Jarosław PIETRZAK
Brazylijska przemoc
Wielka brazylijska burżuazja nie śpi i odczuwa na swoich bankowych saldach napięcia wynikające z recesji. Wielokrotnie dała jasno do zrozumienia, że nie brzydzi się militarnej i policyjnej przemocy, kiedy potrzebuje odzyskać pełnię kontroli nad procesami ekonomicznego podziału bogactwa; że nie zawaha się siłą przenieść koszty stagnacji na tych, którzy i tak mają najmniej, wracając na drogę pogłębiania rozdzierających kraj ekonomicznych nierówności.
Jarosław PIETRZAK
Brazylia. Gniew na całą klasę polityczną
Kiedy przedstawiciele klasy średniej z taką emfazą mówią o korupcji, jako najważniejszej chorobie drążącej kraj, chorobie domagającej się leczenia w pierwszej kolejności, to dlatego, że nie chcą mówić o chorobie nierówności, której są beneficjentami.