W trakcie pobytów w moim rodzinnym Słupsku zawsze staram się zrobić jak najwięcej zdjęć i korzystać z licznych okazji do pokazania mojego miasta z jak najlepszej strony.
Wbrew pozorom robienie zdjęć w mieście, które zna się jak własną kieszeń nie należy do zadań łatwych. Okazuje się, że właśnie ta świetna znajomość miejsc sprawia, że trudniej jest wypracować świeże spojrzenie, niezbędne to zrobienia udanego zdjęcia. Spojrzenie „świeżym okiem” zajęło mi sporo czasu i wymagało niemałej motywacji.
Zapraszam do mojego Słupska.
Joanna Lemańska