Konkurs Chopinowski 2025 - pianistyczna liga mistrzów

Tegoroczny Konkurs Chopinowski zapowiada się jako pianistyczna liga mistrzów – mówi Aleksander Laskowski, rzecznik Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Fenomenem Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego 2025 już jest bardzo wysoki poziom techniczny uczestników.
„To będzie pianistyczna liga mistrzów”
.Zapowiada się pianistyczna liga mistrzów. Spodziewamy się wspaniałych emocji i pięknych wykonań. Ale także bardzo trudnych decyzji, które czekają jurorów – mówi Aleksander Laskowski w najnowszej wypowiedzi dla mediów. Przypomina, że na eliminacje do tegorocznego Konkursu Chopinowskiego napłynęła rekordowa liczba zgłoszeń – było ich ponad 640. Ostatecznie jury eliminacji pod przewodnictwem prof. Piotra Palecznego wyłoniło 66 pianistów, którzy przeszli do I etapu konkursu. Z pominięciem eliminacji do I etapu dostało się także 19 wykonawców – laureatów wybranych konkursów pianistycznych. Najliczniej reprezentowane w konkursie będą Chiny – mają 29 pianistów, Polska i Japonia mają po 13 reprezentantów. Czytaj: 13 Polaków w Konkursie Chopinowskim 2025>>
– Fenomenem XXI wieku jest coraz powszechniejszy niesamowicie wysoki poziom techniczny. Biegłość, jaką osiągają młodzi ludzie, jest zdumiewająca. Myślę, że mogłaby przyprawić o zawrót głowy samego Fryderyka Chopina – ocenia rzecznik NIFC.
O tym, że można spodziewać się wysokiego poziomu podczas konkursu, świadczy wysoki poziom eliminacji, na których najczęściej wybieranym utworem było Scherzo E-dur op. 54. „Jest ono uważane za najtrudniejsze ze scherz Chopina. Jurorzy wielokrotnie mówili, że to pokazuje, jak daleko sięgają umiejętności i ambicje młodych pianistów, którzy przyjeżdżają do Warszawy” – mówi Laskowski.
Zdradza również opinie jury, jakie podczas obrad padały na temat poszczególnych uczestników. „Dyskusja nie była o tym, czy potrafią zagrać na fortepianie, tylko o tym, kto najbardziej przekonująco interpretuje Chopina. Ten poziom był zachwycający” – podkreśla.
Zapytany, jakiego pianisty szukało jury, powiedział, że najlepszego chopinisty w pokoleniu młodych adeptów pianistyki. „Myślę jednak, że każdy z jurorów w swoim sumieniu inaczej sobie na to pytanie odpowiada, każdy ma inne preferencje, gust i ideał wykonawcy Chopina” – dodaje.
Jaki jest Chopin grany w XXI w.?
.Aleksander Laskowski przypomina, że od samego początku celem konkursu było trwanie muzyki Chopina w teraźniejszości.
„Chodzi o to, aby był to Chopin, którego ludzie chcą słuchać dzisiaj i jednocześnie Chopin wierny tradycji. Z jednej strony jest to paradoks, a z drugiej – poszukiwanie ideału” – mówi rzecznik NIFC.
Przypomina również, że wykonawstwo muzyki przez dekady się zmieniało. Wskazał, że mimo iż w czasie konkursu pianiści grają na instrumentach współczesnych, widać poszukiwania z dziedziny wykonawstwa historycznego czy przyglądanie się źródłom, rękopisom. Zaznaczył, że wpływa to zarówno na sposób grania samych pianistów, jak i na sposób słuchania jurorów oraz na to, czego oczekuje publiczność. Według niego mamy do czynienia ze stałą ewolucją. „Obecnie wiąże się ona z coraz głębszym patrzeniem w przeszłość. To fenomen par excellence współczesny” – powiedział.
Jego zdaniem wielka rywalizacja podczas konkursu będzie się rozgrywać także o to, kto zaprezentuje najciekawszą osobowość czy najgłębszą duchowość w muzyce Chopina. Zaznaczył jednak, że jest to trudne – artyści zmagają się z tremą i presją, nie pomaga im obecność kamer, publiczności i jurorów, zatem owa pianistyczna liga mistrzów, jaką jest tegoroczny konkurs tego zadania nie ułatwia.
Od wielu uczestników poprzednich edycji słyszał, że samo stanięcie na tej samej estradzie, na której laury zdobywali Maurizio Pollini, Martha Argerich, Krystian Zimerman czy przewodniczący tegorocznego jury Garrick Ohlsson, jest wielkim przeżyciem. „Wiem, że dla wielu z nich jest to doświadczenie wręcz granicznie – spełnienie marzeń, ale jednocześnie chwila potężnej tremy” – zaznaczył.

Czytaj: Mateusz DUBIEL w Konkursie Chopinowskim 2025>>
Przypomniał także, że podczas tegorocznego konkursu na uczestników czeka zmiana w regulaminie. „Jeśli idzie o repertuar, to najbardziej znacząca i niezwykle ciekawa zmiana jest związana z wprowadzeniem do finału dodatkowego utworu. W poprzednich edycjach w finale uczestnicy grali z orkiestrą jeden z koncertów Fryderyka Chopina – albo e-moll albo f-moll. Tym razem oprócz koncertów będą także wykonywać bardzo trudny, złożony i późny utwór Chopina, jakim jest Polonez-fantazja” – powiedział.
Takie zmiany wprowadził już amerykański konkurs chopinowski. „Miałem już okazję słuchać tej zmiany. To było coś niezwykłego. A baliśmy się, że może będzie to zbyt trudne dla pianistów. Rozmawiałem jednak ze wszystkimi finalistami tego konkursu i zgodnie powiedzieli mi, że to, że najpierw wyszli na estradę, aby zagrać Poloneza-fantazję, sprawiło, że mogli się rozgrzać” – powiedział.
Jak wyjaśnia, celem wprowadzenia Poloneza-fantazji było to, aby jurorzy w ostatnim etapie konkursu, kiedy decydują, kto zdobędzie nagrodę, mieli możliwość usłyszenia znakomitych finalistów nie tylko w młodzieńczych utworach Chopina, jakimi są koncerty, ale także w późnym, złożonym i pięknym dziele.
Wyjaśnia, że podczas konkursu zostaną zastosowane nowinki technologiczne w komunikacji. „Jest jednak za wcześnie, aby mówić o szczegółach” – dodaje.
Zwrócił także uwagę, że zwycięzca, laureaci i wyróżniający się uczestnicy konkursu wezmą udział w trasach koncertowych. „Wystąpienie na najważniejszych światowych estradach, salach koncertowych i festiwalach sprawia, że ci pianiści wchodzą do naturalnego krwiobiegu życia muzycznego. Jest to nie do przecenienia. A jest to droga, którą wielu osobom przychodzi wędrować wiele lat, aby na te estrady się dostać. Konkurs Chopinowski jest więc pewnym skrótem” – powiedział Laskowski.
Najbliższa, XIX edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina odbędzie się od 2 do 23 października w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Organizatorem konkursu jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.
Czytaj: Yehuda PROKOPOWICZ w Konkursie Chopinowskim 2025>>
PAP/ad