimy wykonać pewną lekcję – przede wszystkim wzmacniać polski przemysł zbrojeniowy, prowadzić różnego rodzaju inwestycje, jeśli chodzi o np. infrastrukturę nadgraniczną, produkować amunicję, produkować rakiety dalekiego czy średniego zasięgu, produkować własne drony i systemy antydronowe – i mamy krajowe technologie, zdolności, aby to uruchomić na dużą skalę, tylko mamy pewne bariery, np. związane z tym, utrudniamy, czy uniemożliwiamy wejście firm prywatnych w zamówienia tego typu na potrzeby wojska i nie jesteśmy w stanie uruchomić odpowiedniej skali” – stwierdził prof. Tomasz Grzegorz Grosse.

Niemieckie elity i państwo zostały spenetrowane przez służby rosyjskie

.”Teraz zwrócę się do generała Macieja Materki, bo do tej pory przede wszystkim rozmawialiśmy w odniesieniu do świata polityki, a pan generał brał udział we współpracy siłą rzeczy na innym poziomie. Pytanie: jakie są p. doświadczenia, jeżeli chodzi o tę wspólnotę wywiadowczą w Unii Europejskiej? Czy ma pan poczucie, że na poziomie roboczym, merytorycznym służby specjalne różnych państw Unii Europejskiej i polskie służby podobnie identyfikują wyzwania i zagrożenia z którymi mamy do czynienia?” – zapytał moderator dyskusji Stanisław Żaryn.

„Niestety muszę się przyłączyć tutaj do tych gorzkich słów ministra i profesora na temat tego jak Europa postrzega zagrożenie ze strony Rosji. I tutaj nie chcę się pastwić, ale naturalnie musimy pochylić się nad Niemcami, bo to był taki dobry przykład i dobra informacja jest taka dzisiaj, że nowy szef BND mówi rzeczy tak naprawdę oczywiste dla nas od kilkunastu lat, czyli realnego, konkretnego zagrożenia ze strony Rosji. Natomiast do tej pory m.in. służby niemieckie były tak naprawdę bardziej skoncentrowane na zajmowaniu się radykalizmami – i to była pewna obsesja. Mówiąc wprost: oni czasami na nas patrzyli jak na wariatów, kiedy mówiliśmy o zagrożeniach hybrydowych, o tej dla nas jasnej zabójczej polityce Rosji. Tam to był albo temat tabu, albo był niepoprawny politycznie, a wychodzi na to, po tym co się wydarzyło i po tych wszystkich nieszczęściach, że to były także katastrofalne błędy też postrzegania bezpieczeństwa i też definiowania zagrożeń przez służby” – powiedział gen. Maciej Materka.

„Jeżeli weźmiemy pod uwagę ostatnie bardzo głośne przykłady, czyli wysadzenie Nord Streamu i historia z Ukraińcem, którego Polska na szczęście nie musi wydawać Niemcom, ale przypominamy, że to się działo – od 2014 r. nie było żadnej refleksji, to Polska mówiła jasne, że to jest zabójcza broń dla Europy i Polski, prowadząca do uzależnienia nas i Niemców (bo w końcu Niemcy budowały swoją potęgę na tanim surowcu z Rosji). Najważniejsze jest to, że elity niemieckie były finansowo w Nord Stream zaangażowane i czerpały później z niego korzyści. Elity niemieckie były finansowo zaangażowane w Nord Stream i czerpały później z niego korzyści. Możemy sobie tylko wyobrazić jakie musi być spenetrowanie przez służby rosyjskie elit niemieckich i państwa niemieckiego. To się po prostu wiązało i nadal wiąże z konkretnymi gigantycznymi kwotami, chociażby w polityce surowcowej” – dodał generał.

„Jeżeli teraz sobie wyobrazimy, że Gerhard Schröder, czyli kanclerz Niemiec, poszedł do zarządu ruskiej firmy, więc można sobie to wyobrażać jak to schodziło w dół. Nawet być może myślenie funkcjonariuszy, oficerów to dotknęło, jako że przykład idzie z góry. I to się działo. Musimy pamiętać o tym, że im dalej od naszej granicy, to oczywiście postrzeganie zagrożenia ze strony Rosji w takich krajach jak Hiszpania, czy Portugalia, jest zupełnie inne, bo tylko my, Bałtowie, Rumuni odczuwamy realne zagrożenia” – stwierdził wojskowy.

.”I teraz znowu przykład z Niemiec z 2023 r., kiedy to w strukturach BND (Bundesnachrichtendienst – agencji wywiadowczej RFN – przyp. red.), czyli służby, która odpowiada za bezpieczeństwo i wywiad Niemiec, gdzie wydawało się, że jest to potężna marka, to jednak został tam zidentyfikowana kret, który na żywo przekazywał informacje na temat wojny na Ukrainie, a dokładnie w kontekście wykorzystywania HIMMARS-ów. To nie był pierwszy taki skandal szpiegowski BND. Jest to jednak przykład tego jak wygląda to bezpieczeństwo. Należy pamiętać, że to jest zidentyfikowany przypadek, dotyczący człowieka, któremu zostało udowodnione, że szpiegował. Nie mamy zatem wyjścia i musimy sami odpowiadać za własne bezpieczeństwo – to zresztą nam zawsze mówili Amerykanie. My musimy się sami obronić i budować własne zdolności, bo niestety ta ilość sprzecznych interesów, jakie mamy w Europie, dzisiaj także ta budowa przemysłu obronnego Niemiec, to niestety jest wbrew naszym interesom” – powiedział gen. Maciej Materka.

MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 października 2025