Edi PYREK
Pachnidło
Najpierw szafran. Wolno wcieramy go w stopy. Tak by pachniały jak kwiecista łąka w Kaszmirze. Bo najlepszy jest szafran z okolic Śrinagaru. Potem delikatnymi ruchami wcieramy piżmo w pachwinę a olejek bursztynowy w piersi, paczuli na szyję (lekki zapach ziemi), a wreszcie na sam koniec na dłonie kładziemy kwiecisty jaśmin. Zaczynamy od kwiatów i kończymy na kwiatach. Tak brzmią stare tantryczne przepisy na skomponowanie doskonałej, sakralnej ceremonii połączenia się męskiego i żeńskiego pierwiastka.