
Nie ma „ideologii LGBT”. Jest liberalizm
W późnym kapitalizmie tożsamość etniczna czy seksualna stały się kapitałem. Jeśli współcześnie widzimy, że postęp jest ważniejszy od tradycji, to nie dzieje się tak z uwagi na machinacje marksistów ani wystąpienia garstki aktywistów LGBT. To dlatego, że żyjemy w demokracji liberalnej.