Astronomowie odkryli 63 nowe gigantyczne galaktyki radiowe

galaktyki radiowe

Naukowcy z Uniwersytetu Wisconsin-Madison odkryli 63 nowe gigantyczne galaktyki radiowe w ramach badania Faint Images of the Radio Sky at Twenty cm (FIRST). Odkrycia zostały opisane w servisie arXiv.

Badania astronomów

.Gigantyczne galaktyki radiowe (GRG) to galaktyki o całkowitej przewidywanej długości liniowej przekraczającej co najmniej 2,3 miliona lat świetlnych. Są to rzadkie obiekty powstające w środowiskach o niskiej gęstości. GRG odgrywają szczególną rolę przy badaniu powstawania i ewolucji źródeł radiowych.

Gigantyczne galaktyki radiowe, często występują w parach i stały się znane jako podwójne źródła radiowe związane z aktywnymi jądrami galaktyk (AGN) lub DRAGN. Mogą one być trudne do zidentyfikowania w przeglądach radiowych, ponieważ płaty galaktyk radiowych mogą być wykrywane jako wiele źródeł. Dlatego opisywane są one jako zjawiska niezdefiniowane. FIRST, wykorzystując Very Large Array (VLA), ze względu na niską częstotliwość i dobrą czułość na rozszerzone źródła radiowe, może potencjalnie odkryć obecność wielu nowych GRG.

Zespół astronomów pod kierownictwem Sorena Ramdhanie z Uniwersytetu Wisconsin-Madison postanowił przeanalizować dane FIRST w celu wyszukania wcześniej niewykrytych gigantycznych galaktyk radiowych. Zastosowali algorytm DRAGNhunter do identyfikacji podwójnych galaktyk radiowych w danych FIRST i zbadali nowo odkryte źródła.

„DRAGNhunter identyfikuje aktywne źródła galaktyk poprzez parowanie skatalogowanych rozszerzonych źródeł radiowych w oparciu o ich separację i względne wyrównanie, a następnie wykorzystuje podejście współczynnika prawdopodobieństwa do wyszukiwania galaktyki-gospodarza w katalogu zebranych danych” – wyjaśniają naukowcy.

Nowe gigantyczne galaktyki radiowe

.W rezultacie zespół Sorena Ramdhanie zidentyfikował początkowo 80 gigantycznych galaktyk radiowych w zbiorze danych FIRST przy użyciu algorytmu DRAGNhuster. Okazało się, że 17 z wykrytych GRG znajduje się w odległości 5 sekund łukowych od znanych galaktyk tego typu i nie są to nowe odkrycia.

Nowo odkryte gigantyczne galaktyki radiowe zostały znalezione przy przesunięciach ku czerwieni pomiędzy 0,51 a 1,32. Tylko sześć galaktyk z tej próbki posiada spektroskopowe przesunięcia ku czerwieni, podczas gdy pozostałe 57 posiada szacunkowe przesunięcia fotometryczne. GRG z najwyższym przesunięciem ku czerwieni została oznaczona jako DELS J225125.27-025451.8.

Największa GRG zgłoszona w badaniu otrzymała oznaczenie DELS J093016.68+114241.4. Ma ona przewidywany rozmiar liniowy wynoszący prawie 4 miliony lat świetlnych i została znaleziona przy przesunięciu ku czerwieni wynoszącym 1,14. Najmniejsza z nich, DELS J234027.85+003057.4 z przesunięciem ku czerwieni 1,01, ma przewidywany rozmiar liniowy 2,3 miliona lat świetlnych.

Konieczne są dalsze badania nowo odkrytych GRG, aby rzucić więcej światła na ich właściwości. Astronomowie dodali, że niektóre gigantyczne galaktyki radiowe mogły zostać zidentyfikowane jako rozszerzone galaktyki radiowe w poprzednich katalogach.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba oraz program Artemis

.Na temat współczesnego dynamicznego rozwoju astronomii, którego wynikiem są tak spektakularne projekty jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, czy program Artemis, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Piotr ORLEAŃSKI w tekście „Kosmos coraz bliżej, także z Polakami„.

„W 2022 roku pierwszy raz udało się ustawić wszystkie 18 luster Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Stanowią one razem zwierciadło o rozpiętości 6,5 metra. Każde z luster musi być oddzielnie wyjustowane, by móc dobrze zobrazować dane, które pozyskuje. W lipcu 2022 roku zobaczyliśmy pierwsze zachwycające zdjęcia różnego rodzaju obiektów kosmicznych. NASA opublikowało specjalną animację, na której można porównać zdjęcia tych samych obiektów pozyskane za pomocą teleskopu Hubble’a i Webba. Dopiero gdy się porównuje zdjęcia, widać, jaka jest różnica między tymi teleskopami”.

„Teleskopy Hubble’a i Webba różnią się dwoma rzeczami. Nowszy z nich jest większy, w związku z tym jest w stanie obserwować mniejsze obiekty, głównie te, które znajdują się dalej od nas. Widziane przez nas w ten sposób kosmiczne zdarzenia zachodziły w przeszłości – światło potrzebowało milionów lat, by do nas dotrzeć i byśmy mogli te zdarzenia teraz zaobserwować. Można powiedzieć, że widzimy to, co działo się np. 13,5 miliarda lat temu. W przypadku teleskopu Hubble’a było to 12 miliardów lat. Ale nawet obiekty wcześniej zaobserwowane przez teleskop Hubble’a widzimy dziś dzięki teleskopowi Webba znacznie bardziej szczegółowo. Tym, co różni te teleskopy, jest również to, że instrumenty teleskopu Hubble’a pracują w zakresie widzialnym, natomiast Webba w podczerwieni. To jest zupełnie inne spektrum fali elektromagnetycznej. Również dzięki temu można więcej zobaczyć. Jednak tym, co znacznie różni te twa teleskopy, jest ich wielkość – starszy ma dwa metry średnicy, nowszy ponad sześć”.

„Drugim znaczącym wydarzeniem w działaniach człowieka w kosmosie było rozpoczęcie programu Artemis. Od zakończenia programu Apollo, kiedy człowiek chodził po Księżycu, minęło 50 lat. Wiele czynników wpłynęło na to, że nie podejmowano kolejnych wypraw na naturalnego satelitę Ziemi”.

„Znaczące było to, że program Apollo był szalenie drogi. Amerykanie przestawili się na program wahadłowców, które też dużo kosztowały, ale służyły do wielu celów. Nie byli w stanie prowadzić dwóch takich przedsięwzięć jednocześnie. Poza tym program Apollo był rezultatem polityki. Amerykanom zależało na tym, by jako pierwsi mogli postawić nogę na Księżycu, i to im się udało. Późniejsze kryzysy ekonomiczne, brak podtekstu politycznego i konkurentów, którzy również mogliby wylądować na Księżycu, w pewnym sensie oddalił perspektywę powrotu tam człowieka. Problemy z wahadłowcami, później z rakietami nośnymi, utrudniały realizację podobnych programów. Dziś mamy początek kolejnej ery wyścigu kosmicznego. Tym razem między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Państwo Środka ma bardzo rozbudowany program kosmiczny i jako pierwsze wysłało łazik na ciemną stronę Księżyca” – pisze prof. Piotr ORLEAŃSKI.

Oprac. EG

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 15 stycznia 2024