Estonia wzmacnia granicę z Rosją

Estońska policja oraz straż graniczna przystąpiły 3 sierpnia do instalacji metalowych bram i szlabanów na moście w mieście Narwie, na granicy z Rosją. Dodatkowe zapory mają umożliwić całkowite zamknięcie przejścia w razie nagłego napływu migrantów od strony Rosji – podało radio ERR. Jak podał portal tego redia, Estonia wzmacnia granicę z Rosją.
Estonia wzmacnia granicę z Rosją
.”Bariery pomogą zapobiec obejściu kontroli oraz możliwym próbom sforsowania przejścia przy pomocy pojazdów. Kilka lat temu zdarzyło się, że samochód nadjeżdżający od strony Rosji przejechał przez istniejące wówczas zabezpieczenia” – powiedział Antti Eensalu, który dowodzi miejscowym posterunkiem granicznym. Obecnie przejście w Narwie jest zamknięte dla ruchu kołowego. To również najbardziej wysunięte na wschód miasto Estonii (ok. 210 km od Tallinna i 160 km od Petersburga), którego ponad 80 proc. mieszkańców (ok. 53 tys.) to osoby pochodzenia rosyjskiego.
Według Eensalu dodatkowe zapory pomogą lepiej zarządzać sytuacją kryzysową. Obecnie na moście są już m.in. żelbetowe „zęby smoka”. Bariery te ustawiono jesienią 2023 r. po tym, jak Rosjanie przepuścili grupę kilkudziesięciu nielegalnych migrantów. Obecne prace mające na celu zabezpieczenie przejścia w Narwie mają potrwać do końca września. Estonia wznosi też zapory na południowym odcinku granicznym, na otwartych dla ruchu kołowego przejściach granicznych w miejscowościach Luhamaa i Koidula.
Na początku lipca, po tym, jak Polska przywróciła kontrole na granicach z Niemcami i Litwą, estońskie służby zaostrzyły patrole na granicach lądowych w obawie przed nielegalną migracją od strony Białorusi. Według policji oraz straży granicznej jak dotąd nie odnotowano, by liczba prób nielegalnego przekraczania granicy wzrosła. Wśród nielicznych zatrzymanych był m.in. Kolumbijczyk z nieważną wizą, Łotysz przyłapany na kradzieży i kilku Ukraińców, którzy nie mieli prawa pobytu w Estonii. Granica estońsko-rosyjska ma prawie 340 km długości, z czego 76 km biegnie wzdłuż rzeki Narwy, a 127 km to jezioro Pejpus. Most na Narwie łączy miasto noszące tę samą nazwę z rosyjskim Iwangorodem.
Potrzebujemy znacznie większych wydatków na obronę
.Ale aby naprawdę dopasować nasze możliwości do naszych potrzeb, musimy znacznie zwiększyć wydatki na obronę. Będę współpracować z sojusznikami, aby zapewnić, że zainwestujemy wystarczająco dużo w odpowiednie obszary i że będziemy sprawiedliwie dźwigać ciężar naszej zbiorowej obrony. Każdy z nas musi zapłacić swoją sprawiedliwą część – twierdzi Mark RUTTE.
„Na początku chciałbym wyrazić głęboką wdzięczność mojemu poprzednikowi, Jensowi Stoltenbergowi, za ogromną pracę, jaką wykonał w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Niewielu przywódców Sojuszu miało do czynienia z bardziej wymagającym środowiskiem geopolitycznym i bardziej wymagającymi czasami. Ale Jens Stoltenberg przeprowadził nas przez trudne czasy pewną ręką. Powinniśmy być mu za to wdzięczni!
Jens Stoltenberg odegrał bowiem dużą rolę w uczynieniu obecnego NATO silniejszym niż kiedykolwiek. To trwałe dziedzictwo, które po sobie pozostawił. Ale chciałbym podziękować nie tylko mojemu poprzednikowi. Pragnę podziękować także 32 Sojusznikom za ich zaufanie i za to, że wybrali mnie na następcę Jensa Stoltenberga. Jestem zaszczycony, że mogę pełnić funkcję Sekretarza Generalnego NATO – najbardziej udanego sojuszu polityczno-wojskowego w historii” – pisał Mark RUTTE.
Członkowie NATO stoją przed poważnymi wyzwaniami. Mamy też wiele do zrobienia. Na szczycie w Waszyngtonie sojusznicy wyznaczyli jasny kierunek w stronę bezpieczniejszego świata dla miliarda ludzi, którym służymy. Moim zadaniem jest teraz zapewnić, że wspólnie wdrożymy te decyzje i będziemy dalej dostosowywać Sojusz Północnoatlantycki do bardziej złożonego świata. Każdy z 32 sojuszników ma do odegrania swoją unikalną rolę. I nie ma rzeczy, której nie moglibyśmy osiągnąć razem.
„Moje trzy priorytety, jako nowego sekretarza Sojuszu Północnoatlantyckiego, to: zapewnienie zdolności do ochrony przed każdym zagrożeniem; wsparcie Ukrainy w walce z rosyjską agresją; zmierzenie się z rosnącymi globalnymi wyzwaniami dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego”.
Przede wszystkim – nasze zdolności wojskowe. Podstawową misją NATO jest w końcu zapewnienie silnej polityki wspólnego odstraszania i obrony. W ciągu ostatniej dekady poczyniliśmy ogromne postępy w zapewnianiu, że dysponujemy siłami i zdolnościami do odstraszania i obrony przed każdym zagrożeniem, z dowolnego kierunku. Ale musimy iść dalej i szybciej, aby sprostać ogromnemu wyzwaniu, które przed nami stoi.
Potrzebujemy większych, lepiej wyposażonych sił, solidniejszego transatlantyckiego przemysłu obronnego, zwiększonych zdolności produkcyjnych w dziedzinie obronności, większych inwestycji w innowacje, a także zapewnienia bezpieczeństwa naszym łańcuchom dostaw. Sojusznicy już teraz zwiększają swoje wysiłki i planują nabyć tysiące systemów obrony powietrznej i artyleryjskiej, a oprócz tego setki nowoczesnych samolotów – głównie F-35 nowej generacji – a także zapewnić znaczne możliwości high-end.
.Ale aby naprawdę dopasować nasze możliwości do naszych potrzeb, musimy znacznie zwiększyć wydatki na obronę. Będę współpracować z sojusznikami, aby zapewnić, że zainwestujemy wystarczająco dużo w odpowiednie obszary i że będziemy sprawiedliwie dźwigać ciężar naszej zbiorowej obrony. Każdy z nas musi zapłacić swoją sprawiedliwą część.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/mark-rutte-wydatki-na-obrone-nato/
PAP/MJ