Albania przyłączona do sieci Starlink

Dostęp do internetu jest teraz w Albanii możliwy w każdej wsi i najbardziej odległych zakątkach kraju, to wzmocni turystykę – powiedział ekspert ds. technologii i informacji Ergest Nako, komentując przyłączenie państwa do systemu Starlink Elona Muska.
Zalety bycia częscią sieci Elona Muska
.Analityk zauważył, że usługa w znaczący sposób ułatwi życie obywatelom Albanii oraz działającym w kraju przedsiębiorstwom. „To w tej chwili największa sieć satelitów, która znajduje się w najkrótszej odległości od Ziemi, oferując tym samym szybki internet wysokiej jakości” – zaznaczył ekspert, cytowany w poniedziałek przez publicznego nadawcę RTSH.
Nako dodał, że pojawienie się na rynku Starlinka „wpłynie najbardziej na firmy i osoby, które znajdują się na obszarach nieobjętych zasięgiem operatorów rynku albańskiego”. „Na usługach Elona Muska skorzystają też te osoby i firmy, które znajdują się w ruchu, na przykład operatorzy statków czy ludzie działający w branży turystycznej” – ocenił rozmówca albańskiej telewizji.
Ile kosztuje sieć Starlink
.Aby uzyskać dostęp do nieograniczonej usługi internetowej Starlink, albańscy użytkownicy muszą najpierw zamówić router Wi-Fi Starlink za równowartość ok. 420 euro i wykupić miesięczną opłatę w wysokości 65 euro z 30-dniowym bezpłatnym okresem próbnym.
Firma SpaceX rozpoczęła wystrzeliwanie satelitów Starlink w 2019 r. Na początku marca 2024 r. na niewielkich wysokościach po orbicie krążyło ponad 6000 małych satelitów firmy.
Usługa jest dostępna także w innych krajach Europy Południowo-Wschodniej, m.in. w Bułgarii, Macedonii Północnej, Rumunii, Mołdawii i Chorwacji – przypomniała telewizja RTSH.
Elon Musk – zdaniem jednych wizjoner, zdaniem drugich monopolista
.Jan ŚLIWA, pasjonat języków i kultury pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze, że Elon Musk to w tej chwili najbogatszy człowiek świata, wart 273 mld dolarów, założyciel firmy Tesla (samochody elektryczne) i SpaceX (transport kosmiczny). Wartość jego transakcji za Twitter to 44 mld dolarów, Musk osłodził ją opornym, płacąc powyżej aktualnej wartości platformy. To mniej więcej wartość Hondy albo połowa Boeinga. Tyle jest dziś warta informacja.
Co więcej, podający się za liberałów w komentarzach zrównują często wolność słowa z sianiem nienawiści. Wypominają Muskowi proces, w którym pracownik Tesli otrzymał 137 mln dolarów odszkodowania za rasistowskie zachowania wobec niego przełożonych. Obawy i nadzieje dotyczą traktowania poprawności politycznej, krytycznej teorii ras, walki z rasizmem i białą supremacją, ideologii woke, gender i cancel culture.
W jego ocenie, problemem może też być sama osoba Elona Muska. W społeczeństwie, w którym dominują urzędnicy, wynajęci managerowie i inteligencja („klerkowie”), niezależny biznesmen budzi zrozumiały dystans. Może tych ludzi sprzedać i kupić, to nieprzyjemne. Niegdyś tacy właśnie self-made men zbudowali wielkość Ameryki. Otwartość na nowe pomysły, a zwłaszcza swoboda we wprowadzaniu ich w życie w celu bogacenia się (tak!) dała Ameryce koleje Vanderbilta, stalownie Carnegiego, samochody Forda, ropę naftową Rockefellera, elektryczność Westinghouse’a.
„Pieniądze pozwalają na kolejne projekty, również dobroczynne, jak 1687 publicznych bibliotek sponsorowanych przez Andrew Carnegiego. Ale też na wyznaczenie kolejnego prezydenta w gronie kilku panów przy szklaneczce whisky” – pisze Jan ŚLIWA.
Co więcej, połączenie przodujących firm technologicznych z dominującą platformą informacyjną daje Muskowi potężną moc. Może on wykorzystać ich potencjalne synergie, w ekstremalnym przypadku nie dopuszczać na Twitterze reklam konkurentów na rynku samochodowym. Twitter jest firmą prywatną, czyli decyduje szef. Podobnie jest w Dubaju, gdzie mądry szejk jest błogosławieństwem dla kraju, ale jego następcą może być hulaka. W starożytnych Atenach mogło to być podstawą do ostracyzmu – wypędzano z miasta nie tego, który próbował zdobyć władzę absolutną, lecz tego, kto według obywateli mógł to zrobić.
Tak jest jednak z wybitnymi jednostkami. Można sprowadzić je do parteru, wciągnąć za nogi z powrotem do kotła (jak w polskim piekle), lecz można też wykorzystać ich talent, z wiadomymi niebezpieczeństwami. Na pewno jednak osobników myślących schematycznie będą mocno irytować.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB